U nas stale grozi,że będzie burza lub deszcz,a kończy się na duchocie i malowniczych chmurach,tak więc podlewam.
E-babciu-zakwitł dzwonek skupiony,śliczny jest,taki delikatny.
Tosiu-nazwy nie znam,nawet pytałam,bo to z dobrego ogrodnictwa roślina,ale nie wiedzieli,czyli dostali nieopisane.Aktualnie kwitnie ostatnia z ostróżek- jasnoniebieska,kilka lilii azjatyckich w odcieniach ciemnego różu i karminu,pierwszy kosmos z samowysiewu,jest różowy,już wszystkie pelargonie.
Zyto-to rodzinnie spędziliście to święto!Trzeba się postarać o strój krakowski dla Jagódki i mały koszyczek,bo tylko czekać a będzie podczas procesji sypać płatki kwiatów.
