Taki - sobie ogród cz.5

[takasobie]

Marta! Na wystawę się nie nadają, ale na forum w sam raz! Takie zdjęcia w ruchu można robić tylko przy dobrym świetle, wtedy czsy naświetlania są krótkie i można złapać ten moment. Inaczej byłoby całe nieostre

Kasiu! Najważniejsze, że masz okazję obserwować bażanty! Ja też niewiele ostatnio robię zdjeć, a siedzę z lornetką przy oknie. Co zobaczysz, to Twoje!
Korzystna pogoda wygania do ogrodu, można trochę się poruszać na świeżym powietrzu.

Karola! Żółte ptaszki to dzwońce, a te w drobne paseczki to czyże. Melduję, że czosnek w glebie!

Wandziu! Rzeczywiście sikorki już tak na gody świergolą! Nie tylko one! Ja niczego nie okrywałam na zimę, ale liście gdzieniegdzie zostawiłam. Uprzątnę je, jak naprawdę zrobi się ciepło

Marzena! Sierpówki zbijają się zimą w spore stadka. Jak je widzę, to przeganiam, ale i tak przylatują. A zdjęcia ptaków w ruchu wymagaja ładnego słonka. Tu akurat mi się udało! Do dalii zajrzałam tylko raz i więcej nie zamierzam. Będę się martwić, jak wiosną będę robić przegląd. Coś mi się wydaje, że lekko podeschną, bo jest dość ciepło. Zobaczymy!

Zuza! Ja nie mam kotów, ale ma sąsiadka i ciąglę jakieś chodzą. Niejeden ptaszek skończył w ich pyszczkach. Ale też nie jest aż tego tak wiele. Karmniki mam wysoko i widzę, że jakiś zawsze siedzi na straży i ostrzega o niebezpieczeństwie. Wtedy wszystkie w ułamku sekundy lądują w moim gęstym ligustrze.

Sylwia! Dziękuję! Nie martw się co do dalii! Dostaniesz kilka ode mnie, może cobie też coś fajnego dokupisz

Krysiu! Nie pozują paskudy! Ja muszę się nieźle gimnastykować, żeby je sfocić! Np te robiłam z kuchennego okna siedząc półdupkiem na blacie kuchennym

Dziś od rana było ładnie. Obiecałam sobie, że wstawię kamerkę do karmnika, ale po śniadaniu pogoda się popsuła. Ale wyszłam do ogrodu, bo zaplanowałam sadzenie czosnku i przedwiosenne wysiewy do szklarni. Karolina - mój przewodnik w świecie czosnku, poradziła mi kupić czosnek w sklepie i posadzić nawet teraz. Ja zawsze sadziłam w listopadzie - grudniu, ale tym razem zapomniałam Jednak dziś poszły trzy główki w glebę. Dostały wiadro kompostu. Jeszcze znalazłam (wychodziły szczypiory) zeszłoroczne 2 czosnki, których nie wykopałam latem. Też rozdzieliłam i posadziłam.
W szklarni na szczęści esynek mi jesienią posprzątał więc gleba była przygotowana, choć nie dosypałam kompostu (nie miał mi kto przesiać). Trudno! Posiałam sałatę, rukolę, roszponkę, koper i szpinak. Muszą sobie poradzić! Nie wiem, co z tego będzie, ale choć parę listków sałaty sobie zjem wiosną.

I sprzątaliśmy budki lęgowe. Tak trochę smutno nam się zrobiło, ponieważ ostatnie lęgi nie wyszły Znaleźliśmy szkieleciki w obu budkach. Przyczyną mogły być upały lub coś zjadło rodziców. Ale podejrzewam to pierwsze. Pamiętajcie o czyszczeniu budek! Zwłaszcza teraz. Stary materiał zawiera pasożyty (widoczne gołym okiem jakieś owady) oraz może zawierać taką przykrą niespodziankę jak u nas...

Z miłych rzeczy - zakwitł mi dereń jadalny! Jak nie będzie kataklizmu - będę miała pierwsze owoce













Kwiaty derenia

[Dorota71]

A ten dereń owocuje Ci też? Mój pięknie kwitnie ale owoców nie ma.

Dobrze ze mi o budkach przypomniałaś, już czas.

[kama_80]

Jutro powiększam budkę parapetową. W ubiegłym roku jeden z rodziców modraszek zgubił nogę. Tak z dnia na dzień przyleciał z połamaną nogą a kilka dni później już był kikut. Nigdy nie lubiłam tego otwierania budek właśnie z myślami, że znajdę tam szkielety. Oby nie.

Jeszcze mam pytanie odnośnie ranników. Masz je Miłko przykryte korą. Czy one się w niej rozsiewają? Pytam bo jak zajrzałam pod rozsypaną jesienią korę to moc roślin jest przygiętych do ziemi, zawilce wyglądają jakby przygniły. Tak chodzę i patrzę czy sobie ogrodu nie zepsułam wysypując ową korę.

[PEPSI]

Nawet nie wiesz jak bardzo uradowałaś moje serducho Toż to wiosna i już. Kwitnące ranniki...cudne
I derenióweczka będzie jak złoto

[iwona0042]

Mój też co roku kwitł, ale owoców nie miał , ale w tamtym roku dosadziłam mu kolegę, zobaczymy czy to mu pomoże, bo może po prostu za młody był, a może towarzystwa mu było trzeba

[sweetdaisy]

Miłka, niby ja też rzut beretem od Poznania, a takiej wiosny jeszcze u mnie niema
Nie wiem czy to dobrze czy źle, bo w sobotę mróz od rana poszczypał ogród.

[LadyK]

Miłko dobrze, ze piszesz o tym czosnku bo ja się właśnie zastanawiałam czy teraz nie posadzić skoro ziemia miękka. I taki sklepowy się sprawdza?
Co do bażancika drapnęłam jednego z aparatem, niestety mimo, że skradałam się zza rogu budynku draniuga wyczuł co się święci i dał nogę. W efekcie zdjęcie zrobione z daleka i nieostre.

[ewka36jj]

Zdjęcia ptaków - prima sort, a na dereniówkę już się wpraszam.

[karolacha]

Och jak ładnie u Ciebie kwitną ranniki, ja jesienią dosadzałam ale nie widać. A dereń jadalny podobnie kwitnie u mnie . Pierwsze lata nie zawiązywał owoców a teraz już ma, ale tak mało ,że nawet na szklaneczkę dereniówki nie mam . Ciekawe od czego to zależy. Szwagier mówi ,że mu obficie owocuje . Ja go cenię za wczesne , żółte kwiaty Ptaszki super, mam książkę i styaram się odróżniać , ale u mnie nie ma takiej różnorodności, ot kosy, szpaki, wróble, sikorki i b. rzadko coś innego

[Tulap]

Ah, szczesciara, piękne ranniki
Reszta już też się szykuje, super

[Ela_2015]

U mnie też dereń kwiatki pomału zaczyna otwierać .
Wiosna tuż, tuż.

[misia]

U ciebie też wiosna

[silvarerum]

Widzę, że u Ciebie wiosna jeszcze szybciej przyszła niż u mnie. A to takie zielone - ciemne z jasnym - to ciemiernik cuchnący? Piękne ranniki, sąsiadka ma taki dywanik z nich i z przebiśniegów, cudnie to wygląda.

Co do dalii tylko trochę się martwię, bo obie odmiany można kupić (może w tym roku uda się odkryć na 100% czym jest naprawdę Lake Cary ). Może na Gardenii będą jakieś, mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć. A Ty się wybierasz?

[karolacha]

A czosnek już sobie rośnie

[kasik 69]

Miłeczko,ptasie fotki cuuudo!
U mnie tylko 2 ranniki wyszły,pewnie więcej nie będzie.
Wybierasz się na Gardenię