Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu ja właśnie dzisiaj miałam dokończyć pielenie w warzywniku ale deszcz mi to uniemożliwił a u Ciebie tak pięknie wyplewione aż miło popatrzeć.
Pomidory masz ogromne, czy już je pryskasz czymś, a czym zasilasz?
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Teresko, dzięki. Jak podlewam pomidory, to leję po tkaninie. Ona jest tkana i woda fajnie wsiąka. Natomiast jak zasilam nawozem, to podnoszę tkaninę, podsypuję i leję wodę bezpośrednio na glebę ;:131
Aniu, u mnie kiwi zaczęło kwitnąć i owocować chyba dopiero po 10 latach. Ale rośnie sobie na bocznej ścianie altany i tam nie przeszkadza. Dodatkowo, ponieważ jest to ściana zachodnia, zabezpiecza ścianę werandy przed deszczem. Najśmieszniejsze jest to, że kupiłam odmianę żeńską i męską, a obie mają i pręciki i słupki (czyli chyba obojnaki ;:224 ) i oba zawiązują owoce ;:65 . Pod spodem mam posadzone żurawki ;:65 Truskawki białe mają trochę inny smak niż czerwone. Zbierać najlepiej wtedy, gdy leciutko różowieją.
Iwonko, to się cieszę :D . Marunie pozwól rozsiać nasiona, będziesz miała mnóstwo siewek.
Mila , ja jestem sałatożercą, jem ją całorocznie ;:173
Elu, sałata masłowa skonsumowana, teraz zabieram się za kruchą :D
Dorotko, uwielbiam truskawki ;:108 .
Tara, fajnie że wpadłaś :wit . Ja nie wyobrażam sobie ogrodu bez części warzywnej a w szczególności bez pomidorów. Uwielbiam je, a smak takich wychodowanych własnoręcznie w ogóle nie umywa się do kupnych ;:215 Ale oczywiście to nie jest tak, że od razu doszłam do takich wyników. Uprawiam swój ogród ponad 20 lat więc i doświadczenia trochę nabrałam, ale mimo to z Forum też się sporo nauczyłam.
Wbrew pozorom, żurawki nie są takie bezobsługowe i nie wszędzie dobrze rosną.
Jolu, ja mam hopla na punkcie chwastów i staram się usuwać jak najmniejsze. Na szczęście po latach walki z nimi, pojawia się ich już bardzo mało ;:131
Pomidorów jeszcze niczym nie pryskałam, ale zamierzam HT no i w pogotowiu mam chemiczne. Przed sadzeniem przykopałam rzędowo zleżały obornik, potem w dołki dawałam kompost a 2 tygodnie temu podsypałam saletrzakiem. Dobrze rosną i kwitną. A kwiatki opryskuję roztworem borasolu. Pierwszy raz to robię. Bardzo jestem ciekawa efektów, bo mimo ładnych krzaków zawsze był problem z wiązaniem :D
Pogoda jaka jest, każdy widzi. Niestety nie pada, a chociaż trochę deszczu by się przydało.
Wczoraj poszło ostatnie cielątko z obórki czyli dynia Muscade de Provance. Bardzo dobrze się przechowała. Zrobiłam wielki gar leczo :heja .

Obrazek

Kupiłam na balkon koleuski, nie mogłam się im oprzeć ;:65

Obrazek

Zaczęła mi kwitnąć passiflora, zakupiona w Lidlu sadzoneczka

Obrazek

No a na działce :D . Kwitną różne dzwoneczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zakwitł mi kupiony 3 lata temu irys syberyjski. Na razie ma tylko 3 pędy.

Obrazek

Żuraweczki są piękne

Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Masz rację: żurawki są piękne. ;:215
Męczenica - cudo! ;:79
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Witaj Jolu ,wszystko jak zwykle wspaniałe ,moje żurawki też są bardzo ładne /sama się pochwale/.Tak sobie oglądam Twój ogród i kilka innych przy okazji ,ale sie nie wpisuje ,bo ciągle powtarzać achy i ochy ,to sobie pomyślicie co za lizus się trafił ;:306 .Zapadłam też na kilka chorób ,u Ciebie na żurawkową i hostową,u Wandzi i innych na różąną,aż boję się myśleć ,co mnie jeszcze spotka .

Pozdrawiam Teresa
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Zostawię ją na razie tam gdzie jej dobrze tylko Kokorycz poszukam innego miejsca, chyba bardziej cienistego?
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Pojęczałam nad dzwonkami - kocham je bardzo ;:167

Ze zdziwieniem stwierdzam, że truskawki od Ciebie ....... dojrzałe już są. Dobrze, że wrzuciłaś fotę swoich ananasowych - wiem jak wyglądają. A ja uparcie czekałam aż poczerwienieją ;:306
Awatar użytkownika
Milcia120
500p
500p
Posty: 610
Od: 1 lut 2014, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Żurawki śliczne ;:oj w czerwcu świeże leczo z dyni tylko pozazdrościć.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

A ja dokonałam odkrycia!!!
Otwieram zamrażarkę, żeby ją rozmrozić, bo mam zamiar mrozić nadmiar truskawek i co widzę ......... cały woreczek zamrożonej dyni. Cwaniara schowała się za pojemnikami z lodem i udawała, że jej nie ma. :;230 :;230
Też będę jadła leczo z dyni, Jolu. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu ale ładna dynia. U mnie żadne nasionko w tym roku nie wzeszło :evil: . Pomidory masz już takie ładne, u mnie trochę kwiatu tylko. Jakaś klęska w warzywniaku w tym sezonie. Czym pryskasz pomidory? Ja tylko co dwa tygodnie drożdżami. W zeszłym roku utrzymały mi się tym sposobem do końca sierpnia. Potem już te drożdże zaniedbałam. Bo pewnie byłyby dłużej. Ale zero chemii. W tym roku zastanawiam się czy to wszystko wytrzyma. No i kiedy wreszcie zaowocuje jak nic nie widać.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16301
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Ja w tym roku uprawiam 2 sztuki pomidorów w dużej donicy. Rosną jak drzewa, całe w zielonych liściach, ale kwiatków maciupeńko. Dlaczego Jolu tak mam? Do donicy dodałam nawozu popieczarkowego. Może pomidory mają za dobrze?
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Lucynko, bardzo lubię żurawki. Ponieważ robię inwentaryzację, to je policzyłam - mam ok. 70 sztuk ;:oj . Mam je w różnych miejscach, choć niektórym trzeba zmienić miejscówkę, bo jasnozielone listki absolutnie nie nadają się na słońce. Ta pokazana wyżej rośnie w pełnym cieniu pod parasolem z kiwi i ma cudnie limonkowe, świeżutkie listki :heja . A ukryta dynia ;:333 - fajne są takie wykopaliska.
Teresko, żurawki dodają koloru ogrodowi, nawet jak nie kwitną. Ja też rzadko wpisuję się do odwiedzanych ogrodów, bo denerwują mnie te ochy i achy - wpisuję się jak mam co, czy chcę o coś zapytać ;:131 . A o choroby na Forum Ogrodniczym bardzo łatwo, strasznie są zaraźliwe ;:224. Też zapadłam na kilka: żurawkomanię, hostomanię, liliowcomanię, jeżówkomanię, kokoryczomanię, serduszkomanię - o czymś zapomniałam :?: . W dodatku mam naturę zbieracza i chciałabym mieć wszystko - ogranicza mnie tylko wielkość ogrodu ;:224 . No a teraz, ponieważ planuję sobie trochę większy ogród, wypisuję sobie inne gatunki roślin, które będę chciała tam mieć - na czele z różami. Zrobiłam już listę 100 odmian ;:oj , choć rzecz jasna tyle się nie zmieści - trudno będzie ją okroić ;:185 .
Iwonko, kokorycze są takim fajnym gatunkiem, który urośnie wszędzie ;:333 . Mam je i w kompletnym cieniu i w pełnym słońcu. Jedyne czego potrzebują to wody, bo korzonki mają delikatne i płytko.
Mariolu, też uwielbiam dzwoneczki, choć bardzo uważam jakie kupuję, bo niestety niektóre strasznie się rozłażą rozłogami, a tego zdecydowanie nie lubię ;:222
Mila, są odmiany dyń, które można przechowywać 1,5 roku ;:oj
Madziu, u mnie w tym roku też jedna odmiana dyni nie chciała wypuścić korzonka. Zajęło jej to 3 tygodnie ;:202 . Na pewno podkiełkowanie na mokrym waciku a potem sianie do pojemnika stwarza lepsze warunki i możliwość kontroli. Dynie kochają ciepło, już na etapie kiełkowania. Co do pryskania pomidorów - na razie tydzień temu był pierwszy oprysk herbatką tymiankową wg. przepisu forumowicz a oprócz tego co 3 dni opryskuję rozwinięte kwiatki roztworem borasolu - zdecydowanie polepszyło się wiązanie owoców, prawie każdy jest zawiązany :tan
Wandziu, zrób zdjęcia swoim krzaczorom pomidorowym i wstaw w wątku. No i pytania - czy dwa rosną w jednej donicy, jaka tam jest ziemia, jaka to odmiana, kiedy były posadzone i jakiej wtedy były wielkości. Być może mają za bogato, ale kwiatki i tak mieć powinny ;:131 .
Na działce przez tydzień nie podlewałam, choć deszczu mało i sporadycznie. Podobno w piątek była po południu 20 minutowa ulewa, a w niedzielę już śladu wilgoci nie było. No ale wszystko ładnie rośnie. Zabrały się do roboty dyniowate, bo jak były upały, to wegetowały ;:oj . No a pomidory są wspaniałe - też dałam im trochę za bogato, bo na początku stały w miejscu, więc podsypałam im saletrzaku (a w nóżkach mają jeszcze obornik i w dołki przy sadzeniu dostały dużo kompostu). Gnojówkę z liści pomidorowych mam już zrobioną, ale zaczekam z podlewaniem, aż przejedzą to co mają.

Obrazek

Obrazek

Zaczęły kwitnąć tawułki - jedne się kończą, inne dopiero w pąkach. Bardzo je lubię ;:65

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czosnek wykopany już schnie - na moich piachach coś szybciej dojrzewa.

Obrazek

Paprociowisko - zdecydowanie za gęsto tam, ale jeszcze rok muszą wytrzymać.

Obrazek

No i trochę kwiatuchów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A za oknem pochmurnie, od czasu do czasu popaduje mizerny deszczyk (dobre i to) - dobrze że nie jest zimno no i podobno idą upały. Rośliny już wyrosły, dobrze się ukorzeniły, to teraz upały mogą być ;:3 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu ja tak jak pisze Wanda na jednym krzaczki nie mam wcale kwiatów ,a wszystkie potraktowane jednakowa i krzaczek ładny.Ja ogólnie zbieracz jestem i tak jak napisałaś, co zobaczę to już myślę gdzie by to wsadzić,a niestety warunków nie ma i wszystkiego mieć nie sposób.
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Ładne te Twoje tawułki, nie powiem, oj ładne ;:108 . Od ubiegłego roku mam 'fazę' na nie.
A paproci to Pani masz krocie, faktycznie ;:63 . Na nowym miejscu pokażą na co je stać.
Ja tak na serio, to mam zinwentaryzowane tylko brunnery, reszta - 'na oko', inaczej mówiąc - na żywioł :;230 . E, nie - jeszcze róże policzyłam w ubiegłym tygodniu ;:7 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Teresko, a jaka to odmiana :?: . Może on tak ma, późny i dopiero jak się mocno rozkrzaczy i urośnie, wypuści kwiatki :roll:
Aniu, ja pierwsze tawułki kupiłam krótko po kupnie działki - takie NN, biała, jasno-różowa i różowa, zresztą innych nie było ;:131 . Parę razy dzielone, przesadzane, rozdawane. Są w kilku miejscach i są to wielkie kępy. A dwa lata temu kupiłam ciemne. W sumie mam 7 kolorów. Bardzo lubię tawułki, świetne są do cienia, choć w bardziej słonecznym miejscu też sobie dają radę. Jak kwitną, są przepiękne, ale później zdobią je liście. No i są bezproblemowe - nie straszny im mróz, nie zjadają je robaki czy choroby grzybowe - takie rośliny samoobsługowe, dla leniwych, jakie lubię najbardziej ;:306
Paproci, jak policzyłam, mam w sumie 30 sztuk. Oprócz paprociowiska, rosną w różnych miejscach w towarzystwie host.
Chciałam się pochwalić. Dzisiaj w nocy o północy moja siostrzenica urodziła drugiego synka :tan . Jaś waży 3,7 kg i mierzy 55 cm. Na razie widziałam tylko zdjęcie z telefonu, ale jest śliczny, ma to po mamie i tacie ;:65
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Moje gratulacje Jolu ;:63 . Rozumiem, że uroda zostaje w rodzinie :D .
Chyba policzę dzisiaj swoje paprocie, bo złapałam lenia do pracy :oops: . Czasem tak mam ;:223 .
Ja cały czas kombinuję, żeby u mnie było jak najwięcej roślin "dla leniwych'. Wszystkim mówię, że tworzę ogród 'samoobsługowy' :tan . A tak na serio, to faktycznie , staram się uprawiać rośliny, które potrzebują jak najmniej mojej interwencji ;:108 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”