Kwiatki B.

[Brendii]

Haniu, ale to nie przez zimą mi padły a z braku wody. I to mnie boli, bo zima to rzecz naturalne, jest i już, rosliny maja ciężko, czasem padną. Mi padła połowa zadzonek hojowych - jest mi przykro ale jakoś się z tym godzę bo pora nie ta.

Bianko to chyba jeszcze za szybko, dwie najbardziej poszkodowane to są w takim stanie, że daję im miesiąc na wykazanie woli walki. Mowię o cytrynie i hibiskusie. Resza trochę przystrzyżona ale ale nic im nie będzie. No i fikus. Teraz to łysa gałąź ale z doświadczenia wiem, że cięzko go zajechać, także jestem niemal pewna, że odbije.

[Norel]

Cytryna też powinna sobie poradzić.... Dobrze przycięta ma szanse strzelić- po okresie na przekorzenienie-pięknymi młodymi przyrostami

[justus27]

Smutno się czyta o roślinkach bez wody...
Ale, jak Zadbasz - to może fikus odbije.
Hibiskusy są dość popularne, więc kolejne na pewno Zdobędziesz.
Żal cytrynki.

No i hojowych maleństw. Trzymałaś je w pojemniku? Czy były na parapecie?

Ja też na wakacjach wyjechałam tylko na kilka dni i jak wróciłam. Byly już straty...moją ukochaną elipticę straciłam.

Coraz mocniej zastanawiam się nad podlewaniem "na knota". Przy tym sposobie - nawet i miesiąc rośliny wytrzymują bez podlewania

[Brendii]

Norel ale moja cytryna to był maleńki listek z pestki... Nawet by mi go szczególnie żal nie było, gdyby nie to, że okzaz duwzarodkowy, czyli że by zakwitł duzo szybciej niż normalnie.

justus27 fikus przez lata udowadniał że jest twargy Z hibiskusa już raczej nic nie będzie Co do hojek to jendą zjadł kot a drugiej średnio idzie... Chyba jej listek żółknąć zaczyna. Stoi na parapecie. Co to jest to podlewanie "na knota"?

Norweskie ciemności służą grudnikom. Jeden przekwitł miesiąc temu i znowu zawiązuje pąki... A drugi - maluszek, co go na jesieni posadziłam (3-4 segmenty ze staruszka co mu zrobiłam akcje 10 lat mniej w 10 minut) też ma pączek

[Dumbledore]

Brendii papirus ma juz korzenie?????? GRATULATIONS!!!!

[Brendii]

Ma korzenie ale kurcze też nie wiem jak z njim będzie bo badylek już żóltawo-suchawy....

[Dumbledore]

To może wsadź już do ziemi i mocno podlewaj - tak, żeby było non stop takie rzadkie błoto. Mój stoi w takim błocie cały czas (ta roślina lubi mieć bardzo mokro, a jak ziemia przeschnie to zaraz robi się żółty i uschnięty).

[kahim]

Brendi,
u mnie łodyżki rozmnażanego papirusa też żółkły po jakimś czasie. Młode wyrosną tak jak korzenie- spomiędzy rozety liści, więc nie ma się co przejmować łodyżką

[hanka101]

dla grudników. Jeśli chodzi o papirusa to się nie martw parasolka wypuszcza korzenie, potem nowy pęd a potem zamiera i jest to normalne

[Dumbledore]

kahim dobrze mówi! Faktycznie tak jest! Już zapomniałam jak się go rozmnaża

[mniodkowa]

Ech to się sąsiadka nie spisała zazwyczaj takie sąsiadki tak chcą dobrze, że topią a Twoja wzięła i posuszyła zielone
Mam nadzieję, że to co zostało da radę hibka trza było worem nakryć, nie jest z nim najgorzej trzymam kciuki

[mara]

Brendii - a nie myślałaś o takich nawadniaczach w kulce? Na wyjazd one się spisują dobrze.

[Dumbledore]

Aqua Globes - mam je i też polecam

[mara]

O tak tak, dokładnie te!

[kahim]

Ja w szkole robiłam takie z małych flakoników perfum przymocowanych do słomek ( połączenie uszczelnione sylikonem). Czasem efekt był o wiele lepszy niż te kupne... Wiele zależy od tego jakich perfum się używa