Większość nasadzeń

[Iwonka1]

Takie liszki w tamtym roku zżarły mi powojnik. Tak zupełnie na śmierć Na agreście też były, ale tam popryskałam w porę i obyło się bez nieszczęścia.

[Pashmina]

Takie liszki w tamtym roku zżarły mi powojnik. Tak zupełnie na śmierć Na agreście też były, ale tam popryskałam w porę i obyło się bez nieszczęścia.

Iwonka, tak zupełnie na śmierć

Dzisiaj uśmiercałam mszyce na róży i chyba z 50 ślimaków na kamieniach kaźni. Wiem, wiem co sobie o mnie pomyślicie, ale same mi pod but wpełzały

Kolejna pięknotka to

Chippendale.


U mnie chyba jest 4 lata, ale również w tamtym roku przesadzona. Poradziła sobie wspaniale. To róża kameleon. Na jednym krzaku są kwiaty w różnym odcieniu. Zależne to jest od warunków świetlnych. Zdrowa, krzepka, cudna.












Charles Austin Mam ją już chyba tez 4 lata. U innych widziałam, że ta róża potrafi wyrosnąć na duży egzemplarz. Moja jest raczej wąska. w tym roku wygląda całkiem nieźle. Ma duże piękne, pachnące kwiaty, które zmieniają barwę. To tez kameleon. W tym roku jestem nią zachwycona.

[Annes 77]

Ewa u mnie Charles po kilku latach zmarniał.Musiałam wiosną wyciąć do samej ziemi wszystkie zdrewniałe gałęzie.
Pozostało niewiele,ale poradził sobie i będzie kwitł.To prawda,że to róża kameleon
Twój Chippendale jest piękny,mój też zaczyna kwitnąć,pomimo,że kilka pąków na wpół obżarte

[Pashmina]

Ewa u mnie Charles po kilku latach zmarniał.Musiałam wiosną wyciąć do samej ziemi wszystkie zdrewniałe gałęzie.
Pozostało niewiele,ale poradził sobie i będzie kwitł.To prawda,że to róża kameleon
Twój Chippendale jest piękny,mój też zaczyna kwitnąć,pomimo,że kilka pąków na wpół obżarte

Aniu, moje róże w tym roku niedożywione. Nie mam czasu zasilać roślin, tyle jest innej pracy. Ostatnio się nad nimi zlitowałam i podsypałam je azofoską, tylko to miałam. Wydaje mi się, że żółty kolor liści zastępuje zielony. Ja bym Charlesowi oberwała pąki, niech buduje krzaczek. Ja tak robię. U mnie po zimie fatalnie wyglądała róża Miss Dior. Myślałam, że ją straciłam, ale ona zaczęła odbijać. Teraz ma króciutkie pędy a już wiąże pąki kwiatowe. W tym roku nie pozwolę jej zakwitnąć.
Przez dwa lata męczyłam się z dwoma różami tj. First Lady i Jubilee Celebration. W tamtym roku uszczykiwałam im wszystkie pąki kwiatowe. Warto było, wzmocniły się i poszły w krzak. Tak w tym roku wygląda Jubilee C. W tamtym roku była marnocina nad marnocinami



I jej kwiat





Dzisiaj troszkę piwonii

[Annes 77]

Ewa też mam coroczny problem z Jubilee Celebration,dziwne,bo angielki dobrze u mnie rosną o dziwo,a ta stroi fochy
Piszesz,żeby nie dopuszczać do kwitnienia hmm...azofoska też dobra,choć w tym roku po raz pierwszy obornikiem granulowanym je zasiliłam Algi też są dobre

[1Kasia1]

Ewa piękne róże
W tamtym roku też takie robale zjadły mi agrest.

Miłego odpoczynku

[Pashmina]

Aniu, a może ta róża to nad wyraz trudna królowa? Mam nadzieję, że teraz już będzie z nią dobrze. Zaskoczyła mnie, że tak nadrobiła zaległości. Poobrywam jej jeszcze te dolne kwiaty i zostawię te, które są wyżej. Te niskie i tak leżą na ziemi. Obornik tez mam, ale sypię go na nowe rabaty, które ściółkuję korą. Jak kora się będzie rozkładała to obornik ma zrekompensować brak zabieranego azotu.

Kasiu, róże dopiero się rozkręcają.

Kolejna pięknotka, od której nie mogę oderwać oczu to

Queen of Sweden

U mnie od tamtego roku. Kupiłam ją w wersji doniczkowej. W tamtym roku kwitła i miała dużo mniejsze kwiaty. Myślałam, że takie mają być docelowo, jednak w tym roku są dużo większe. A ich kolor w moim odczuciu jest doskonały. Już w tamtym roku zbudowała ładny krzaczek. U mnie jest raczej wąska, ale za to pędy są sztywne i wspaniale utrzymują kwiaty, które się nie przewieszają. Chyba dokupię jeszcze chociaż jedną. Co najważniejsze nie widziałam u niej oznak żadnej choroby.

[ewarost]

Ewka dobrze, że u ciebie można pooglądać piwonie U mnie już po nich, tylko wspomnienie Napawam się urodą twojej róży Rhapsody in Blue mam malutką , miała dopiero 3 kwiatuszki, ale zawsze to coś Miłego weekendu

[Annes 77]

Ewa to samo zauważyłam,Queen nie choruje i w pierwszych dwóch latach miała małe kwiaty,teraz są spore,do tego ma pokrój zwarty,naprawdę ją lubię Kory wciąż potrzebuję,zatrzymuje wodę w glebie,a przy takich suszach jak teraz bardzo wskazana

[Pashmina]

Ewa, ja mam dość dużo piwonii i okazuje się, że są wczesne i późniejsze. Długo cieszą oczy i to jest fajne. Z Rapsodii będziesz zadowolona.

Aniu, ja wszystkie rabaty koruje bo jest znikoma ilość chwastów i faktycznie zatrzymuje wilgoć. Teraz, kiedy mam odrobinę trawnika, ściółkuję też skoszoną trawą.

[Annes 77]

Ewa nie mogę przekonać mojej mamy do ściółkowania skoszoną trawą
Na zdjęciu obok Quuen of Sweden rośnie zapączkowana róża,co to za odmiana?

[tulipanka]

Ewa piękne piwonie i róże.
Ta biała o pustych kwiatach, wiesz co za jedna, bo mam identyczną, ale nn.
Róże dają popis. Piękny czas dla nich nastał i oczywiście dla nas, bo możemy się nimi zachwycać.

[ewarost]

Ewka fotosik ma dziś focha więc wpadnę kiedy indziej

[Pashmina]

Ewa nie mogę przekonać mojej mamy do ściółkowania skoszoną trawą
Na zdjęciu obok Quuen of Sweden rośnie zapączkowana róża,co to za odmiana?

Aniu, to jest róża

Bouquet Parfait

U mnie to jej drugi sezon. Już w tamtym roku pokazała, że to żywotna królowa. Szybko zbudowała krzaczek, chociaż to chyba nie jej szczyt możliwości. W tym roku kwitnie i buduje dalej. Ona na końcach pędów kwitnie bukiecikami niedużych, subtelnych kwitków. Kolor kwiatów to głównie biel połączona z kremem, różem bądź delikatną brzoskwinią. Nie wiem od czego to jest zależne, możliwe, że od operacji słonecznej. Bardzo zdrowa. W tamtym roku nic nie chorowała. W tym roku ma mniej kwiatów w bukieciku. Te nowe przyrosty mają dużo. Zobaczymy co pokaże dalej. Póki co bardzo mi się podoba. Pędy ma dość długie, ale wiotkie i przewieszają się łukowato. Ja podwiązałam je do kijka, który zapewne jest widoczny.










Róże podobnież po trzech latach pokazują na co je stać. Czekam więc cierpliwie

[apus]

Ewuniu, też mam Bouquet Parfait. To cudowna róża, jestem nią zachwycona!
Trochę ją chyba źle w tym roku cięłam (mam ją 3 sezon), bo ma mniejsze bukieciki niż miała w ub. roku (w ogóle to jak ją ciąć?).
Niestety nie widzę Twoich zdjęć (chyba fotosik padł), więc nie wiem jak u Ciebie... moja w tym roku ma więcej bukietów, ale mniej kwiatków w nich jest... ale pomimo to uwielbiam ją