Soniu miodunka naprawdę piękna, rozdzieliłabym, ale mi szkoda, już nie będą takie ładne..
Juka pewnie odrośnie, bo eM uciął korzeń
Iwonka mam nadzięję, że jakiś jeż przyjdzie, a jak nie to Kalwinek będzie miał legowisko w upalne dni
Aniu posialiśmy już rzodkiewkę, sałatę lodową, koperek, groszek, pietruszkę naciową, te akurat można już w marcu.
Wczoraj dokupiłam kolejne warzywka, zapowiada się uczta, prawie wszystko będziemy mieć swoje
Lucynko lubimy smakołyki, a że ja lubię gotować, to ciągle coś nowego upichcę
W ogrodzie cała lista do zrobienia, właśnie skończyłam ją robić. Lubię wszystko mieć na papierze wypisane i wykreślać co zrobione
Ewo a u mnie same białe były

Co tam dobrego upiekłaś? Chyba też jakieś ciasto zrobię na weekend
Dzisiaj prawie cały dzień na działce, z przerwą na obiad
Skosiłam całe pole, eM w tym czasie robił drugi zagonek na warzywa, tym razem glebogryzarką. Jutro wyrównamy, zagrabimy i przygotujemy grządki.
Brakujące warzywa wczoraj domówiłam, pewnie w przyszłym tygodniu dojadą. Nie pisane nam w tym roku po sklepach szukać.
Podlaliśmy świeżo zasadzone tuje, świerki. Zmęczeni, ale szczęśliwi wróciliśmy o zmierzchu do domu
Brunery
Czosnek niedźwiedzi
Bratki chyba w tym roku posadzę do gruntu
