
Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1
Re: Róża pustyni
napisz mi proszę później Carsima czy zamówiłaś u niego nasionka. Porównamy może potem, roślinki od tego samego sprzedawcy. Mam nadzieję, że dostaniemy świeże nasionka i cosik z tego będzie
a patrzyłaś może na te jego plumerie? 10nasionek, kuszące bo piękna roślina. Hodował ją może ktoś?

Uczę się na błędach innych 

Re: Róża pustyni
Tzn., ja póki co przeprowadzam mały wywiad środowiskowy ;)
Najpierw muszę wykombinować miejsce, ( zgromadzić potrzebne rzeczy) a z tym u mnie cienko, bo wszędzie kwiaty
, ale jak zamówię, to dam znać, myślę, że skorzystam właśnie z jego oferty.
Co do Plumerii, widziałam, trzeba przyznać, że kwiaty kuszą. Coś czuję, że jak kupię to jedno i drugie, a co tam
Najpierw muszę wykombinować miejsce, ( zgromadzić potrzebne rzeczy) a z tym u mnie cienko, bo wszędzie kwiaty

Co do Plumerii, widziałam, trzeba przyznać, że kwiaty kuszą. Coś czuję, że jak kupię to jedno i drugie, a co tam

Pozdrawiam
Storczyki Carismy
Storczyki Carismy
Re: Róża pustyni
no mnie też właśnie kuszą
mało kto opisuje jej hodowlę, może poczekam aż ktoś spróbuje i napisze jak mu idzie, więc może na wiosnę zaopatrzę się i w plumerię

Uczę się na błędach innych 

- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Róża pustyni
Dziś przyszło moje Adenium. Roślinka ma 20 cm. Wygląda całkiem nieźle. Niepokoją mnie tylko te 2 liście zasychające. Nie wiem, urwać je, czy zostawić? Odsączałam na ręcznikach papierowych, bo w doniczce miała niemal błoto. Wyjęłam z doniczki i podłoże wymieszałam z piaskiem pół na pół. Mam wrażenie, że pozostawienie Adenium w tym błotku nie wyszło by mu na zdrowie.


Re: Róża pustyni
Wando, kupowałaś może na allegro? Widziałam kilka sadzonek, jednak obawiam się właśnie ich stanu po dotarciu.
Pozdrawiam
Storczyki Carismy
Storczyki Carismy
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Róża pustyni
Tak, na Allegro. Za całe 10żł + 13 koszty wysyłki. Jak widzisz przyszła bardzo dobrze zapakowana i w dobrym stanie. Tylko te 2 listki mnie niepokoją.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni
Uważam, że nie ma się czym niepokoić. Przynajmniej na razie. Roślina wyglada na zdrową. Z miejsc po zasychających listkach prawie zawsze (u mnie 95 %) "startują" nowe pędy. Bardzo dobrze zrobiłaś, że ją odsączyłaś i dodałaś pisaku. Teraz najważniejsze by się zaaklimatyzowała.
2 nasiona za 4,90 uważam, że to jest zdzierstwo w biały dzień. Ta roślina robi się coraz bardziej popularna - nasion jest do kupienia coraz więcej i nikt łaski nie robi.
2 nasiona za 4,90 uważam, że to jest zdzierstwo w biały dzień. Ta roślina robi się coraz bardziej popularna - nasion jest do kupienia coraz więcej i nikt łaski nie robi.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Róża pustyni
Przyszła do mnie paczuszka z nasionkami
ale nie moogę ich teraz wysiać, bo na wieczór wyjeżdżam na groby i wracam w poniedziałek. Jakoś wytrzymam.

Uczę się na błędach innych 

Re: Róża pustyni
Carisma spokojnie możesz napisac do tego Pana o nasionka. Jak go w środe zapytałam kiedy mi wysle bo wpłaciłam na poczcie kasę, to powiedział, że już mi wysyła, a nawet nie chciał poczekać czy fakycznie pieniądze napłyną mu na konto. I już przyszły! W środę zamówiłam a dziś juz mam
Typowy sprzedawca dla niecierpliwych, myślałam,że dlugo będe czekać.

Uczę się na błędach innych 

Re: Róża pustyni
Potwierdzam sprzedawca wpożądku
,kupowałam u niego nasionka w sierpniu i na 20 nie wzeszło może ze 3(spleśnialy chyba za mocno uraczylam je wodą
), i plumerie od niego też świetnie kiełkują 



Re: Róża pustyni
kurcze!!!! tak właściwie teraz policzyłam, że dostałam nie 20 a 30 nasion!! Dostałam bonusa
Opłaca się pogadać ze sprzedawcą i polecić go innym.

Uczę się na błędach innych 

Re: Róża pustyni
Dawno nikt tu sie nie odzywał
We wtorek moje nasionka ( na razie tylko 5) moczyły się 10godz ponad i potem położyłam je na ziemię wymieszana z piaskiem 1:1. I doglądam, dogrzewam lampka codziennie czy w mojej mini szklarence coś widać. Mija 3 dzień i nic.... Po ilu dniach zaczeły Wam kiełkowac różyczki? Bo może akurat wybrałam felerna piątkę i żadne nie wykiełkuje, a ja tak będę czekac i czekać. Kiedy będę wiedzieć że już marne szanse na cokolwiek?
A jeszcze jedno, czy ktos tez zwrócił uwagę na to, że jedne nasionka są dłuższe i chude a inne krótsze. Ciekawe, może od tego potem zalezy grubość pieńka? Jak myślicie? Grube i małe nasionka to później niskie i tłuściutkie różyczki?

A jeszcze jedno, czy ktos tez zwrócił uwagę na to, że jedne nasionka są dłuższe i chude a inne krótsze. Ciekawe, może od tego potem zalezy grubość pieńka? Jak myślicie? Grube i małe nasionka to później niskie i tłuściutkie różyczki?

Re: Róża pustyni
Agaszkrab: musisz uzbroić się w cierpliwość ;) Nie pamiętam dokładnie, ale moje różyczki zaczęły kiełkować po ok. tygodniu albo dwóch. Też miałam nasiona różnej wielkości. Z tych mniejszych wyrosły mniejsze i słabsze roślinki. Na wysianych 7 nasion wzeszły mi wszystkie. Teraz jednak zostały mi tylko 3 roślinki, bo w przypadku pozostałych 4 zgnił pieniek... może za dużo podlewałam. Wyłożyłam ziemię kamyczkami i już jest lepiej. Ogólnie wydaje mi się, że adenium nie jest zbyt łatwe w uprawie. Zgadzacie się? ;)
Re: Róża pustyni
no chyba nie jest łatwe... Tylko, że nie wiem czy dobrze też przygotowałam tę ziemię dla nich, bo w sumie piasku tam pół na pół z ziemią i wilgoci to az tak bardzo nie trzyma, więc może nasionkom będzie za sucho?
Uczę się na błędach innych 
