Podepnę się pod ten temat z moim pytaniem.
Mam kilka czereśni szczepionych na karłowej podkładce gisela, ale tylko jedno drzewko mnie niepokoi.Otóż na prawie całej długości pnia,począwszy od 20 cm powyżej miejsca szczepienia kora jest spękana,wygląda to tak,jak na fotce.Wyżej jest jeszcze gorzej- kora to własciwie cienka,grubości papieru otulina,pod którą mozna wyczuć...hmm...jakby dwa,lub może trzy równoległe pędy przewodnikowe. Nie wiem,czy dobrze to wytłumaczyłem. Powyżej uszkodzonego pnia, na wysokości 1,70 zaczynają się rozgałęzienia, które są zdrowe, są na nich młode listki i kwiaty.
Jest możliwość wyprowadzenia zdrowego prewodnika,ponieważ ze zdrowej części pnia,tuż powyżej miejsca szczepienia wyrósł w ubiegłym roku pęd, którego profilaktycznie zostawiłem.I teraz nie wiem, co robić- zostawić to tak, jak jest, licząc, że drzewko sobie z tym poradzi,czy może uciąć ten chory pień wyprowadzając ze zdrowej gałęzi nowy przewodnik?
Wie ktoś może, co to za choroba?