Kasia ta Marina Di Chioggia to też jakaś nie do końca czysta dyńka. Powinna być w bąble i mieć przy znamieniu słupka specyficzny 'dysk'.
Ja z dyń to preferuję pieczoną. Dziś do piekarnika poszła North Greorgia Candy Ruster. Udało mi się jedną nawet zapylić więc jakieś nasiona na następny sezon powinny być. Kroiła się ciężko bo już skóra twarda.

Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek