Bardzo się cieszę, że spodobały się Wam moje zakupy
Lucynko, nie tylko nic z siebie nie zdjęłam, ale nawet założyłam dodatkowo. Ubrałam się na cebulkę

Nawet troszkę było mi się ciężko ruszać, ale inaczej bym uświerkła. Posadziłam 20 lilii, z czego 12 kupiłam a dodatkowe 8 dostałam od sympatii syna. Spodobał jej się mój ogródek, a ponieważ sama jest wielbicielką lilii azjatyckich, to dostałam azjatki
Zuziu, bardzo lubię strzępiaste tulipany. W fazie pąka przypominają mi paszczę krokodyla

To nie wiem, czego Ci życzyć? Zrealizowania planów, czy raczej minięcie się z nimi? Raczej pożyczę Ci zupełnej odskoczni od planów

Rzadko kiedy udaje mi się kupić, to co sobie zaplanowałam. Zazwyczaj w moim koszyku ląduje zupełnie coś innego, a plany mam nadal.
Ewelinko, każda z nas zaszalała

Co prawda na zupełnie innym gruncie, ale liczy się zabawa

Dalie już dawno wsadziłam do doniczek i już wszystkie mają listki
Danusiu, trawnika pozbyłam się dla róż, lilie miałam sadzić miedzy nimi. Ale to chyba plany dopiero na przyszły rok, bo teraz z powodu zimna nie udało mi sie usunąć darni. Teraz będę sobie to robiła pomaleńku i ten sposób będę miała miejsce na nowe lilijki
Jadziu, skalnic do tej pory nie miałam. Zobaczę czy ona się u mnie przyjmie, bo czytałam, że nie zawsze udaje się w ogrodzie. Jak byłam ostatnio na działce widziałam, że i w tym roku trójlist wypuścił listek. Chyba go przesadzę, może w nowym miejscu będzie mu lepiej? Kilka lat temu kupiłam dwa za całkiem spore pieniądze i niestety jakoś mi z nimi nie wyszło. Jeden zginął zupełnie, a drugi ciągle jest mizerotką
Ewa, tak to jest, że czasami się gubimy, żeby znowu się odnaleźć
Dorotko, to w takim razie dobrze, że do Obi zupełnie mi nie po drodze

Nie dziwię się, że się nie opierasz, ja bym też nie potrafiła

Ogólnie lubię robić wszystkie zakupy, ale te roślinne sprawiają mi największą radość. Chociaż jak kupuję sobie coś bardzo upragnionego, do kupna czego droga była długa i żmuda, to frajdę mam równie wielką
Małgosiu, moje wszystkie trzy powojniki, które mam na działce wypuszczają nowe przyrosty z ziemi. Wszystko, co powyżej zmarzło zupełnie

Te nowo kupione, w porównaniu z tymi starymi, to wypasione byki. Mam nadzieję, że te będą wiedziały jak mają się zachować
Elu, na takich targach, rzeczywiście bardzo trudno utrzymać kasiorkę w kieszeni

Ale jak ma się miejsce, to można sobie zaszaleć. jak się nie ma, to też można
Aniu, z tymi różnościami, to gruba przesada, ale dziękuję

Ciągle mam wrażenie, że u Was dzieje się zdecydowanie więcej, ale pomału będę gonić Wasze ogródki. Już nie mogę się doczekać weekendu. Raz, że ma być wreszcie ciepło, a dwa, że prawdopodobnie zacznę dwutygodniowy urlop

Co prawda, to jeszcze nie do końca pewne, ale mam nadzieję, że jednak wszystko ułoży się po mojej myśli.
To na razie tyle, bo kończą się uśmieszki
