Na starym po nowemu

[Beaby]

Jasne, Basiu, że to dobry pomysł, tylko pewnie będzie sporo kosztował...
Cztery lata temu maleńka sadzonka Kousa kosztowała w Goczałkach 40 zł..
Tak kuszą te cebulowe, oj kuszą. Jednakże muszę się postarać by ich nie widzieć w sklepach

[Reniak]

Beatko mój dereń zakwitł po 3-4latach ,nie pamiętam dokładnie, po 4 kwitł na pewno bo mam już na zdjęciach.
Śliczny ten czerwony rozchodnik z tą rozplenicą, i choć nie lubię traw, to ostatnio w Leroy był wybór spory, i muszę przyznać że pięknie się prezentowały

[Iwonka1]

Barbula piękna. Już widziałam ją u kilku osób i za każdym razem zachwyca. Ale ona podobno źle zimuje, u m,nie by nie przeżyła. To się na nią nie skuszę Ale na tulipany się pokusiłam i teraz się zastanawiam gdzie je wsadzić? Miejsca, które widziałam wiosną, teraz się ukryły w rozrośniętych roślinach.

[Maska]

Bea ciekawa jestem chryzantem, czy masz je pierwszy sezon? asterki w najładniejszym rozkwicie, ale deszcz je trochę poturbował. U mnie wczoraj mocna ulewa sprawiła, że i róże zwiesiły łebki Twoja Elmshorn, widać że deszczu nie zaznała i wygląda zdrowo. A u mnie rabarbar jest od wiosny do lata, a od miesiąca już go nawet nie widać

[Beaby]

Reniu - fajnie to czytać, że dereń potrafi wcześniej zakwitnąć. Dobra to wiadomość.
Trawy uwielbiam, tylko nie wiem czy ta czerwona rozplenica przezimuje....
Pewnie się i Ty kiedyś na te piękne trawy ozdobne skusisz. Mi Zebrinus wyrósł w tym roku na 2,5 metra - cudny jest.


Iwonko - myślę, że jest jedna zasada sadzenia tulipanów - jak najbliżej wzroku by cieszyły ile tylko się da
Tez czytałam, że Barbula ma trudności z zimowaniem. Zobaczymy. Ale bardzo się cieszę, że ją chociaż teraz mam, bardzo mi się spodobała.

Tak, Marysiu - te chryzantemy mam pierwszy sezon. Tak są posadzone by mi było je łatwo okryć na zimę.
Rabarbar też był ścięty, ale tak szybko odrósł, że aż byłam zdziwiona. Próbowałam go przesadzić ale nie chce innej miejscówki.
A tu gdzie jest od lat - to wariuje po prostu, w szerz i na wysokość, a szczególnie na wlelkość liścia.

[karolacha]

Bea piękne masz jeszcze róze i jak widać upilnowane od grzyba, śliczne marcinki, chryzantemy i zaczynają trawy. Och jak dzisiaj było dużo traw w Wojsławicach, przepiękne. Ale nie kupowałam bo nie mam dla nich miejscówki. A ile tam dereni , kwitnący za 80zł, duze nie kwitnące 40zł--jest w czym wybrać, nie koniecznie czekać długo

[sweetdaisy]

Dziewczyny u mnie kousa zakwitł pierwszymi kwiatami chyba jakoś w 4-5 roku. Z roku na rok jest teraz ich coraz więcej.
Beata, czerwoną rozplenicę będziesz próbowała zimować, czy idziesz w nasiona?
Ja miałam kiedyś Fireworksa, ani mi nie przezimował, ani z nasion w przyszłym sezonie nie wylazł
Ale masz tych jesiennych kwiatów, kolorowo u Ciebie

[Reniak]

Beatko jakoś n i e mam serca do traw, kiedyś lata temu miałam jakieś trawy, ale szybko ich się pozbyłam.

[Beaby]

Karola - no sporo jeszcze kwitnie
Przemyślę te derenie


Zuza - myślę, że rozplenicę wezmę na ganeczek na zimę - czytałam, że u nas nie przetrwa czerwona.
Fireworks jest śliczna, szkoda, że tylko jednorazowa. Ale czasami dobre i to.
Też nie mam gwarancji, że moja rozplenica da radę ale i tak się cieszę, że ją teraz mam.
Jesteś zadowolona z Kousa?

Reniu - mając tyle i tak piękne ostróżki nie dziwota, że nie trzeba wprowadzać traw

[Reniak]

Beatko ja wiem czemu nie lubię traw, po prostu te co miałam tak mi się rozsiewały ze miałam je wszędzie,i trudne do usunięcia, teraz już nie chcę nawet takich co się nie rozsiewają

[sweetdaisy]

Bea, ja kousę kupiłam specjalnie dla tych pięknych bielutkich kwiatów. Cieszę się że zaczęła kwitnąć dość wcześnie jak na nią, bo wiem że potrafi ćwiczyć cierpliwość ogrodnika Nie mogę się doczekać aż będzie już na tyle dorosła aż cała obsypie się kwieciem, jak na razie z roku na rok jest coraz lepiej. No i cudownie przebarwia się na jesień, wygląda jak płonące drzewo Poza tym jest całkowicie bezobsługowa.

[Beaby]

A teraz rozumiem, Reniu tę Twoją niechęć do traw. Troszkę Cię zmęczyły.
Na szczęście wybieram te, które nie są ekspansywne. Jedna wprawdzie jest ale rośnie na takim miejscu, ze jej się za bardzo nie chce


Zuza - na prawdę nie wiedziałam, że Kousa się przebarwia. A to zmienia postać rzeczy, bo jak nie zakwitnie to chociaż jesienią będzie można się zachwycać. Bardzo Ci dziękuję za tę cenną informację

[iwona0042]

Witaj Bea, ja już widzę duże podobieństwo , wiklina, drzewo, woda w ogrodzie, no i po prostu, wielka miłość do roślin

[anabuko1]

Elmshorn śliczna. ja ją bardzo lubię.I u mnie ciagle kwitnie
Marinki śliczne
A chryzantemki ciekawe.Już bardziej rozkwitły ??

[Beaby]

Iwonko - witaj, jak mi miło!
No to się cieszę, że się podobieństwa przyciągnęły
Pięknie to ujęłaś - "wielka miłość do roślin"


Aniu - ja także cały czas zachwycam się Elmshorn. Cudna jest, że tak kwitnie długo i obficie.
Na razie dwie chryzantemki pokazały kwiaty, czekam na kolejne cztery
Oto one:








Wprawdzie fatalnie się dzisiaj czuję bo mnie mocny katar dopadł ale i tak zrobiłam kilka fotek: