Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

napisz mi proszę później Carsima czy zamówiłaś u niego nasionka. Porównamy może potem, roślinki od tego samego sprzedawcy. Mam nadzieję, że dostaniemy świeże nasionka i cosik z tego będzie :D a patrzyłaś może na te jego plumerie? 10nasionek, kuszące bo piękna roślina. Hodował ją może ktoś?
Uczę się na błędach innych :)
Awatar użytkownika
Carisma
100p
100p
Posty: 159
Od: 4 mar 2009, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róża pustyni

Post »

Tzn., ja póki co przeprowadzam mały wywiad środowiskowy ;)

Najpierw muszę wykombinować miejsce, ( zgromadzić potrzebne rzeczy) a z tym u mnie cienko, bo wszędzie kwiaty :lol: , ale jak zamówię, to dam znać, myślę, że skorzystam właśnie z jego oferty.

Co do Plumerii, widziałam, trzeba przyznać, że kwiaty kuszą. Coś czuję, że jak kupię to jedno i drugie, a co tam :D
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

no mnie też właśnie kuszą :) mało kto opisuje jej hodowlę, może poczekam aż ktoś spróbuje i napisze jak mu idzie, więc może na wiosnę zaopatrzę się i w plumerię
Uczę się na błędach innych :)
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Re: Róża pustyni

Post »

Dziś przyszło moje Adenium. Roślinka ma 20 cm. Wygląda całkiem nieźle. Niepokoją mnie tylko te 2 liście zasychające. Nie wiem, urwać je, czy zostawić? Odsączałam na ręcznikach papierowych, bo w doniczce miała niemal błoto. Wyjęłam z doniczki i podłoże wymieszałam z piaskiem pół na pół. Mam wrażenie, że pozostawienie Adenium w tym błotku nie wyszło by mu na zdrowie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Carisma
100p
100p
Posty: 159
Od: 4 mar 2009, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róża pustyni

Post »

Wando, kupowałaś może na allegro? Widziałam kilka sadzonek, jednak obawiam się właśnie ich stanu po dotarciu.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Re: Róża pustyni

Post »

Tak, na Allegro. Za całe 10żł + 13 koszty wysyłki. Jak widzisz przyszła bardzo dobrze zapakowana i w dobrym stanie. Tylko te 2 listki mnie niepokoją.
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Róża pustyni

Post »

Uważam, że nie ma się czym niepokoić. Przynajmniej na razie. Roślina wyglada na zdrową. Z miejsc po zasychających listkach prawie zawsze (u mnie 95 %) "startują" nowe pędy. Bardzo dobrze zrobiłaś, że ją odsączyłaś i dodałaś pisaku. Teraz najważniejsze by się zaaklimatyzowała.
2 nasiona za 4,90 uważam, że to jest zdzierstwo w biały dzień. Ta roślina robi się coraz bardziej popularna - nasion jest do kupienia coraz więcej i nikt łaski nie robi.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

Przyszła do mnie paczuszka z nasionkami ;:138 ale nie moogę ich teraz wysiać, bo na wieczór wyjeżdżam na groby i wracam w poniedziałek. Jakoś wytrzymam.
Uczę się na błędach innych :)
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

Carisma spokojnie możesz napisac do tego Pana o nasionka. Jak go w środe zapytałam kiedy mi wysle bo wpłaciłam na poczcie kasę, to powiedział, że już mi wysyła, a nawet nie chciał poczekać czy fakycznie pieniądze napłyną mu na konto. I już przyszły! W środę zamówiłam a dziś juz mam :D Typowy sprzedawca dla niecierpliwych, myślałam,że dlugo będe czekać.
Uczę się na błędach innych :)
Awatar użytkownika
Fiona85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 29 paź 2009, o 10:12

Re: Róża pustyni

Post »

Potwierdzam sprzedawca wpożądku :) ,kupowałam u niego nasionka w sierpniu i na 20 nie wzeszło może ze 3(spleśnialy chyba za mocno uraczylam je wodą :oops: ), i plumerie od niego też świetnie kiełkują :D
Awatar użytkownika
Carisma
100p
100p
Posty: 159
Od: 4 mar 2009, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róża pustyni

Post »

No to świetnie, zakup murowany :)
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

kurcze!!!! tak właściwie teraz policzyłam, że dostałam nie 20 a 30 nasion!! Dostałam bonusa ;:1 Opłaca się pogadać ze sprzedawcą i polecić go innym.
Uczę się na błędach innych :)
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

Dawno nikt tu sie nie odzywał :) We wtorek moje nasionka ( na razie tylko 5) moczyły się 10godz ponad i potem położyłam je na ziemię wymieszana z piaskiem 1:1. I doglądam, dogrzewam lampka codziennie czy w mojej mini szklarence coś widać. Mija 3 dzień i nic.... Po ilu dniach zaczeły Wam kiełkowac różyczki? Bo może akurat wybrałam felerna piątkę i żadne nie wykiełkuje, a ja tak będę czekac i czekać. Kiedy będę wiedzieć że już marne szanse na cokolwiek?

A jeszcze jedno, czy ktos tez zwrócił uwagę na to, że jedne nasionka są dłuższe i chude a inne krótsze. Ciekawe, może od tego potem zalezy grubość pieńka? Jak myślicie? Grube i małe nasionka to później niskie i tłuściutkie różyczki? ;:88
tilia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 10 kwie 2009, o 11:12
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róża pustyni

Post »

Agaszkrab: musisz uzbroić się w cierpliwość ;) Nie pamiętam dokładnie, ale moje różyczki zaczęły kiełkować po ok. tygodniu albo dwóch. Też miałam nasiona różnej wielkości. Z tych mniejszych wyrosły mniejsze i słabsze roślinki. Na wysianych 7 nasion wzeszły mi wszystkie. Teraz jednak zostały mi tylko 3 roślinki, bo w przypadku pozostałych 4 zgnił pieniek... może za dużo podlewałam. Wyłożyłam ziemię kamyczkami i już jest lepiej. Ogólnie wydaje mi się, że adenium nie jest zbyt łatwe w uprawie. Zgadzacie się? ;)
Awatar użytkownika
agaszkrab
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 28 sie 2009, o 09:59

Re: Róża pustyni

Post »

no chyba nie jest łatwe... Tylko, że nie wiem czy dobrze też przygotowałam tę ziemię dla nich, bo w sumie piasku tam pół na pół z ziemią i wilgoci to az tak bardzo nie trzyma, więc może nasionkom będzie za sucho?
Uczę się na błędach innych :)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”