Wybrane Dzieła Roślinne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Z tego co pamiętam wierszyk ten miał coś wspólnego z nauką matematyki, ale czego konkretnie? Nie przypomnę sobie.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7616
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
A propo's ostatnio wałkowanych parytetów;
PŁEĆ I POLITYKA
Słyszysz - idzie sto kilo.
Patrzysz - taaaka baba!
A płeć- mówią -piękna.
I do tego słaba.
A ja się nie podobam.
Mnie to zawsze wytkną,
że co do płci - to płeć mam brzydką.
No cóż......
Płeć jak telewizor,
telewizor- jak płeć:
można nie korzystać
ale trzeba mieć.
Musi mieć każdy,
marksista czy mistyk.
I nie dla przyjemności.
Dla władz. Dla statystyk!
A tu płci się używa
(I to jest fatalne)
i dla innych celów
niż te oficjalne....
W krąg chucie
i zepsucie ogarnia płcie obie
co widzę i opisuję,
bo czuję po sobie.
A można dla dobra świata
wykorzystać -jak sądzę-
ten wigor, to libido,
ten popęd i żądze
i dojść do zgody
wszystkich ziemskich nacji
poprzez dwupłciowość....
w dyplomacji.....
M. Załucki
PŁEĆ I POLITYKA
Słyszysz - idzie sto kilo.
Patrzysz - taaaka baba!
A płeć- mówią -piękna.
I do tego słaba.
A ja się nie podobam.
Mnie to zawsze wytkną,
że co do płci - to płeć mam brzydką.
No cóż......
Płeć jak telewizor,
telewizor- jak płeć:
można nie korzystać
ale trzeba mieć.
Musi mieć każdy,
marksista czy mistyk.
I nie dla przyjemności.
Dla władz. Dla statystyk!
A tu płci się używa
(I to jest fatalne)
i dla innych celów
niż te oficjalne....
W krąg chucie
i zepsucie ogarnia płcie obie
co widzę i opisuję,
bo czuję po sobie.
A można dla dobra świata
wykorzystać -jak sądzę-
ten wigor, to libido,
ten popęd i żądze
i dojść do zgody
wszystkich ziemskich nacji
poprzez dwupłciowość....
w dyplomacji.....
M. Załucki
Pozdrawiam! Gienia.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Jeśli zamiast słów wstawimy ich ilość liter, to jak nic liczba "Pi" nam wyjdzie...100krotka pisze:[...]
To teraz ja - mała zagadka - co autor miał na myśli
Kuć i orać
W dzień zawzięcie
Bo plonów niema bez trudu
Złocisty szczęścia okręcie
Kołyszesz...
Kuć.
My nie czekajmy cudu.
Robota
To potęga ludu.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
No Wczoraj młoda wkuwała do sprawdzianu, akurat wpadła moja mama i nam przypomniała
Gieniu, świetny ten Załucki
Gieniu, świetny ten Załucki
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
W takim razie jeszcze raz, i chyba nie ostatni, polecę Załuckim
Polak Musi
Jak sięgnąć pamięcią
w nasze dzieje stare
raz ofiara na biednych -
raz biedni na ofiarę.
Słowem taka nasza już historiozofia,
że ciągle nas życie przymusza do ofiar
i znikąd dyspensy
ni litości trochę...
Ot, weźmy alkohol.
Po prostu czyściochę:
Anglika to dławi, Francuza to dusi,
a Polak - musi.
Powiedzmy z dziewczyną...
Pokoik maleńki.
W pokoju dziewczyna
rozsnuwa swe wdzięki...
Anglicy na te rzeczy
nieczuli i głusi,
a Polak - musi!
A Polak musi,
bo - bądźmy ściśli -
co sobie Polka o nim pomyśli?
Więc choć go nie bierze
uroda ni wiek,
przeciwnie - diabli go biorą,
honoru Polaka
Polak będzie strzegł.
I musi.
Jak pod Cecorą!
Potem narzuca mu się obowiązki,
czyli się znowu przymusza niemile,
żeby w małżeńskie
Polak wstąpił związki.
I Polak musi.
I wstąpi.
Choć - na chwilę!
Na krótko... Bo jakżeż:
spokojnie tu usiedź,
gdy musisz musieć
i musieć
i musieć!...
Stąd zawsze, gdy przymus
zaczynał ogromnieć,
to Polak - nie musiał...
Ha, musiał zapomnieć...
Marian Załucki
Polak Musi
Jak sięgnąć pamięcią
w nasze dzieje stare
raz ofiara na biednych -
raz biedni na ofiarę.
Słowem taka nasza już historiozofia,
że ciągle nas życie przymusza do ofiar
i znikąd dyspensy
ni litości trochę...
Ot, weźmy alkohol.
Po prostu czyściochę:
Anglika to dławi, Francuza to dusi,
a Polak - musi.
Powiedzmy z dziewczyną...
Pokoik maleńki.
W pokoju dziewczyna
rozsnuwa swe wdzięki...
Anglicy na te rzeczy
nieczuli i głusi,
a Polak - musi!
A Polak musi,
bo - bądźmy ściśli -
co sobie Polka o nim pomyśli?
Więc choć go nie bierze
uroda ni wiek,
przeciwnie - diabli go biorą,
honoru Polaka
Polak będzie strzegł.
I musi.
Jak pod Cecorą!
Potem narzuca mu się obowiązki,
czyli się znowu przymusza niemile,
żeby w małżeńskie
Polak wstąpił związki.
I Polak musi.
I wstąpi.
Choć - na chwilę!
Na krótko... Bo jakżeż:
spokojnie tu usiedź,
gdy musisz musieć
i musieć
i musieć!...
Stąd zawsze, gdy przymus
zaczynał ogromnieć,
to Polak - nie musiał...
Ha, musiał zapomnieć...
Marian Załucki
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Jakby znajome, rzekłbym niedawno czytane. jakieś dwie czy trzy strony temu. Ale niezłe.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
W takim razie coś z 1959 roku.
Moja fizyczna kultura
Pewna pani mi rzekła ponuro,
Że nie grzeszę
Fizyczną kulturą?
Ból mi serce przeszył ?
Zły spojrzałem na nią.
?No, cóż?Gdybym grzeszył,
To i tak nie z panią!?
I poszedłem?
Uprawiać sporty.
Bo po co przygadywać ktoś ma mi?
Kupiłem sobie
Dysk i szorty. Żeby rzucać,
Dyskiem. Nie szortami.
Na boisku było
Wszystko jak należy:
Krowy się pasły.
I trenerzy.
Kupa dzieci i mamek.
I sportowcy dzielni.
A w jednej z piłkarskich bramek
Był magazyn.
Gminnej spółdzielni.
Pokłoniłem się wszystkim z oddali ?
Powiedziałem im,
Po co przychodzę?
Czy mam te warunki ? spytali.
,?Jakie warunki??
Na wszystko się godzę!?
Potem dyskiem rzucałem.
Do celu.
Rannych nie było wielu:
Jeden koń. Oraz działacz sportowy.
Byłby w głowę dostał?
Ale był bez głowy.
Mimo to trener
I jego kolega
Powiedzieli:
?Niech już lepiej pan biega?!?
?Proszę bardzo (mówię),
Niech będzie??
Stanęliśmy na starcie ?
Czterech w jednym rzędzie.
Strzał!!!
Tamci w nogi.
A ja nic ? ja stoję.
Niech strzelają ? ja się nie boję!
W tenisie też mi szło niewesoło,
Choć nie spuszczałem piłki z oka.
Siatka za nisko!
Ta wokoło.
Za to ta w środku za wysoka.
Dość, że piłkę znaleźli za miedzą ?
Drugą piłkę znaleźli za rzeką?
Nie szkodzi.
Niech widzą ?
Niech wiedzą,
Jak ten sport u nas sięga daleko!
A potem przyszła
Piłka nożna.
Narzekać właściwie nie można:
Strzeliłem na bramkę
Bombę cudną,
Tylko do siatki trafić trudno.
(Udawało się jakoś w tenisie ?
W piłce ani razu
Nie udało mi się?)
Nawet pewien kibic
Co był przy tem,
Powiedział do mnie z zachwytem:
?Pan to stanowczo powinien grać w lidze!?
Zależy, w której.
W pierwszej się wstydzę.
A zresztą zostały mi narty?
No, cóż! Mam charakter uparty.
Stanąłem więc
Na zakopiańskim stoku?
Padał deszcz.
Wciąż ten sam.
Od roku,
Wyczekałem na śnieg chyba z rok się ?
Aż poszedłem na deski!
Lecz w boksie.
Był ring.
Taki ? wiecie ? kwadrat czy prostokąt.
Piękna kontra mi wyszła!
Nawet nie wiem, dokąd.
W ogóle byłoby byczo,
Tylko za szybko liczą!
Gdyby liczyli mnie do środy,
Mógłbym wznowić zawody ?
Spróbować swoich sierpów
Mógłbym przy okazji,
W ostateczności
Użyłbym perswazji!
A tak ? to nic.
Choć walczyłem niezłomnie.
MÓJ SINIEC ŚWIADCZY O MNIE!
A w zimie przyszedł hokej.
Wyciąłem odciski
I na lód poszedłem,
Ale był za śliski.
Na śliskim interesie
To się człowiek kładzie.
Więc, gdy rzekłem: ?Panowie,
Ja mam grać w Kanadzie?.
Wszystkich ogarnęło
Straszne przerażenie
I powiedzieli:
- To już lepiej na scenie.
I po to wygłosiłem całą tę perorę,
Żebyście wiedzieli, skąd ja tu się biorę.
Marian Załuski
Moja fizyczna kultura
Pewna pani mi rzekła ponuro,
Że nie grzeszę
Fizyczną kulturą?
Ból mi serce przeszył ?
Zły spojrzałem na nią.
?No, cóż?Gdybym grzeszył,
To i tak nie z panią!?
I poszedłem?
Uprawiać sporty.
Bo po co przygadywać ktoś ma mi?
Kupiłem sobie
Dysk i szorty. Żeby rzucać,
Dyskiem. Nie szortami.
Na boisku było
Wszystko jak należy:
Krowy się pasły.
I trenerzy.
Kupa dzieci i mamek.
I sportowcy dzielni.
A w jednej z piłkarskich bramek
Był magazyn.
Gminnej spółdzielni.
Pokłoniłem się wszystkim z oddali ?
Powiedziałem im,
Po co przychodzę?
Czy mam te warunki ? spytali.
,?Jakie warunki??
Na wszystko się godzę!?
Potem dyskiem rzucałem.
Do celu.
Rannych nie było wielu:
Jeden koń. Oraz działacz sportowy.
Byłby w głowę dostał?
Ale był bez głowy.
Mimo to trener
I jego kolega
Powiedzieli:
?Niech już lepiej pan biega?!?
?Proszę bardzo (mówię),
Niech będzie??
Stanęliśmy na starcie ?
Czterech w jednym rzędzie.
Strzał!!!
Tamci w nogi.
A ja nic ? ja stoję.
Niech strzelają ? ja się nie boję!
W tenisie też mi szło niewesoło,
Choć nie spuszczałem piłki z oka.
Siatka za nisko!
Ta wokoło.
Za to ta w środku za wysoka.
Dość, że piłkę znaleźli za miedzą ?
Drugą piłkę znaleźli za rzeką?
Nie szkodzi.
Niech widzą ?
Niech wiedzą,
Jak ten sport u nas sięga daleko!
A potem przyszła
Piłka nożna.
Narzekać właściwie nie można:
Strzeliłem na bramkę
Bombę cudną,
Tylko do siatki trafić trudno.
(Udawało się jakoś w tenisie ?
W piłce ani razu
Nie udało mi się?)
Nawet pewien kibic
Co był przy tem,
Powiedział do mnie z zachwytem:
?Pan to stanowczo powinien grać w lidze!?
Zależy, w której.
W pierwszej się wstydzę.
A zresztą zostały mi narty?
No, cóż! Mam charakter uparty.
Stanąłem więc
Na zakopiańskim stoku?
Padał deszcz.
Wciąż ten sam.
Od roku,
Wyczekałem na śnieg chyba z rok się ?
Aż poszedłem na deski!
Lecz w boksie.
Był ring.
Taki ? wiecie ? kwadrat czy prostokąt.
Piękna kontra mi wyszła!
Nawet nie wiem, dokąd.
W ogóle byłoby byczo,
Tylko za szybko liczą!
Gdyby liczyli mnie do środy,
Mógłbym wznowić zawody ?
Spróbować swoich sierpów
Mógłbym przy okazji,
W ostateczności
Użyłbym perswazji!
A tak ? to nic.
Choć walczyłem niezłomnie.
MÓJ SINIEC ŚWIADCZY O MNIE!
A w zimie przyszedł hokej.
Wyciąłem odciski
I na lód poszedłem,
Ale był za śliski.
Na śliskim interesie
To się człowiek kładzie.
Więc, gdy rzekłem: ?Panowie,
Ja mam grać w Kanadzie?.
Wszystkich ogarnęło
Straszne przerażenie
I powiedzieli:
- To już lepiej na scenie.
I po to wygłosiłem całą tę perorę,
Żebyście wiedzieli, skąd ja tu się biorę.
Marian Załuski
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Adam Mickiewicz wielkim poetą był, a ten wiersz obrósł legendą w mojej rodzinie, po łamiącej schematy interpretacji mojej siostry. ;)
PRZYJACIELE
Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie;
Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek.
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, - co moje, to twoje.
Mówiono o nich. że gdy znaleźli orzeszek,
Ziarnko dzielili na dwoje;
Słowem, tacy przyjaciele,
Jakich i wtenczas liczono niewiele.
Rzekłbyś; dwójduch w jednym ciele.
O tej swojej przyjazni raz w cieniu dąbrowy
Kiedy gadali, łącząc swojo czułe mowy
Do kukań zozul i krakań gawronich,
Alić ryknęło raptem coś koło nich.
Leszek na dąb; nuż po pniu skakać jak dzięciołek.
Mieszek tej sztuki nie umie,
Tylko wyciąga z dołu ręce: "Kumie!"
Kum już wylazł na wierzchołek.
Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy,
Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy.
Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je.
Dopieroż Mieszek odżył... "Było z tobą krucho! -
Woła kum, - szczęście, Mieszku, że cię nie zadrapał!
Ale co on tak długo tam nad tobą sapał.
Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?"
"Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie:
Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".
PRZYJACIELE
Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie;
Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek.
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, - co moje, to twoje.
Mówiono o nich. że gdy znaleźli orzeszek,
Ziarnko dzielili na dwoje;
Słowem, tacy przyjaciele,
Jakich i wtenczas liczono niewiele.
Rzekłbyś; dwójduch w jednym ciele.
O tej swojej przyjazni raz w cieniu dąbrowy
Kiedy gadali, łącząc swojo czułe mowy
Do kukań zozul i krakań gawronich,
Alić ryknęło raptem coś koło nich.
Leszek na dąb; nuż po pniu skakać jak dzięciołek.
Mieszek tej sztuki nie umie,
Tylko wyciąga z dołu ręce: "Kumie!"
Kum już wylazł na wierzchołek.
Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy,
Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy.
Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je.
Dopieroż Mieszek odżył... "Było z tobą krucho! -
Woła kum, - szczęście, Mieszku, że cię nie zadrapał!
Ale co on tak długo tam nad tobą sapał.
Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?"
"Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie:
Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
To ja coś z innej beczki Włodzimierz Wysocki, "Dialog przed telewizorem" - tę piosenkę po raz pierwszy słyszałam, co ciekawe, w wersji słowackiej. Ma swój urok i klimat...najładniej wychodzi śpiewana na dwa głosy
Ach popatrz Wańka jakie błazny
Toż bez wyroku po pięć lat!
A mordy im się tak rozlazły
że mogą opluć cały świat
a tamten całkiem jak twój wuj
ale ochlaptus, Boże mój
no nie, no stój, nie ruszaj, stój
patrz - żywcem wuj
Nie piernicz Zino nie rusz wuja
jaki by nie był, ale nasz
sama masz mordę jak szczeżuja
a jeszcze mi na nerwach grasz
a zamiast gadac byle co
po flaszkę skocz, bo wyschło szkło
nie pójdziesz, dobra, zniosę to
posuń się, no!
Och Wańka spójrz, karzełki stoją
ubranka mają jak ze zdjęć
takich fasonów nie wykroją
na naszej szwalni numer pięć
a twoi kumple Wańka, wstyd
obdarci chodzą jak te psy
i z rana świństwa piją, tfy
coś taki zły?
Cóż z tego, że są źle ubrani
Cudzego nie próbują brać!
Kupują bełta, bo jest tani
A piją z rana bo ich stać
A za to twój poprzedni gach
nawet benzynę chlał, az strach
już lepiej kupić pare flach
niż pchać się w piach
Oj Wańka popatrz, akrobata
Skubany kręci sie jak bąk
nasz majster też tak w klubie latał
a stołka nie wypuścił z rąk
Ty Wańka w domu śpisz lub jesz
Jak jesteś trzeźwy, to się drzesz
mam dośyć twoich ochów, wiesz
i ciebie też!
Jak mnie bez przerwy denerwujesz
to nie dziw się, że jestem zły
człowiek się w pracy nacharuje
wraca do domu, a tam ty
każdy ma chyba prawo żyć
więc zamiast stół co wieczór gryźć
wolę z kumplami częściej być
sam nie chcę pić
Ach popatrz Wańka jakie błazny
Toż bez wyroku po pięć lat!
A mordy im się tak rozlazły
że mogą opluć cały świat
a tamten całkiem jak twój wuj
ale ochlaptus, Boże mój
no nie, no stój, nie ruszaj, stój
patrz - żywcem wuj
Nie piernicz Zino nie rusz wuja
jaki by nie był, ale nasz
sama masz mordę jak szczeżuja
a jeszcze mi na nerwach grasz
a zamiast gadac byle co
po flaszkę skocz, bo wyschło szkło
nie pójdziesz, dobra, zniosę to
posuń się, no!
Och Wańka spójrz, karzełki stoją
ubranka mają jak ze zdjęć
takich fasonów nie wykroją
na naszej szwalni numer pięć
a twoi kumple Wańka, wstyd
obdarci chodzą jak te psy
i z rana świństwa piją, tfy
coś taki zły?
Cóż z tego, że są źle ubrani
Cudzego nie próbują brać!
Kupują bełta, bo jest tani
A piją z rana bo ich stać
A za to twój poprzedni gach
nawet benzynę chlał, az strach
już lepiej kupić pare flach
niż pchać się w piach
Oj Wańka popatrz, akrobata
Skubany kręci sie jak bąk
nasz majster też tak w klubie latał
a stołka nie wypuścił z rąk
Ty Wańka w domu śpisz lub jesz
Jak jesteś trzeźwy, to się drzesz
mam dośyć twoich ochów, wiesz
i ciebie też!
Jak mnie bez przerwy denerwujesz
to nie dziw się, że jestem zły
człowiek się w pracy nacharuje
wraca do domu, a tam ty
każdy ma chyba prawo żyć
więc zamiast stół co wieczór gryźć
wolę z kumplami częściej być
sam nie chcę pić
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Alosza Afdiejew też świetnie to wykonał. Perełeczka. Dzięki 100krotko .
Kilka lat temu byłem w Koszalinie na koncercie z okazji rocznicy urodzin czy śmierci Wysockiego, nie pamiętam dokładnie okazji. Jest tam też prywatne muzeum poświęcone artyście. Ale wracając do koncertu. Pan Daniel Olbrychski wspominał swoją znajomość z Wysockim, opowiadając mnóstwo anegdot swoim manierycznym głosem. Duże wrażenie zrobił na mnie koniec tej znajomości. Daniel Olbrychski, gdy dowiedział się o śmierci Wysockiego, nie mógł pojechać . Po prostu nie dostał paszportu.
Podobno w Rosji jest zwyczaj trzykrotnego żegnania zmarłego. Pierwszy raz na pogrzebie, kolejny raz ileś dni po śmierci bliscy spotykają się przy grobie, i ostatecznie po kolejnych kilku dniach, również przy grobie. Olbrychski załatwił paszport przez Nikitę Michałkowa, który pilnie potrzebował go do zdjęć próbnych, które i tak miały się nie odbyć. Ale pretekst zadziałał. Zdążył na ten ostatni termin pożegnania.
Został odebrany na lotnisku przez Marinę Vlady, podróż na cmentarz wagańkowski zabrała trochę czasu. Gdy dojeżdżali do cmentarza zobaczyli łunę, jak od pożaru. Po przyjeździe okazało się, że setki ludzi przyjechało pożegnać Wysockiego po raz ostatni. Ta łuna to były ogniska palone przez tych ludzi. Ogniska z gitar.
Kilka lat temu byłem w Koszalinie na koncercie z okazji rocznicy urodzin czy śmierci Wysockiego, nie pamiętam dokładnie okazji. Jest tam też prywatne muzeum poświęcone artyście. Ale wracając do koncertu. Pan Daniel Olbrychski wspominał swoją znajomość z Wysockim, opowiadając mnóstwo anegdot swoim manierycznym głosem. Duże wrażenie zrobił na mnie koniec tej znajomości. Daniel Olbrychski, gdy dowiedział się o śmierci Wysockiego, nie mógł pojechać . Po prostu nie dostał paszportu.
Podobno w Rosji jest zwyczaj trzykrotnego żegnania zmarłego. Pierwszy raz na pogrzebie, kolejny raz ileś dni po śmierci bliscy spotykają się przy grobie, i ostatecznie po kolejnych kilku dniach, również przy grobie. Olbrychski załatwił paszport przez Nikitę Michałkowa, który pilnie potrzebował go do zdjęć próbnych, które i tak miały się nie odbyć. Ale pretekst zadziałał. Zdążył na ten ostatni termin pożegnania.
Został odebrany na lotnisku przez Marinę Vlady, podróż na cmentarz wagańkowski zabrała trochę czasu. Gdy dojeżdżali do cmentarza zobaczyli łunę, jak od pożaru. Po przyjeździe okazało się, że setki ludzi przyjechało pożegnać Wysockiego po raz ostatni. Ta łuna to były ogniska palone przez tych ludzi. Ogniska z gitar.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7616
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Postanowiłem dać anons, taki do dziennika-
- odpowiednio duży, by uwagę skupiał;
CHCĘ ZOSTAĆ PORZĄDNYM CZŁOWIEKIEM-
- POSZUKUJĘ WSPÓLNIKA!
Sam się nie będę wygłupiał.
Marian Załucki.
- odpowiednio duży, by uwagę skupiał;
CHCĘ ZOSTAĆ PORZĄDNYM CZŁOWIEKIEM-
- POSZUKUJĘ WSPÓLNIKA!
Sam się nie będę wygłupiał.
Marian Załucki.
Pozdrawiam! Gienia.
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Cytryna Siekierniewidzka (... i inne dzieła wybrane :D)
Marcin Urban
Mimo wszystko...
Choć ludzie postępują często wbrew logice,
choć czasem bez skrupułów łamią obietnice,
choć kłamią, kombinują i żyją nagannie
...ty jednak wciąż ich kochaj, kochaj bezustannie!
Nieraz, gdy dobro czynisz ? to zamiast wdzięczności
spotkają cię zarzuty egocentryczności;
lecz nawet, gdy twe dobro gniew u innych wzbudzi
...ty jednak, mimo wszystko, czyń dobro dla ludzi!
Kiedy odniesiesz sukces, to niech cię nie dziwi,
że wkrótce przyjaciele znajdą się fałszywi
i prawdziwi wrogowie zrobią wiele złego
...lecz do dalszych sukcesów dąż pomimo tego!
Jeżeli coś budujesz długie, długie lata
to choć przecież być może, że nagła utrata
wszystkiego, co stworzyłeś nastąpi tej nocy
...ty mimo wszystko buduj, buduj z całej mocy!
Ludzie cię potrzebują, choć nie mówią o tym,
wręcz przeciwnie ? nierzadko sprawią ci kłopoty
i w zamian za twą pomoc ból ci mogą zadać
...lecz ty im, mimo wszystko, nie przestań pomagać!
Kiedy darujesz światu ? co masz najlepszego,
to w zamian tylko ciosy otrzymasz od niego
lecz ty, pomimo tego, nigdy nie ustawaj
i... nadal co najlepsze prosto z serca dawaj!
Gdy mówisz o uczuciach swych najserdeczniejszych,
lub gdy duszę odsłaniasz poprzez strofy wierszy,
choć może cię wyśmieją tak, że się zawstydzisz
...ty jednak mów, co kochasz, a czego się brzydzisz!
Mimo wszystko...
Choć ludzie postępują często wbrew logice,
choć czasem bez skrupułów łamią obietnice,
choć kłamią, kombinują i żyją nagannie
...ty jednak wciąż ich kochaj, kochaj bezustannie!
Nieraz, gdy dobro czynisz ? to zamiast wdzięczności
spotkają cię zarzuty egocentryczności;
lecz nawet, gdy twe dobro gniew u innych wzbudzi
...ty jednak, mimo wszystko, czyń dobro dla ludzi!
Kiedy odniesiesz sukces, to niech cię nie dziwi,
że wkrótce przyjaciele znajdą się fałszywi
i prawdziwi wrogowie zrobią wiele złego
...lecz do dalszych sukcesów dąż pomimo tego!
Jeżeli coś budujesz długie, długie lata
to choć przecież być może, że nagła utrata
wszystkiego, co stworzyłeś nastąpi tej nocy
...ty mimo wszystko buduj, buduj z całej mocy!
Ludzie cię potrzebują, choć nie mówią o tym,
wręcz przeciwnie ? nierzadko sprawią ci kłopoty
i w zamian za twą pomoc ból ci mogą zadać
...lecz ty im, mimo wszystko, nie przestań pomagać!
Kiedy darujesz światu ? co masz najlepszego,
to w zamian tylko ciosy otrzymasz od niego
lecz ty, pomimo tego, nigdy nie ustawaj
i... nadal co najlepsze prosto z serca dawaj!
Gdy mówisz o uczuciach swych najserdeczniejszych,
lub gdy duszę odsłaniasz poprzez strofy wierszy,
choć może cię wyśmieją tak, że się zawstydzisz
...ty jednak mów, co kochasz, a czego się brzydzisz!