Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Zablokowany
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Asiu ;:196 bardzo się cieszę, że jesteś znowu z nami. ;:138 ;:138 ;:138
Czy ta fioletowa galijka nn to nie przypadkiem Cardinal Richelieu ?
:wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Skowronki ;:oj ....jak ja lubię te ptaki.
Dawno już nie słyszałam jego śpiewów a kiedyś były na porządku dziennym, cudowne ptaki.
Szkoda, że tak niszczone są ich gniazda przez rolników - ech ta nasz głupota narodowa..... ;:222
Skoro masz już aparat to liczę na mnóstwo wspaniałych fotek w sezonie. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Witaj Asiu ;:196 !!! Dobrze, że już jesteś z nami ;:138 . Brać/sisters :!: różana/e koniecznie powinna/y trzymać się razem ;:4 !!! Nie ma to jak różane pogaduchy ;:162 .
A właśnie jak tam Twoje róże? Pisałaś wcześniej o przywleczonej z którejś szkółek jakiejś paskudzie grzybowej, która rozpanoszyła się po różance :roll: . Jak to wygląda na dziś?

Ja też nie mam fotek z poprzedniego sezonu, a zamierzam otworzyć niebawem wątek. Trudno będą zdjęcia ze stanem na dziś 8-) .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Aniu wróciłam, bo stęskniłam się za forum, choć czasu już nie będę miała tyle co kiedyś... :(

Krysiu to nie jest na pewno Cardinal, on ma zdecydowanie ciemniejsze kwiaty. Tę kupiłam jako Tuscany Superb, ale to też nie ona. Nie mam pomysłu.

Grażynko u mnie zawsze skowronki są na porządku dziennym, musi być ich sporo.
Nie wyobrażam sobie, by ktoś celowo niszczył im gniazda :? Przez rolników - co konkretnie masz na myśli. Skowronki budują gniazda w zbożach, trawach i na nieużytkach. Jeśli chodzi o zboża, to do czasu żniw pisklęta powinny być już odchowane, chyba, że jest kilka pokoleń. Sianokosy wykonuje się wcześniej ale co rolnik ma zrobić? Na to chyba nic się nie poradzi. Na nieużytkach nikt im nie powinien przeszkadzać. Może masz na myśli wypalanie traw - to zdecydowanie nie powinno mieć miejsca a co roku to obserwuję niestety. Na szczęście niewielu to robi.

Moniko, walka z tym to jak walka z wiatrakami. Usuwam co trzeba na bieżąco i jakoś żyję, róże też. Mogę tylko przestrzegać innych :)

Róż już raczej nie dokupuję, brak miejsca na takie krzaczory jakie mi się marzą. Kilka mniejszych przesadziłam jesienią, kilka muszę jeszcze przesadzić. Staram się uzupełniać luki różnymi bylinami.

Wyruszyłam dziś na mały obchód i zobaczyłam to:

Obrazek

Dla Was żadna rewelacja, pewnie macie bardziej zaawansowane pąki, ale ja byłam zaskoczona :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Asiu wypalanie traw i stosowanie "hardkorowej" chemii.
Niestety opryski przypadają na porę gniazdowania i wychowywania młodzieży i zbierają swoje niechlubne żniwo.
To samo dotyczy młodych zajęcy, saren czy ptaków, które karmią młode w tym samym czasie.
Jak chodzę po polach i widzę jak biedne zwierzaki męczą się po zjedzeniu opryskanych zbóż czy robactwa to serce mi pęka.
Każdego roku tyle się pryska i każdego roku są te same choroby i szkodniki, czyli nic to nie daje, tylko drenuje kieszenie.
Ale skoro nie mamy jako społeczeństwo szacunku dla samych siebie to co dopiero mówić o szacunku do świata natury.
U mnie jeszcze nie ma takich pączków na różach, bo mam jeszcze śnieg na ogródku.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
beatris
200p
200p
Posty: 434
Od: 16 mar 2008, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Berlin / Międzylesie

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Asiu ja doloczam sie do wypowiedzi Kogri, sama nie stosuje zadnej chemii .będę czestym gosciem w twoim ogrodzie i u mnie sa tez juz paczki i chyba bedzie niedlugo wiosna.
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Grażynko, Beato, ja w swoim ogródku też już nie stosuję żadnej chemii od chyba 2 lat, dokładnie nie pamiętam.
Z tymi opryskami w rolnictwie to jest tak, że bez nich niestety już się nie obejdzie, nie da się prowadzić produkcji roślinnej. Każdego roku są choroby i szkodniki - jak w naszych ogródkach niezależnie czy ktoś pryska czy nie. Jeśli rolnik nie opryska od chorób, szkodników czy chwastów, nie będzie miał plonu czyli zysku. To tak, jakby nie otrzymał wypłaty za swoją pracę. Niestety tak to wygląda. Szkoda tych zwierzaczków, na to nic się chyba nie poradzi. Jedyne co można i czego trzeba (!) przestrzegać to okres prewencji dla pszczół przy okazji ochrony przed szkodnikami. Dotyczy to rolników (głównie rzepak), sadowników, z resztą to w ich interesie i wszystkich uprawiających kwiaty czy cokolwiek w ogródkach.

Dziś przyleciały żurawie :D Widziałam i słyszałam :tan Jak zwykle śpiewały skowronki. Chyba u mnie nie jest jeszcze tak źle :wink:
W wolnej chwili ruszyłam do ogrodu porobić trochę porządków. Pokazały się już tulipany, krokusy, śniedki i inne bylinki. Kiełki puszczają piwonie :D Róże ładnie przetrwały, wiosna! Ciekawe tylko, jak długo potrwa... :?
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

:wit Cześć Asiu ... dobrze, że jesteś ;:196
Żurawie już w nasze strony przyleciały ;:oj , ale wieści :heja
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

camellia pisze:Galijka nn
Obrazekquote]
Czy to przypadkiem nie jest Hyppolite?
http://www.stauden-und-rosen.de/index.p ... eich&id=30
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Majeczko już nie mogłam dłużej tak, bez forum :)
Właśnie do Ciebie zajrzałam a tu zamknięte :( Trudno, wytrzymasz do czerwca? :wink:

Moniko dziękuję, świetny link, super stronka ;:oj Dostałam oczopląsu :D To chyba jenak nie Hippolyte, moja ma bardziej cienkie i delikatne listeczki. Chyba po tych liściach powinnam szukać.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Asiu na twoje stwierdzenie odpowiem pytaniem.
Gdzie zaopatrują się w żywność restauracje dostające gwiazdki Michelina ?
Na pewno nie w hipermarketach, ani u rolników zalewających swoje pola chemią.
Większość z nich ma swoje ogrody warzywne, w których uprawia się wszystko ze starych odmian i bez chemii - a więc można.
Gdzie stołuje się śmietanka bogaczy, w hipermarkecie ?
W miejskim barze czy gospodzie gdzie gotuje się zupki z proszku ?
Bogatych ludzi stać na to by za zdrową żywność odpowiednio zapłacić innym, my możemy ją zdobyć tylko własną pracą. :uszy
Masz bardzo dobrze, skoro tyle u Ciebie skowronków, pewno to zasługa lasów i dzikich terenów.
U mnie dzisiaj rozkwitły śnieżyce i przebiśniegi a nawet pojawił się pierwszy krokus. :heja
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Ceny żywności ekologicznej są wysokie, ponieważ koszty jej wyprodukowania również są duże. Nie jest też łatwo prowadzić produkcję ekologiczną biorąc pod uwagę m.in. całe te wymogi i możliwość zbytu.
kogra pisze:Większość z nich ma swoje ogrody warzywne, w których uprawia się wszystko ze starych odmian i bez chemii - a więc można.
Owszem, można. Na małą skalę, dla siebie w ogródku czy na działce. Nie na dużą skalę, tym bardziej bez tych certyfikatów bo nakłady przewyższą zyski.
Cieszmy się, że mamy swoje ogródki :)
Moja okolica jest typowo rolnicza, nie ma raczej dzikich terenów. Jest trochę lasów niedaleko.
U mnie powoli wychodzą krokusy a przebiśniegów bardzo żałuję, że nie mam. Muszę to nadrobić.

W ogóle korci mnie zrobić zamówienie bylinowe.
Taki off-byliny-topic się u mnie zrobił, zastanawiam się, co dalej bo czasem chciałabym pokazać coś innego niż róże a to nie jest miejsce od tego. Hmm...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2014

Post »

Nie jest tak żle - też tak na początku myślałam.
Dopóki sama nie spróbowałam uprawiać swojego ogrodu bez chemii.
Tu pokutuje wtłaczane nam przez lata do głowy takie właśnie stwierdzenie, że inaczej się nie da. :uszy

Asiu to zakładaj wątek w ogrodowym dziale i wtedy z chęcią obejrzę co u Ciebie już rośnie.
Róże, różami, ale czasem miło spojrzeć na coś innego. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”