
W.o. Psach cz.7 (2009.03 - 2009.08)
a ja jestem dziś zła, bo byliśmy na nadmorskiej dzikiej plaży i dostałam mandat za psa na plaży, wokół w promieniu pół km nie było żywej duszy, miejsce ogólnie nie oblegane przez plażowiczów, a my mamy jeszcze takie gdzie dochodzą tam tylko nieliczni i jeszcze nas straż miejska przyłapała, ale chyba to ratownicy nas wydali,którzy widzieli jak wchodzimy z psem na lażę, bo gdy zauważyłam strażnika to od kierował się w naszą stronę, mimo, iż Kefira nie widział, bo ten leżał w bardzo głębokim wykopanym dołku, no i teraz nie wiem gdzie można z psem jeździć, bo wszędzie zakazy, a plaż wytyczonych dla ludzi z psami nie ma
zdjęcia zrobione jeszcze przed mandatem


zdjęcia zrobione jeszcze przed mandatem



Kefir jak zwykle fantastyczny, a z tym mandatem to faktycznie kiepsko. Ostatnio byłam w Darłowie - co prawda tylko 3 dni - ale większość czasu na plazy i byli tam ludzi z różnymi psami - amstaffy, kundelki, jamniki, yorki, ale mandatu raczej nikt nie dostał, a straży w ogóle tam nie było.
Mi mandat nie groził - Layla została u mamy - w końcu to tylko trzy dni, łatwiej jej przetrwać upały w chłodnym mieszkaniu, czy na balkonie niż na plaży, tym bardziej, że paliło niemiłosiernie, chwilami siedziało się jak na patelni.
Mi mandat nie groził - Layla została u mamy - w końcu to tylko trzy dni, łatwiej jej przetrwać upały w chłodnym mieszkaniu, czy na balkonie niż na plaży, tym bardziej, że paliło niemiłosiernie, chwilami siedziało się jak na patelni.
Danusiu my najczęściej to w Sobieszewie siedzimy, bo mamy najbliżej i od lat tam i nie tylko tam z psiakami jeździliśmy i nic, aż do dziś
ludzie zawsze na nasze pieski miło reagują, a na Kefira to już w ogóle, bardzo spore jest zainteresowanie nim i dziś jedna pani powiedziała, że musi go wyczochrać, bo taki piękny pies
więc nie wiem skąd ten strażnik, bo nikomu nie przeszkadzaliśmy, bo za bardzo to nie było komu
Jak jedziemy na dłużej to zazwyczaj pies zostaje w domu z moimi teściami, ale jak na kilka godzin to psa zabieraliśmy, a teraz to juź nie wiem



Jak jedziemy na dłużej to zazwyczaj pies zostaje w domu z moimi teściami, ale jak na kilka godzin to psa zabieraliśmy, a teraz to juź nie wiem

Strażnicy jak chcą to się zawsze przyczepią, zwłaszcza dp tych mało groźnych psów - ja też dostałam mandat za puszczenie psa (pudla miniaturowego) luzem na terenie wielkiego parku koło bydzi, i to w poniedziałek, kiedy było zupełnie pusto - było 2 strażników na wielkich koniach, mój pies,rodzice i ja. Ale jak można mandacik wlepić to czemu nie ? 8) Jak bym miała amstafa i szeroki kark to by pewnie udawali, że nie widzą, bo tak zwykle robią.
Raz była akcja "mandacik dla psa bez smyczy" pod blokiem - dostały starsze panie z jeszcze starszymi psami i dzieci, reszta niewidzialna, a może im się bloczek z mandatami skończył 8)
Raz była akcja "mandacik dla psa bez smyczy" pod blokiem - dostały starsze panie z jeszcze starszymi psami i dzieci, reszta niewidzialna, a może im się bloczek z mandatami skończył 8)
no co zrobić, takie życie
ale dokąd mają jeździć i chodzić ludzie z psami
bo nie o mandat mi tu chodzi - na moje szczęście kwota niewysoka
ale ze śmiesznych sytuacji to wczoraj na plaży chłopczyk ok. 5 lat był bardzo zaciekawiony Kefirem, podszedł i zadawał mnóstwo pytań, aż w końcu mówi ale ten pies jest gruby, a ja do niego żartobliwie, on nie jest gruby tylko tak grubo ubrany
że to jego sierść jest długa i gęsta, a chłopczyk na to, to dlaczego go pani na plażę tak grubo ubrała 



ale ze śmiesznych sytuacji to wczoraj na plaży chłopczyk ok. 5 lat był bardzo zaciekawiony Kefirem, podszedł i zadawał mnóstwo pytań, aż w końcu mówi ale ten pies jest gruby, a ja do niego żartobliwie, on nie jest gruby tylko tak grubo ubrany


http://images40.fotosik.pl/163/3ec539d2684a6314med.jpg
Kefir w panierce - NIAM
Mandaty, zakazy... brrryyy... Ciężko w tym kraju mieć psa
Nas ostatnio jakiś strażnik leśny zaczepił 8) Pandzisz bez smyczy, ale miała na sobie odblaskową kamizelkę, więc było wiadomo (tzn domyśleć można się), że to nie dziki pies, ale wysłuchałam kazania
Nie dał nam mandatu tylko postraszył, że mogę psa stracić puszczając go luzem po lesie. Każdy myśliwy ma prawo takiego psa zastrzelić
Niestety miał rację
Mandatu nie dostałyśmy chyba tylko ze względu na radosne usposobienie Pandzicy, jak dopadła tego strażnika to kilka minut musiał ją miziać
Nas upały też wykańczają... Pandzisz nawet ostatnio sypia na balkonie, a w dzień przesiaduje w łazience lub piwnicy
Spacery to tylko o 5 rano lub po 20 wieczorem
No chyba, że nad wodę idziemy... W stronę wody Pandzisz idzie jak skazaniec, a jak wraca... Czteromiesięczny szczeniak się w niej budzi
Z ostatniego spaceru przyniosłam na sobie dwa kleszcze
Byłam ubrana od stóp po czubek głowy a i tak jakimś cudem się wcisnęły
A na Pandzie nic! Chyba też sobie te kropelki zafunduję
Proszę trzymajcie kciuki 8 sierpnia od 8:00 rano! Pandziszek ma sterylkę. Od ustalenia terminu mam wątpliwości i piekielnie się boję...
I jeszcze jedna sprawa...
Proszę Was o POMOC dla Gralla --> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 73&start=0
Na dogomani razem z teresat (tamtejszą terrą) organizujemy bazarki, by zebrać grosza na utrzymanie i leczenie tego biedaka. Gdyby któraś miała jakąś roślinkę którą może podzielić i zaoferować na bazarek dla tego psiaka to proszę o kontakt!
Obecne bazarki:
http://www.dogomania.pl/forum/f99/pomoz ... ii-141635/
http://www.dogomania.pl/forum/f99/rosli ... st12658559
http://www.dogomania.pl/forum/f99/ciusz ... -a-142348/
Na bazarki zapraszam. Cały dochód przeznaczony jest na pomoc temu pogodnemu i wdzięcznemu za każde zainteresowanie psiakowi.
Kefir w panierce - NIAM

Mandaty, zakazy... brrryyy... Ciężko w tym kraju mieć psa

Nas ostatnio jakiś strażnik leśny zaczepił 8) Pandzisz bez smyczy, ale miała na sobie odblaskową kamizelkę, więc było wiadomo (tzn domyśleć można się), że to nie dziki pies, ale wysłuchałam kazania




Nas upały też wykańczają... Pandzisz nawet ostatnio sypia na balkonie, a w dzień przesiaduje w łazience lub piwnicy



Z ostatniego spaceru przyniosłam na sobie dwa kleszcze



Proszę trzymajcie kciuki 8 sierpnia od 8:00 rano! Pandziszek ma sterylkę. Od ustalenia terminu mam wątpliwości i piekielnie się boję...
I jeszcze jedna sprawa...
Proszę Was o POMOC dla Gralla --> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 73&start=0
Na dogomani razem z teresat (tamtejszą terrą) organizujemy bazarki, by zebrać grosza na utrzymanie i leczenie tego biedaka. Gdyby któraś miała jakąś roślinkę którą może podzielić i zaoferować na bazarek dla tego psiaka to proszę o kontakt!
Obecne bazarki:
http://www.dogomania.pl/forum/f99/pomoz ... ii-141635/
http://www.dogomania.pl/forum/f99/rosli ... st12658559
http://www.dogomania.pl/forum/f99/ciusz ... -a-142348/
Na bazarki zapraszam. Cały dochód przeznaczony jest na pomoc temu pogodnemu i wdzięcznemu za każde zainteresowanie psiakowi.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Będę trzymała i za sterylkę i za wszystko . Wiem Dorka co masz w głowie, ja miałam dwie suki cięte. Pewnie już jesteś oczytana , wiec teraz życzę spokoju, bo to najważniejsze. Pozdrowienia dla wszystkich psiakówProszę trzymajcie kciuki 8 sierpnia od 8:00 rano! Pandziszek ma sterylkę.

Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Sonia - przykro mi z powodu mandatu
Tak to jest w naszym kraju właśnie... Z tego typu sytuacji to opowiem Wam jedną: mam przed blokiem mały plac zabaw dla dzieci. Siedział sobie przy nim dziadek z córką i z wnuczkiem. Dziadek - kulturalny pan z bloku obok. Ciepło było, pan sączył sobie piwko z puszki. Dziecka pilnowała córka, a on jej towarzyszył. Ktoś musiał zadzwonić po straż miejską, bo dwóch strażników nagle podjechało autem i spisali pana. Niby prawo jest prawem i wszyscy powinni je respektować - fakt. Ale akurat emeryt, który pewnie emeryturę ma niewielką i naprawdę nikomu krzywdy nie wyrządzał tym piwkiem, bo jego wnuczek ma może 2 latka, a w piaskownicy nikogo innego nie było... Zresztą pan robił to naprawdę dyskretnie, musi mieć chyba jakiegoś wroga wśród sąsiadów..
Za to jak na ławce przy placu zabaw siedzi kilkunastoletnia, głośna młodzież i pije piwo, a hałasu i łaciny przy tym jest tyle, że.... To nikt do nich nie podejdzie i nie spisze... Cóż - życie..
Dorka - sterylką się nie przejmuj, będzie dobrze
Sama sterylizowałam parę lat temu kilku letnią rottweilerkę, co prawda laparoskopowo. Było wszysko ok
Zresztą jest nadal ok - Lorka ma prawie 12 lat i sobie zdrowo żyje nadal (na rottweilera to naprawdę sędziwy wiek).
edit:
A to fotki z dzisiejszego spacerku




Za to jak na ławce przy placu zabaw siedzi kilkunastoletnia, głośna młodzież i pije piwo, a hałasu i łaciny przy tym jest tyle, że.... To nikt do nich nie podejdzie i nie spisze... Cóż - życie..

Dorka - sterylką się nie przejmuj, będzie dobrze


edit:
A to fotki z dzisiejszego spacerku



