Byłam na działce, wreszcie, wszystko ok, wiatr niczego nie porwał, zające i sarny grasowały z umiarem. Borówki podgryzione ale w miarę. Chyba zwierzyna chce się ze mną jednak podzielić
Ewolucja piaskownicy-karczochy.
Agnieszko dzisiaj przyniosłam kubeczki 200ml z garażu, zeszłoroczne, będzie do czego pikować.
Aniu to masz sadzonkę Scarlet zaklepaną.