Siewki masz bardzo ładne i zdrowe, tfu tfu, u mnie większość padła, a co zostało marniutkie. Najlepsze są floksy, bo u mnie wyciągały się niemiłosiernie, że potem nie wiadomo było jak to coś sadzić
Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu, jak ładnie magnolie u Ciebie zapączkowały, no tylko niech rozwiną płatkowe skrzydła, to będziemy podziwiać
Siewki masz bardzo ładne i zdrowe, tfu tfu, u mnie większość padła, a co zostało marniutkie. Najlepsze są floksy, bo u mnie wyciągały się niemiłosiernie, że potem nie wiadomo było jak to coś sadzić
Siewki masz bardzo ładne i zdrowe, tfu tfu, u mnie większość padła, a co zostało marniutkie. Najlepsze są floksy, bo u mnie wyciągały się niemiłosiernie, że potem nie wiadomo było jak to coś sadzić
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
To może i ja zrobię kępki? Nie będą miały zbyt gęsto?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu parapet ładnie się prezentuje,
a żeniszkowi zostaw dwa kwiatostany będzie się sam rozsiewał.
Wypróbowałam twój sposób na mszyce, na porzeczce.

Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu, ja pierwszy raz słyszę o Asahi. Czy TY już to stosowałaś ?
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Sukces wysiewów
No ja jak zwykle na tym polu co roku odhaczam porażkę
Ale co tam, dam potem innym zarobić. Choć nie zawsze można łatwo kupić sadzonki tego co by się samemu chciało wysiać. Niestety trzeba potem zmieniać plany nasadzeń
Ale przynajmniej ulubiona szałwia błyszcząca jest niezawodna
Pancerna, jej nie umiem uśmiercić. Z pietyzmem będę pikować moje siedem kłosków stipy
bo na rabacie wszystko wymarzło a siewek nie widać...
Czytałam u Wandy, że poza angielkami to róże jeszcze niepewne?
Ja się wczoraj zdziwiłam jak podeszłam do Elmshorn i Wenedy. Takie miały być odporne a ścięłam niemal do zera. Wcześniej ogoliłam Edeny i Bouguet Parfait. Do pustaczków jeszcze nie dotarłam ale chyba też wesoło nie będzie...
Magnolia
ach ta magnolia 
Ale co tam, dam potem innym zarobić. Choć nie zawsze można łatwo kupić sadzonki tego co by się samemu chciało wysiać. Niestety trzeba potem zmieniać plany nasadzeń
Czytałam u Wandy, że poza angielkami to róże jeszcze niepewne?
Ja się wczoraj zdziwiłam jak podeszłam do Elmshorn i Wenedy. Takie miały być odporne a ścięłam niemal do zera. Wcześniej ogoliłam Edeny i Bouguet Parfait. Do pustaczków jeszcze nie dotarłam ale chyba też wesoło nie będzie...
Magnolia
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Wczoraj pogoda od rana nieciekawa,niebo zachmurzone,zasnute chmurami...pojechałam na działkę mimo to,deszczu nie zapowiadali...
Chwastów po ostatnich dwóch deszczowych nocach narosło sporo,więc miałam co robić.
Podczas pielenia zauważyłam dopiero co wychodzące listki jeżówek,liatrii i innych bylin,bałam się,że podepczę ...
Róże wielkokwiatowe wyglądają źle np Aachener Dom,Giardina i Chopin,nie wypuszczają nosków
Angielki wszystkie niezłomne,są zielone i to jest budujące.Tulipany różnie,jedne mają piękne pąki,a inne same liście wystają...
Magnolia Galaxy w pąkach już pootwieranych,ale czeka na ciepełko...Yellow Bird i Alexandrina bez zmian...
Ewelina najgorsza praca to dla mnie pikowanie siewek,ale potem jak wsadzam na rabaty to szybko idzie,w gruncie dostają takiego powera
Narcyz już rozwinięty,ma spory kwiat...
Iwonko siewki rosną z dnia na dzień,a jeden floks drummonda nawet kolorek pokazał kremowy
Goździki mi się wyciągnęły,brak słońca niestety...
Yellow Bird ma grube płatki takie maślane i pachnie,czekam na nią bardzo ...
Małgosiu kiedyś miałam już Yellow Bird,ale widocznie miałam słabą sadzonkę,bo zmarzła,ale potem kupiłam już spore drzewko kwitnące,pierwszej zimy okryłam tylko podstawę i co roku jest większa.Spróbuj i kup chociaż jedną
Marlenko zakochałaś się w Lavender Ice,czy lavender Flower Circus? Mi obydwie się podobają
Asahi mi tez się przyda zwłaszcza do kilku róż,które źle zniosły zimę...
Zuza na pewno ruszą ,byleby się nie położyły
Dzięki za przepis na miksturę...
Aniu Gabi to urodzona ogrodniczka,co rusz z doniczką w pyszczku biega
Parapet się ugina i czasem nawet coś spadnie,ale dziś zamierzam wywieźć już 2 kobee i floksa,trzeba od czegoś zacząć,bo się nie mieszczę...Cieszą pąki tulipanów na działce i wystające kły lilii...
Anulla jakie różyczki zamówiłaś? Reprezentacyjna aleja różana...super pomysł
Moja magnolia ma się dobrze,ma już ze 4 lata,nie okrywam jej na zimę.Nie rośnie osłonięta,z początku miałam obawy i bałam się o nią.
Genie mi się marzy,jak tylko spotkam w rozsądnej cenie to biorę
Maślana kuzynka..oświeć mnie ...
Gosiu i nawet nie brzydzę się tego zielonego robactwa,tak bardzo mi zależy na zdrowych pędach róż,że gniotę ile wejdzie i mam z tego dziką satysfakcję
Lavender też moja nisko cięta,oby tylko ładnie odbiła...
Renata stipę będę miała drugi rok,zebrałam trochę nasion z rabatowej wiosną i wysiałam do kuwetki.
Myślałam,że nic z niej nie będzie,ale udało się
Uwielbiam te włochate czupryny na rabatach,miałam tylko dwie,a teraz będzie kilka więcej...udało mi się wysiać 4 rozplenice dzięki forumce Soniu
Gabi floksy wysiewałam w lutym i chyba za szybko,bo jeden kwitnie mi na parapecie
Psiak wygłaskany bardzo starannie...
Aneczko dzięki za podjęcie decyzji,tylko przypieczętowałaś mój wybór,Lady of Shalott zamieszka w donicy na balkonie,kupiłam już kermazyt,ale muszę dziś kupić banany
Iwonko moje są spore,musiałam uszczykiwać,bo długaśne porosły i wyszło im to na dobre,bo teraz puszczają po bokach małe przyrosty i będą rozrośnięte
Na pewno zdążą i Twoje,a jakie masz skrzydlaste czy drummonda?
Tolinko dzięki za potwierdzenie wyboru Lady of Shalott,długo nad nią dumałam,oglądałam zdjęcia na hmfie i innych stronach,opinie ma pozytywne,więc zachorowałam na pomarańczkę
Floksy pojedynczo,bo jakieś krzywe powychodziły i musiałam je postawić do pionu
A ile się nagadałam przy pikowaniu to moje
Aiss trzymam kciuki za Polkę,a Lady of Shalott zieloniutka? Oj te angielki w tym roku zbierają pozytywne opinie...
Alu liczę na przedstawienie magnolii,w tym roku wszystkie mnie obdarowały pąkami,wiadomo najstarsza Galaxy przoduje ,ale za nią inne siostry tez pokazują swoją urodę...
Mi padł żeniszek,a to dla mnie porażka,bo do tej pory co roku pięknie mi się wysiewał
Może jeszcze raz go posieję...ale teraz chyba już za późno...Floksy strasznie mi się wyciągały,szybko je popikowałam do kubeczków,głębiej zasypałam i na razie się trzymają,potem uszczykuję i tak w kółko zabawa na całego.
Iwonko ja lobelię sadze kępkami,nic im nie będzie...
Soniu parapet zielony na całego,wkrótce zacznę wywozić kubeczki na działkę,sposób sprawdzony i niezawodny
Żeniszek sam rozsiewał? No to mnie zaskoczyłaś jak zwykle...moja mamcia te wiechcie zawsze wyrywa ...
Ewcia Asahi to biostymulator,który daje kopa roślinie po zimie,przymrożeniach i odbudowuje tkankę rośliny.
Ja dzięki niemu uratowałam różę Grace,która była praktycznie do wyrzucenia,jak podałam ten preparat to jakby drugie życie otrzymała,tak się wzięła,a mi oczy z orbit wyszły...spróbuj,na all można kupić...
Jolu fajnie,że jesteś,rzadko zaglądasz,ale i ja nie zawsze mam czas na wpis w wątkach ...
Wysiewy co ja z nimi mam? Żeniszka siałam i klapa,szałwię trio wysiałam tez porażka,ponowiłam i jest sukces.
ja nie dopuszczam myśli,że szałwii trio nie będzie wokoło róż i nie popuściłam...
Lobelię to zawsze sieję ze ściśniętym gardłem,przeważnie mi klapnie i rzeczywiście pół kuwetki do wyrzucenia,przetrwało może z 8 listków,popikowałam i będzie troszeczkę.Lubię wysiewać i choć nie raz nie dwa mi nie wychodzi to się nie zrażam,w końcu nasiona są tanie i nie żal mi,a jak się uda to radość,że za 2 zł mam np 30 żeniszków,łatwo przemnożyć ile zyskuję ...
Fajnie,że choć 7 stip się udało,potem zbierzesz nasiona po zimie i gotowe...
A róże? Różnie z nimi bywa,angielki naprawdę zieloniutkie,ale wielkokwiatowe mnie straszą,coś ta zima dała im popalić,a niby taka łagodna była...
Narcyz rozkwitł na powitanie...

Słoneczka nie było,za to forsycja świeciła...

Hiacynt do ostróżki przytulony


Ciemiernik

Niezawodny liliowiec niski Pixie Parasol

Hosty wystawiają kły...

Floksy wysokie startują...

Tulipany na rabacie

Mariatheresa nie próżnuje

Za to Aachener Dom zmaga się po zimie...

Moja kochana Galaxy

Alexandrina oczarowała mnie kremowym pakiem z muśnięciem różowym...

Na koniec zagadka...zapomniałam nazwy,ale pamiętam,że najpierw mają być kwiaty,a potem wychodzą duże,liście....hmmm

Miłego dnia
Chwastów po ostatnich dwóch deszczowych nocach narosło sporo,więc miałam co robić.
Podczas pielenia zauważyłam dopiero co wychodzące listki jeżówek,liatrii i innych bylin,bałam się,że podepczę ...
Róże wielkokwiatowe wyglądają źle np Aachener Dom,Giardina i Chopin,nie wypuszczają nosków
Angielki wszystkie niezłomne,są zielone i to jest budujące.Tulipany różnie,jedne mają piękne pąki,a inne same liście wystają...
Magnolia Galaxy w pąkach już pootwieranych,ale czeka na ciepełko...Yellow Bird i Alexandrina bez zmian...
Ewelina najgorsza praca to dla mnie pikowanie siewek,ale potem jak wsadzam na rabaty to szybko idzie,w gruncie dostają takiego powera
Iwonko siewki rosną z dnia na dzień,a jeden floks drummonda nawet kolorek pokazał kremowy
Goździki mi się wyciągnęły,brak słońca niestety...
Yellow Bird ma grube płatki takie maślane i pachnie,czekam na nią bardzo ...
Małgosiu kiedyś miałam już Yellow Bird,ale widocznie miałam słabą sadzonkę,bo zmarzła,ale potem kupiłam już spore drzewko kwitnące,pierwszej zimy okryłam tylko podstawę i co roku jest większa.Spróbuj i kup chociaż jedną
Marlenko zakochałaś się w Lavender Ice,czy lavender Flower Circus? Mi obydwie się podobają
Asahi mi tez się przyda zwłaszcza do kilku róż,które źle zniosły zimę...
Zuza na pewno ruszą ,byleby się nie położyły
Dzięki za przepis na miksturę...
Aniu Gabi to urodzona ogrodniczka,co rusz z doniczką w pyszczku biega
Parapet się ugina i czasem nawet coś spadnie,ale dziś zamierzam wywieźć już 2 kobee i floksa,trzeba od czegoś zacząć,bo się nie mieszczę...Cieszą pąki tulipanów na działce i wystające kły lilii...
Anulla jakie różyczki zamówiłaś? Reprezentacyjna aleja różana...super pomysł
Moja magnolia ma się dobrze,ma już ze 4 lata,nie okrywam jej na zimę.Nie rośnie osłonięta,z początku miałam obawy i bałam się o nią.
Genie mi się marzy,jak tylko spotkam w rozsądnej cenie to biorę
Gosiu i nawet nie brzydzę się tego zielonego robactwa,tak bardzo mi zależy na zdrowych pędach róż,że gniotę ile wejdzie i mam z tego dziką satysfakcję
Renata stipę będę miała drugi rok,zebrałam trochę nasion z rabatowej wiosną i wysiałam do kuwetki.
Myślałam,że nic z niej nie będzie,ale udało się
Gabi floksy wysiewałam w lutym i chyba za szybko,bo jeden kwitnie mi na parapecie
Psiak wygłaskany bardzo starannie...
Aneczko dzięki za podjęcie decyzji,tylko przypieczętowałaś mój wybór,Lady of Shalott zamieszka w donicy na balkonie,kupiłam już kermazyt,ale muszę dziś kupić banany
Iwonko moje są spore,musiałam uszczykiwać,bo długaśne porosły i wyszło im to na dobre,bo teraz puszczają po bokach małe przyrosty i będą rozrośnięte
Tolinko dzięki za potwierdzenie wyboru Lady of Shalott,długo nad nią dumałam,oglądałam zdjęcia na hmfie i innych stronach,opinie ma pozytywne,więc zachorowałam na pomarańczkę
Floksy pojedynczo,bo jakieś krzywe powychodziły i musiałam je postawić do pionu
Aiss trzymam kciuki za Polkę,a Lady of Shalott zieloniutka? Oj te angielki w tym roku zbierają pozytywne opinie...
Alu liczę na przedstawienie magnolii,w tym roku wszystkie mnie obdarowały pąkami,wiadomo najstarsza Galaxy przoduje ,ale za nią inne siostry tez pokazują swoją urodę...
Mi padł żeniszek,a to dla mnie porażka,bo do tej pory co roku pięknie mi się wysiewał
Iwonko ja lobelię sadze kępkami,nic im nie będzie...
Soniu parapet zielony na całego,wkrótce zacznę wywozić kubeczki na działkę,sposób sprawdzony i niezawodny
Żeniszek sam rozsiewał? No to mnie zaskoczyłaś jak zwykle...moja mamcia te wiechcie zawsze wyrywa ...
Ewcia Asahi to biostymulator,który daje kopa roślinie po zimie,przymrożeniach i odbudowuje tkankę rośliny.
Ja dzięki niemu uratowałam różę Grace,która była praktycznie do wyrzucenia,jak podałam ten preparat to jakby drugie życie otrzymała,tak się wzięła,a mi oczy z orbit wyszły...spróbuj,na all można kupić...
Jolu fajnie,że jesteś,rzadko zaglądasz,ale i ja nie zawsze mam czas na wpis w wątkach ...
Wysiewy co ja z nimi mam? Żeniszka siałam i klapa,szałwię trio wysiałam tez porażka,ponowiłam i jest sukces.
ja nie dopuszczam myśli,że szałwii trio nie będzie wokoło róż i nie popuściłam...
Lobelię to zawsze sieję ze ściśniętym gardłem,przeważnie mi klapnie i rzeczywiście pół kuwetki do wyrzucenia,przetrwało może z 8 listków,popikowałam i będzie troszeczkę.Lubię wysiewać i choć nie raz nie dwa mi nie wychodzi to się nie zrażam,w końcu nasiona są tanie i nie żal mi,a jak się uda to radość,że za 2 zł mam np 30 żeniszków,łatwo przemnożyć ile zyskuję ...
Fajnie,że choć 7 stip się udało,potem zbierzesz nasiona po zimie i gotowe...
A róże? Różnie z nimi bywa,angielki naprawdę zieloniutkie,ale wielkokwiatowe mnie straszą,coś ta zima dała im popalić,a niby taka łagodna była...
Narcyz rozkwitł na powitanie...

Słoneczka nie było,za to forsycja świeciła...

Hiacynt do ostróżki przytulony


Ciemiernik

Niezawodny liliowiec niski Pixie Parasol

Hosty wystawiają kły...

Floksy wysokie startują...

Tulipany na rabacie

Mariatheresa nie próżnuje

Za to Aachener Dom zmaga się po zimie...

Moja kochana Galaxy

Alexandrina oczarowała mnie kremowym pakiem z muśnięciem różowym...

Na koniec zagadka...zapomniałam nazwy,ale pamiętam,że najpierw mają być kwiaty,a potem wychodzą duże,liście....hmmm

Miłego dnia
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu, zakochałam się w lavender ale muszę przyznać, że Flower Circus też jest niezła
Czy Ty mnie przypadkiem nie kusisz
Moich kilka panienek wygląda niestety podobnie do Twojej Aachener Dom, mam nadzieję, że poprawią się z czasem.
Za to Mariatheresia wygląda bosko - na nią również skusiłam się w tym roku
Moich kilka panienek wygląda niestety podobnie do Twojej Aachener Dom, mam nadzieję, że poprawią się z czasem.
Za to Mariatheresia wygląda bosko - na nią również skusiłam się w tym roku
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- zara
- 500p

- Posty: 512
- Od: 6 maja 2015, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aneczko ogród masz katalogowy - pięknie, czyściutko pełen ład i estetyka
Forsycja bliźniaczo podobna do mojej
o tej porze roku to najbardziej energetyzująca roślina w ogrodach.
Uwielbiam jej kolor i wiem że jej kwitnienie to jak otwarcie bram do najpiękniejszych pór koku jakimi są wiosna i nastające po niej lato.
deszczu Ci zazdroszczę bo u mnie w ogrodzie niestety "popiół" i latam z konewką ale może dziś z tych czarnych chmur w końcu coś "siupnie"
Pozdrawiam cieplutko
Forsycja bliźniaczo podobna do mojej
Uwielbiam jej kolor i wiem że jej kwitnienie to jak otwarcie bram do najpiękniejszych pór koku jakimi są wiosna i nastające po niej lato.
deszczu Ci zazdroszczę bo u mnie w ogrodzie niestety "popiół" i latam z konewką ale może dziś z tych czarnych chmur w końcu coś "siupnie"
Pozdrawiam cieplutko
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
To prawda, katalogowy ogród, i pięknie roślinki zaprezentowane.zara pisze:Aneczko ogród masz katalogowy - pięknie, czyściutko pełen ład i estetyka![]()
Piękna kepa ciemiernika.Moja,,coś ledwo zipie
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Magnoliowe pąki prześliczne. I taka duża ilość
.
Wiesz, że jeszcze jakiś czas temu nie chciałam zapraszać narcyzów do ogrodu? Nie to że ich nie lubiłam. Bo bardzo lubiłam je podziwiać u nas. Ale u siebie nie chciałam. A teraz tak żałuję że ich nie mam. Muszę to zmienić. Mam nadzieję że w tym roku już kupię jesienne cebule.
Działasz na całego.
Wiesz, że jeszcze jakiś czas temu nie chciałam zapraszać narcyzów do ogrodu? Nie to że ich nie lubiłam. Bo bardzo lubiłam je podziwiać u nas. Ale u siebie nie chciałam. A teraz tak żałuję że ich nie mam. Muszę to zmienić. Mam nadzieję że w tym roku już kupię jesienne cebule.
Działasz na całego.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Przyjechało trio różane
Gabi oczywiście obwąchuje jak zwykle...
Róże przyjechały
Ale radość,korzenie spore,ładne sadzonki,nawet mają dwie etykiety...nie wiem jak Wy,ale ja lubię zdjęcie z nazwą róży,potem skrzętnie chowam je do pudełka,no tak mam i już
Przyjechały takie panny:Lady of Shalott,Lavender Ice już druga i Parfum Flower Circus.
Lady od Shalott posadzę do donicy,tylko ziemię dokupię,bo zbrakło
Marlenko w Lavender Ice można się zakochać,w ogóle te kolorki są miodzio oczywiście lawendowe
Wszystkie w tym kolorze bym chciała zaprosić...a jeszcze jak zdrowe to już całkiem pełnia szczęścia.
Mariatheresa to pewniak jak i Artemis,dobry wybór,nie spotkałam się,że ktoś ma z nimi problemy.
Aniu-zara mój ogród katalogowy?
Nigdy bym go tak nie nazwała,to skrawek duszy mojej,moich myśli,pragnień,czasami bardzo nieułożony,ale tylko mój i to się liczy,pomimo tej beczki co straszy w kolorze niebieskim i zawsze jak robię fotkę to unikam jej,by nie świeciła kolorem blue
Deszcz dziś chlapnął i to sporo,padało ze dwie godziny,mam nadzieję,że rośliny się napiją,a nawóz rozsypany pod iglakami da papu na jakiś czas i brązowe igły znikną
Tobie też życzę deszczyku ...
Aniu katalogowe mi się nie podobają,przesyt,zimno...brak swojego zdania,lubię ogrody z duszą,historią,trochę wiejskie,nie wymuskane....przepraszam tutaj osoby co mają wszystko zaplanowane i jak spod igły...lubię je oglądać,ale sama to lubię jak jakiś stary dzban leży lekko przysypany ziemią,jak gdzieś pomiędzy krzaczkami wiadro przewrócone leży...nie wiem,czy to dobrze ze mną
Ciemiernik forumowy daje radę,jednak roślinki od forumek są najlepsze
Madziu w tym roku pięknie zakwitnie,liczę na słonko...ale przedtem nacieszę się pąkami,uwielbiam taką właśnie fazę
Narcyzów podobno nornice nie lubią,także warto je posadzić i podziwiać ...
Przyjechało trio różane,Gabi jak zawsze obwąchuje nowe roślinki ...


Lavender Flower Circus drugi rok w donicy,ładnie wypuszcza listki po zimie...mszyce zdeptane...

Miłego dalszego dzionka:)
Róże przyjechały
Przyjechały takie panny:Lady of Shalott,Lavender Ice już druga i Parfum Flower Circus.
Lady od Shalott posadzę do donicy,tylko ziemię dokupię,bo zbrakło
Marlenko w Lavender Ice można się zakochać,w ogóle te kolorki są miodzio oczywiście lawendowe
Wszystkie w tym kolorze bym chciała zaprosić...a jeszcze jak zdrowe to już całkiem pełnia szczęścia.
Mariatheresa to pewniak jak i Artemis,dobry wybór,nie spotkałam się,że ktoś ma z nimi problemy.
Aniu-zara mój ogród katalogowy?
Deszcz dziś chlapnął i to sporo,padało ze dwie godziny,mam nadzieję,że rośliny się napiją,a nawóz rozsypany pod iglakami da papu na jakiś czas i brązowe igły znikną
Aniu katalogowe mi się nie podobają,przesyt,zimno...brak swojego zdania,lubię ogrody z duszą,historią,trochę wiejskie,nie wymuskane....przepraszam tutaj osoby co mają wszystko zaplanowane i jak spod igły...lubię je oglądać,ale sama to lubię jak jakiś stary dzban leży lekko przysypany ziemią,jak gdzieś pomiędzy krzaczkami wiadro przewrócone leży...nie wiem,czy to dobrze ze mną
Ciemiernik forumowy daje radę,jednak roślinki od forumek są najlepsze
Madziu w tym roku pięknie zakwitnie,liczę na słonko...ale przedtem nacieszę się pąkami,uwielbiam taką właśnie fazę
Narcyzów podobno nornice nie lubią,także warto je posadzić i podziwiać ...
Przyjechało trio różane,Gabi jak zawsze obwąchuje nowe roślinki ...


Lavender Flower Circus drugi rok w donicy,ładnie wypuszcza listki po zimie...mszyce zdeptane...

Miłego dalszego dzionka:)
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu śliczne pannice! A jak jeszcze teraz się w spa wymoczą, to już wkrótce nikt im się nie oprze.
Też uwielbiam Lavender Ice. W sumie jest ona tak mała, że mogłabym pomyśleć, by posadzić obok drugą.
Myślę sobie, że powojniki na balkonie powinny ruszyć zdecydowanie szybciej niż gruntowe. Nie chcę Cię nartwić... A sprawdzałaś gałązkę, czy żywa w środku? Zacznij od góry i tnij co oczko coraz niżej. Dowiesz się czy żyją pędy. Jak nie, to daj korzeniom jeszcze kilka dni...
Też uwielbiam Lavender Ice. W sumie jest ona tak mała, że mogłabym pomyśleć, by posadzić obok drugą.
Myślę sobie, że powojniki na balkonie powinny ruszyć zdecydowanie szybciej niż gruntowe. Nie chcę Cię nartwić... A sprawdzałaś gałązkę, czy żywa w środku? Zacznij od góry i tnij co oczko coraz niżej. Dowiesz się czy żyją pędy. Jak nie, to daj korzeniom jeszcze kilka dni...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu powojniki cięłam pod koniec lutego,wtedy wszystkie miały w środku zielone,a teraz suche badyle
Załatwił je jednodniowy przymrozek już po przycięciu,tak mi się zdaje...jeszcze dam im kilka dni,ale mam złe przeczucie,że niestety padły...
Lavender Ice jak ją pierwszy raz zobaczyłam to oniemiałam i w nazwie lawenda
Załatwił je jednodniowy przymrozek już po przycięciu,tak mi się zdaje...jeszcze dam im kilka dni,ale mam złe przeczucie,że niestety padły...
Lavender Ice jak ją pierwszy raz zobaczyłam to oniemiałam i w nazwie lawenda
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Faktycznie Lavender Ice piękność, ale ma kolorek 
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu, śliczne różyczki do Ciebie przyjechały.
Lavender Ice mam od zeszłego roku i choć malutka, to zachwyciła mnie. Muszę zastanowić się, czy nie zmieściło by się jeszcze ze 2 sztuki. Dosadziła bym aby jeszcze lepszy efekt uzyskać.
Forsycje, to faktycznie takie ogrodowe słoneczka
Lavender Ice mam od zeszłego roku i choć malutka, to zachwyciła mnie. Muszę zastanowić się, czy nie zmieściło by się jeszcze ze 2 sztuki. Dosadziła bym aby jeszcze lepszy efekt uzyskać.
Forsycje, to faktycznie takie ogrodowe słoneczka

