Witajcie kochani
Właśnie z działeczki wróciliśmy, nie cieszy mnie to, ja chciałam na noc zostać, M się uparł do domu, bo...., takie tram wymówki, ale trudno, upał dziś był straszny, polewanie wodą cały dzień było, wieczorem roślinkom pić dałam, susza straszna, deszcze padają gdzieś, ale nie u nas, choć zapowiadali obiecali, to jednak nic
Gosiu witaj, dawno Ciebie nie było, muszę zajrzeć zaraz do Ciebie
Maryniu zapraszam, choć dziś i w oczku gorąco było
Alu
Marzenko pochwalę się a jak że, sama ciekawa jestem jej kwiatów
Tulapku, zakwitną, zobaczymy, a deszczu normalnie zazdroszczę
Ilonko uwielbiam ten mój mały busz, a na roślinki, dziś cały dzień miejsc szukałam, znalazłam jeszcze
Marysiu, ta kłokoczka z patyczka, więc może szybciej zakwitnie, mam taką nadzieję
Janeczko, ja swoje dobrze okrywam, potem długo się budzą, ale rosną i kwitną
Nareszcie doczekałam się pierwszych różyczek
