Dziki zakątek

[Tulap]

Na mnie nie licz,swoją robotę mam

[Rozana]

Ok nie będę Cię zmuszać. Znajdę innych ochotników.

[Maska]

Mam taki pomysł ! ta ziemia wydaje się być dobra bez chwastów; jakbyś miała parę deska to można by zbić skrzynie wypełnić tą ziemią i miałabyś super warzywnik

[Rozana]

Myślałam o tym , deski mam.

[Kompost]

No, no przewertowałem kilka ostatnich stron w Twoim poście i należą Ci się gratulacje
Żeby Ci tylko sił i zapału nie zabrakło Trzymam kciuki!

[Rozana]

Dziękuję. Dziś pada deszcz i siedzę w domku. Ale zawsze mam co robić. Choć tak naprawdę go ciągnie mnie żeby rozwozic ziemię.

[Malvy]

Jakbyś Marto te wysokie rabaty zbiła wokół hałd ziemi to nawet byś nie musiała jej przenosić - to dopiero minimum pracy

[cyma2704]

Martuś odpocznij trochę. Od poniedziałku ma być ciepło i słonecznie, jeszcze się narobisz przy tej ziemi.

[Kompost]

Ja mam podobnie, na jutro zaplanowałem sadzenie porzeczek, ale pogoda nie pozwoli mi na to, i już mnie nosi

[Rozana]

Malvy muszę tą ziemią wyrównać teren.
SONIU masz rację musze odpocząć bo jednak jestem przemęczona.
Łukaszu. Nosi mnie ale muszę zrobić coś innego. Sprzątanie czeka choć na to nie bardzo mam ochotę. Ale samo się nie zrobi. A jutro jadę na imieniny .

[aneczka1979]

Marta sporo pracy Cię czeka ale za to jaki będzie efekt! Poczekaj na cieplejsze dni, tak jak mówią moi poprzednicy. Od poniedziałku już ma być ładnie.
Musisz tylko pamiętać, że jak wyrównasz tą ziemią to co już masz, bez rwania trawy to ona i tak Ci się przebije. No chyba że nowa, naniesiona warstwa będzie dość gruba.

[Rozana]

Ale nie będę rwac tej starej. W niektórych miejscach i tak będę przekonywać żeby coś posadzić. Dziś w ogóle nie mam siły bardzo jestem wrażliwa na spadki ciśnienia. Jak jest pogoda to i ja mam mnóstwo zapału i energii. Jak pada deszcz to jestem wygórowana. Chyba słońce mi ładuje baterie .

[Malvy]

Znam ten ból Martuś, jak deszcz pada, padamy razem z nim Trzeba się trzymać myśli - w poniedziałek będzie ładnie

[cyma2704]

Martuś, to jak ja. Mój pradziadek musiał być Hiszpanem, bo żyję dopiero jak jest 25 stopni i słońce.

[Rozana]

SONIU. Ja najbardziej lubię ciepelko wiosenne, upałów też nie toleruje. Leżę jak placek wtedy .

-- 14 mar 2015, o 14:33 --

A żeniszki mi ładnie podskoczyly.