Witam serdecznie
trafiłam tutaj z powodu oczywiście canny, nigdy nie miałam tego cuda w ogrodzie ale dostałam kłącze z Biedronki Tropical i właśnie tu czytam, że jest coś nie tak.
W kwietniu najpierw posadziłam w doniczce, w ziemi ogrodowej, bardzo długo to trwało zanim pojawiła się odnóżka, drugi kiełek obumarł, może miała za mokro. Tak naprawdę ruszyła jak posadziłam ją na swojej produkcji kompoście z domieszką torfu w maju. Zaczęła puszczać dużo odnóg, w tej chwili jest 7 + główna a widać jeszcze parę malutkich. Widzę, ze główny pęd zaczął wypuszczać kwiat, nie wiem jaki będzie ale spodziewam się najgorszego ;) Poza tym jest niska, ma jakieś 60 cm, nie wiem jak wysokie będą te nowe odnogi.
Przepraszam za długi wywód

na koniec pytanie czy mam ją wywalić na koniec sezonu czy też zebrać nasiona na siewki, pewnie jest zawirusowana sądząc po liściach.
Pytanie drugie: gdzie dostanę Stuttgart i Kleopatrę, zdrowe i piękne, bo chyba zachorowałam na te rośliny ;)