Moja już dojrzała działka cz. 14

[JAKUCH]

Śliczne te pełne zawilce u mnie nawet te pojedyncze nie chcą rosnąć .Iwonko ślicznie kolorowo masz na działeczce i smakowitości też są .U mnie tylko borówki amerykańskie powoli dojrzewają czyli skubnąć też można smakowitości .Dzisiaj nocą mieliśmy soczyste podlewanie z nieba z przytupem ,a momentami ściana deszczu nawet była.Podlane dokładnie na następne parę dni ,bo znów pokazywali 32 * w przyszłym tygodniu.Pelargonia bardzo ciekawa raczej powiedziałaby ,że to begonia niz pelargonia a niziutki Oman bardzo fajny

[plocczanka]

Iwonko, Twoje roślinki bardzo Cię kochają, bo wszystkie pięknie kwitną i owocują.
A papużki oczywiście z radością przygarnę, dziękuję pięknie.

[iwona0042]

Witajcie kochani
Tereniu może i u Ciebie w końcu popadało, teraz zapowiadają upał i bez deszczu na parę dni, no ale ostatnio pare razy z nieba llekkie podlewanie u nas było, pozdrawiam i Ciebie kochana i zdrówka życzę
Jadziu u mnie tylko w tym jednym miejscu chcą i rosną zawilce, gdzie indziej sadziłam i odchodziły, dobrze, że i u Ciebie podlewa, niech chociaż teraz roslinki napiją się do woli, tylko Ty to zaraz masz kłopot z tymo oslizłymi paskudami , wiesz nie wiem co to, może begonia, no tak ja się zmam , ale i tak dziwna, no nic to chce rosnąc, niech rosnie co by nie było
Lucynko , a po papużki przypomnij się proszę wiosną

Dzisiaj część papużek zebrałam żeby same gdzieś się nie wysiały







Kwitną jeszcze niektóre floksy, a część już przekwitła, szkoda

[plocczanka]

Iwonko, superowate te papużki, a jakim ładnym wianuszkiem otoczyły pomidorki!
Malinki mniam, mniam.... Też je zbieram. W tym roku wyłącznie na sok. Nalewek zostało mi bardzo dużo z ubiegłego roku.
Pozdrawiam.

Ps. O papużki poproszę wiosną.

[tencia]

Cudne te Twoje papużki Iwonko ,no i spełniło się Twoje życzenie wczoraj w nocy popadało ,akurat posiałam poplon po ogórkach więc deszczyk sprawił mi ogromną radość.
Pozdrawiam serdecznie

[Iwonka1]

Po malinki sama ręka się wyciąga
Papużki śmieszne i jak licznie przysiadły na gałązkach, a pomidorki muszą być pyszne, skoro tak ich pilnują
Coś ten deszcz ciągle omija Twoje tereny, wszędzie pada, a u Ciebie ciągle nie. To już chyba prawdziwa susza? U mnie w nocy padało przez kilka godzin, nie narzekam.

[marpa]

Moja trojeść nie pachnie ani nie tworzy papużek...Dziwna jakaś ,,,
Twoja pienna jukka Malinki smakowite!

[anabuko1]

Co to jest z tymi pomidorami i pod ??
Masz piękne zawilce
Śliczny ten pstry floks.
Ładne dzielżanki.I te apetyczne malinki. no super.

[JAKUCH]

Trojeść mam ale papużek niet widocznie słabo o nią dbałam i chyba sie obraziła na miejsce przed siatką Cóż w przyszłym roku muszę z nią porozmawiać ,żeby nie strzelała focha.Iwonko ślicznego masz tego pstrokatego floksika i gdybyś tak miała zamiar go podzielić to jestem chętna na niego Super rozwiesiłaś te cudne papużki

[Beaby]

Iwonko, no ciekawa ta pelargonia. A może to begonia jest? Jak tak cała zakwitnie to będzie cudna, widzę że ma sporo pąków.
Papużki są niesamowite! Ich prezentacja także.
Pozdrawiam.

[stasia_ogrod]

A ja to chyba zielona jestem i nie mam pojęcia, co to są te papużki spodobały mi się, na fotce ślicznie i egzotycznie wyglądają.
Trojeść miałam, ale takie cuda na niej nie rosły.
Nadal kolorowo na działeczce, choć kolory zdecydowanie jesienne, no i busz coraz gęstszy.
A jak tam Zenia z rodzinką w szkodę Ci nie wchodzą, bo smakołyków miałyby pod dostatkiem.

[Margo2]

Ty masz prawdziwą dżunglę
Super
Powinnaś mimo wszystko trochę zwolnić.
Ja mam też ciągły brak czasu, ale postanowiłam, że przynajmniej 2 kolejne weekendy spędzę w domu, bez spotkań, wyjść. Chcę po prostu pobyć sama.
Co u mnie jest dziwne, bo do tej pory każdy weekend był zajęty i planowałam je na 2,3 tygodnie do przodu.
Czekam na emeryturę

[iwona0042]

Witajcie kochani
Mnie to chyba dopadł jakiś dołek, a własciwie to dół , niby pogoda, słońce, ale susza, tak straszna susza, drzewa, krzewy jak w październiku, liście z drzew lecą, w końcu teraz ostatnie noce trochę pada, już jest lepiej, ale to co było do tej pory to straszna tragedia, już nie chodzi nawet o nas działkowców, ale o rolników, o pola uprawne, co będzie dalej
Ja faktycznie byłam ostatnio w ciągłym biegu, czasu na zastanowienie nie było, ale myślę, że powinnam zwolnić, tylko czy potrafię , czy chcę , czy umiem
Wycieczek sporo, na działeczce też bo podlewać trzeba było, dobrze, że jeszcze u nas wody nie reglamentowali, to mogłam podlewać, ale to i tak nie to samo co z nieba.
Lucynko
Teresko na reszcie trochę popaduje, trochę późno, ale dobre i to
Iwonko
Maryniu więc pewnie masz inną jakąś, to jest amerykańska, nic więcej o niej nie wiem
Aniu nie wiem o co pytasz, o te papużki?, to są nasienniki trojeści amerykańskiej
Jadziu dla Ciebie go podzielę
Beatko sama już nie wiem co to, dopiero chce kwitnąć, zaraz pokażę pierwsze jej kwiatki
Stasieńko kochana Zeni już nie ma, nie wiem co się z nią stało, ale chyba myśliwiu nas po polach strzelali ostatnio, zostały jej dzieci, ale ich za bardzo nie rozpieszczamy, wręcz staramy się je gonić, ale one chyba nauczone przez matke i tak sobie mieszkają tam, gdzie sie urodziły, czyli pod altaną starą, szkody nie robią, bo i komu, tu w koło same pola, busz staram się pilnować żeby za duży nie był jednak
Małgosiu oj masz rację, muszę trochę zwolnić, ale ja chyba nie umiem , ach no poczekam do jesieni, do zimy, wtedy odpocznę

Ostatnio próbowałam sobie poprawić humor i kupiłam taką jeżóweczkę



Byliśmy trochę w Międzyzdrojach, takie zakończenie wakacji



A na działeczce, co może jeszcze rośnie, kwitnie, ale stwierdziłam ostatnio, że mam jednak mało kwitnących roslin o tej porze roku











To ma być mięta górska, miętą pachnie



A to pierwsze kwiatki na tej pelargoni, begoni



Mała chwilka na odpoczynek w te upały też była

[JAKUCH]

Iwonko kwieciście się prezentujesz w tym fotelu Na floksika bardzo się cieszę mam nadzieję ,ze sadzonka na tym nie ucierpi.Kiedyś przywiozłam sobie z Niemiec takiego nazwanego Elisabeth, ale pewnej zimy nie przeżył U Ciebie wszystko szybciej kwitło dlatego teraz odczuwasz pustki ale przecież zawilce ,Casandra i inne jeszcze kwitną .Za chwilkę będę na etapie ścinania floksów, bo już mają powtórkę i też będzie jakoś pustawo .Róże juz po raz kolejny dostały popalić od słońca i szybko przekwitają a niektóre liście dostały popalić od rdzy i mączniaka .Powiem szczerze ,ze juz nie chce mi sie robić oprysków i najlepiej wolałabym ,żeby już przyszła zima.Teraz przez dwa dni mieliśmy obfite podlewanie z nieba,ale przy takich upałach tylko grzyb się mnoży już lepsze było bieganie z wężem. Udanej niedzieli

[marpa]

Ty to wiesz Iwonko jak się w życiu ustawić /to takie ulubione powiedzonko jednego z moich dawnych znajomych/mi się wspomniało oglądając Ciebie w różnych sytuacjach ... Bywasz to tu to tam ..wszędzie Ciebie pełno nie tylko wegetujesz na działce jak choćby ja! Podziwiam i zazdraszczam! Czerpiesz z życia garściami! Tak trzymaj!