Uprawiałem przez parę lat w gruncie, i tam bardzo ciężko jest ekologicznie (nie mówię, że niemożliwe).
W tym roku postawiłem pierwszy tunel, pomimo kiepskiej opieki z mojej strony (np. potrafię nie podlewać i 10 dni bo nie mam czasu - podlewam rzadko ale obficie) i brunatnej plamistości liści która pojawiła się dobry miesiąc temu - obawiałem się niepotrzebnie że nic nie zbiorę, a teraz bardzo ogólnie podsumowując co brunatna zje liście od spodu, od góry wyrosną nowe (na brunatną mam już patent, będzie lepiej w przyszłym roku)
Zebrałem już z 40kg owoców z 25m2 (mam tam też ze 20 papryk, oraz z 7 koktajlówek przez przypadek, niepotrzebnie zajmują miejsce - ich plon nie wliczam w te 40kg) - na moje oko na krzakach wisi minimum jeszcze tyle samo.
Ze swojej strony gorąco polecam tunel. Nie chucham na rośliny a owoce są
