Madzia,ja się normalnie przestane wypowiadać,zabiłaś mi ćwieka,dla mnie bez to bez i jeden i drugi Aurera w nazwie.Więc porównałam listki i moje są powycinane co by sugerowało na koralowy.
Ja się zaraz schowam w piasek razem z ta maja rączką
Tak samo myślałam,że mam żylistka Variegate,dopiero na Renku Ela uświadomiła mi ,że to jest złotlin
I widzicie nie jestem wiarygodna,zakręcona totalnie.Dopiero lampka przy nazwie Plumosa Aurera się pojawiła.
Może kiedyś pamiętałam a potem się pokręciło

A w kajeciku mam wszystko spisane co kupuję tylko nie chce się zaglądać
****************************************************************************************
Dziś walczyłam z Rugosą.W porę wykopaną,pod agro było pełno odrostów.Mocno ponacinałam korzenie aby ja ukopać,a potem każdy korzeń osobno wyjmowałam,korzenie na 2 metry w każdą stronę
Posadziłam tam 3 róże nabyte od Rosa Ćwik min Nowalis,Lions rose
W między czasie robiłam kopytka i upiekłam roladę z Jagisowymi jabłkami

Trochę popękała przy zawijaniu,nie zawsze tak się dzieje,chyba za zimną zawijałam,ale przepyszna
i odbyłam rowerową przejażdżkę rowerami po grzybki,których nie znalazłam
A w ogrodzie jak co jesień kwitną mi uwaga- żółte Irysy bródkowe-to chyba tylko u mnie
zdjęcie jutro
Dziękuję wszystkim za pochwały-jestem szczęśliwa,że komuś się podoba
