
Czytam, że migreny Ciebie dopadły

Nawet ostatnio miałam parę dni.
Masz rację, wiekszość z nas ma tą przypadłość od zmian atmosferycznych, tacy meteoropaci jesteśmy.
Jest to uciążliwe, bo człowiek zwyczajnie "choruje". Jednocześnie trzeba normalnie funkcjonować, iść do pracy, w domu posprzątać, ugotowac i takie tam inne czynnośći, a głowa doskwiera

Mnie pomaga tylko Nurofen, czyli ibubprofen. Paracetamol nie daje rady z moją migreną...
A wracając do topiku ogrodniczego, to moje różyczki juz są okopczykowane, mam nadzieję, że dobrze przezimują

Zdrówka Alu i dla męża zdrówka ! Kochani, aby do wiosny !
