Ogród kocicy cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Teraz rozumiem sukces sadzenia pod drzewem :) . Posadziłem dwa orzechy włoskie, więc chyba dam radę i z ilością orzechów, i liści. I też rosną w bezpiecznym miejscu.
Widzę, że deszcze Cię lubią, bo u nas na zachodnim Mazowszu mniej.
Miałem kiedys inny sposób na sadzenie pod drzewami - palikowałem okrąg wokół drzewa i dosypywałem ziemi.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Też ozdabiamy tak niektóre drzewa wokół, ale w tym wypadku się nie da nic zrobić w taki sposób. Orzech posadzono prawie na granicy działki, w tej chwili ma tak duży pień, że rośnie w granicy...Oprócz tego posadzony jest między dwoma murowanymi domkami gospodarczymi, a od domku do domku prowadzi stary chodnik z płyt, którego nie chcemy ruszać bo nie zastąpimy go chwilowo innym z braku finansów. A chodnik musi być bo jak pada to mamy tu błoto i trzeba chodzić w kaloszach. Pod orzechem został pasek ziemi między chodnikiem, a nowym murem pod ogrodzeniem i musieliśmy coś wykombinować. Oprócz tego po drugiej stronie u sąsiada posadzono kiedyś rdest sachaliński - cudna roślina rozprzestrzeniająca się w sposób okrutny. Wybudowaliśmy podmurówkę i położyliśmy agrowłókninę aby się dalej nie przedostawał do nas, ale i tak wyrasta bo trochę go zostało w ziemi po naszej stronie, a my uparcie walczymy. Najgorsze jest to, że żaden z sąsiadów się tą rośliną nie przejmuje, my uparcie to pryskamy i odrosty są coraz mniejsze, pryskamy też to co za płotem i sprawiliśmy, że rdest cofa się w pole obu sąsiadów. Może w końcu się ockną i coś z tym zrobią łaskawie. A jak nie zrobią to będą mieli ogromny problem.
Dziś świeci słońce, nareszcie....
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

No no kawał dobrej roboty ;) aż miło popatrzeć na te lśniące rudbekie i olśniewające róże :)
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Priam. Róże to staruszki kupione wraz z zachwaszczonym ogrodem. Przesadziłam je wiosną, a one tak mi się pięknie odwdzięczają. W zeszłym roku ta żółta miała 1 kwiat, a teraz jest przecudna.

Dziś zaświeciło słońce więc posadziliśmy kilka róż. Kilka czeka jeszcze w doniczkach:-), ale to same pnące. Musimy jednogłośnie zadecydować gdzie mają rosnąć, a to trudne.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

A wracając do liści drzew (oczywiście nie orzecha), to świetnie się nadają do okrywania ogródka na zimę. Ja tak robiłam w moim poprzednim ogrodzie.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Na łąkach biało, na termometrze za oknem o 6 rano było 0 stopni, to przerażające. Tyle kwiatów jeszcze czeka na ciepłe, jesienne dni, a tu taki ziąb.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22031
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ewo - jeszcze będzie ciepło... musi być ciepło ..
przecież Ty masz jeszcze cała masę roślin do wysadzenia z donic. :roll: :D
Musi i będzie jeszcze złota polska jesień z naszym babim latem...
Zobaczysz...jeszcze będziesz nam o tym pisać,juz niebawem.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę Kocicy i Lwiątku
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Nie wiem, czy wierzyć prognozom, ale rzeczywiście zapowiadają ciepłe dni w październiku, na co i ja liczę. Więc Kocico, jeszcze zdążą Twoje kwiaty zakwitnąć, a Ty nadrobić zaległości :)
A ten rdest sachaliński to taki duży, ponad metr czy więcej nawet? Brrrr....! Aż mnie ciarki przechodzą jak myślę o nim, choć znam go na szczęście z przydrożnych rowów i takich tam nieużytków. A kiedyś znajoma oferowała mi rdestowca. Też duża roślina ale chyba mniej ekspansywna. Niemniej jednak potrafił przebić się przez...... asfalt!!! W każdym razie się nie przyjął u mnie. Może i dobrze?
Maakita pisała o wykorzystaniu liści do okrywania roślin. Ja też to stosuję z dobrym rezultatem pod warunkiem, że liście są suche, a nawet jeśli są, to nie polacam dla roślin zimozielonych. Zawsze jest ryzyko, że liście przemokną, że gdzieś tam się woda dostanie, bo oczywiście liście trzeba czymś nakryć, by nie fruwały po całym ogrodzie :wink: Chyba od mokrych liści zgniła moja gunnera. która przeżyła poprzednią, mroźniejszą zimę :cry:
Awatar użytkownika
TAJGA 2008
1000p
1000p
Posty: 1464
Od: 5 sie 2008, o 09:44
Lokalizacja: SZCZECIN

Post »

Witaj Ewo.

Widziałam u Ciebie w ogrodzie skimię w doniczce. Czy ona rośnie w tej doniczce przez zimę? Czy chowasz ją do domu w razie przymrozków?
Kupiłam sobie tym roku małą sadzonkę skimii i zastanawiam się czy ją posadzić do gruntu czy lepiej, póki młoda, przechować w piwnicy.

Drugie pytanie dotyczy calicarpy (pieknotki).
Mam już 3-letnią calicarpę, corocznie ładnie kwitnie, wręcz obsypana jest drobnymi kwiatuszkami, ale nie ma kuleczek. W roku, w którym ją kupiłam, miała te fioletowe owocki, a potem już ani razu. Może wiesz co może być tego przyczyną.

Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam
Ogródek TAJGI 2008 2009 2010/2011
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Tajgo mam dwie skimie. Do tej pory zabierałam skimię na werandę, ale w tym roku dostała swoje docelowe miejsce między kiścieniami. Nie może rosnąć w pełnym słońcu bo to ją zimą zabije - wysuszy. Zamierzam swoją zabezpieczyć jeśli będą zapowiadali duże mrozy, zwyczajnie otulę ją agrowłókniną. Wiem, że skimie świetnie sobie radzą w forumowych ogródkach więc dlaczego moja miałaby mi paść:-), tylko pamiętaj o kwaśnym podłożu.
A co do pięknotki to aby ona zawiązała owoce musi mieć w pobliżu drugi egzemplarz. Moja nie miała owoców przez dwa lata po zakupie do czasu aż jej dokupiłam sąsiadkę. One się muszą wzajemnie zapylić. Jedynie KaRo ma jakąś czarodziejską pięknotkę, która jej kwitnie sama. Czasami zastanawiam się czy ktoś z sąsiadów w jej okolicy nie ma drugiej:-). A w szkółce zawsze będzie sprzedawana w okresie kiedy ma owoce, a ma bo przecież rosną tam w gromadzie. Żaden sprzedawca zaś nie raczy poinformować o tym, że należy mieć dwie aby owocowały.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
TAJGA 2008
1000p
1000p
Posty: 1464
Od: 5 sie 2008, o 09:44
Lokalizacja: SZCZECIN

Post »

Dziękuje Ewo za dobre rady.
Chyba posadzę swoją skimię do ziemi, bo w piwnicy może być jej za ciepło. A pięknotka doczeka sie towarzystwa. Szkoda żeby nie miała owoców, bo to już spore drzewko, ale obecnie mało ozdobne.

Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam
Ogródek TAJGI 2008 2009 2010/2011
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Witaj KaRo:-). No mam nadzieję, że będzie jeszcze pięknie. Dziękujemy za pozdrowienia.

Jacku no niestety ten rdest to taki wysoki z wielkimi liśćmi. Koszmar. U mnie ciągle jest ale już taki skarłowaciały bo co wypuści listek to zaraz go pryskamy, ale u sąsiadów to masakra, wchodzi im na ziemię uprawną.W zbożu im rósł z wielkim powodzeniem. Nic z nim nie robią bo chyba nawet nie mają pojęcia co to jest. Zapewne też nie chcą wiedzieć bo to ludzie bez polotu, zresztą co tam będę obgadywała dziwnych sąsiadów :wink: .
A co do okrywania roślin opadającymi liśćmi to wiem, że jest to dość dobry sposób na ocieplenie systemu korzeniowego.

Zakochałam się w tym roku w astrach krzaczastych. Kupiłam 2 małe sadzonki rok temu, a dziś jest plama przecudnych, długo kwitnących, barwnych oczek. Przepiękne, a ile wabią motyli.

Aster krzaczasty "Roland" w całej okazałości
Obrazek Obrazek Obrazek

A tu kalikarpa - pięknotka i powojnik tangucki

Obrazek Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

pięknotka jest super :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ja też się zakochałam w astrach :):)
Również za kwitnienie gdy jesień już za próg się wdziera, a zima stoi za nią w kolejce....
Awatar użytkownika
TAJGA 2008
1000p
1000p
Posty: 1464
Od: 5 sie 2008, o 09:44
Lokalizacja: SZCZECIN

Post »

Ewo pokaż fotki Twojego sumaka strzępolistnego. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda. Gdybym mogła prosić o fotki z daleka (pokrój drzewka) i bliska te strzępiaste liście. Czy mam kwiatostany takie jak octowiec?

Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam
Ogródek TAJGI 2008 2009 2010/2011
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”