Cisy najlepiej posadzić od razu blisko. Oczywiście wiele zależy od odmiany, ale ja sadzę na ogół doniczka przy doniczce zachowując może max 5cm odstępu pomiędzy bryłami korzeniowymi lub czasami wcale. Wówczas najszybciej się zagęszczają i nawet, gdy nie są jeszcze zbyt wysokie, to wyglądają efektownie.Pashmina pisze:Moniko, chciałam Cię zapytać o cisy, jak długo rosą. Przeczytałam kilka stron i już wiem. Zastanawiam się, czy osadzić tył ławki. Coś takiego jak u Ciebie. Myślałam o cisach i już wiem, że wymagają 5 lat. U nas sadzonki są mniejsze, więc chyba dłużej. Co ile cm sadziłaś cisy ? Jaką masz odmianę? Ja planuję podobnie do Ciebie. Przy domu ma być dużo zimozielonych. Lasek mam blisko, ale sarenki nie przychodzą. Innych sąsiadów mają bliżej![]()
Cudny dom, stworzyłaś bardzo eleganckie, romantyczne i spójne miejsce dla siebie i rodziny. Bardzo mi się podobaCiekawa jestem co mnie uda się zrobić. U mnie mój mąż czynnie uczestniczy w projektowaniu i czasami trzeba dużo czasu i propozycji, żeby dojść do kompromisu.
Odmiany mam różne - Wojtek za ławeczką, bo tu chciałam uzyskać cienki ekran. Na zielone ściany polecam jednak najbardziej odmianę Hicksi i Hilli. Sa bardzo podobne, pięknie się zagęszczają, a różnią się głównie tym, że Hicksi ma czerwone korale jesienią.
Na formowane topiary - stożki i kule polecam Taxus baccata, gdyż z niego wychodzą najlepsze, sztywne formy.
p.w.Kaszka pisze:Ale pokaźne sadzonki irysów.Gdzie Alaniu zamawiałaś?


W rzeczywistości (zdjęcie tego tak nie oddaje) rośliny u mnie są dużo niższe i znacznie wolniej przyrastają niż u innych, którzy mają lepszą ziemięewka36jj pisze:Fajnie, że pokazałaś, jak zmieniało się otoczenie Twojego domu, a pomysł z rondkiem okazał się strzałem w dziesiątkę. Prawdziwy szlachecki dworek ! Natomiast ziemia faktycznia nieprzyjazna, aż dziw, że tak pięknie wszystko Ci rośnie.
