Krzysia- rozumiem ;)
Mathilde - wyjątkowo mi się podobała już kilka lat. Upolowana w świetnej cenie tu na forum w tamtym roku. Urosła trochę przed zimą. Ale teraz - to już istne szaleństwo. Jak tak dalej będzie rosła, to do jesieni na pewno zabraknie mi drabinki do jej plątania...
I dobrze Zrobiłaś - nie ma to jak odmłodzenie roślin na wiosnę. Ja też kilka trzykrotek odmłodziłam, jedną kohlerię i inne roślinki...
Arkadius121- dziękuję. Uwielbiam taką "zabawę" przy roślinach. Nie do uwierzenia, ale pikowanie takich maleństw - bardzo mnie uspokaja
Kelpie- dziękuję za komentarz. Ja, naprawdę uwielbiam pikowanie takich malców...mogłabym to robić całymi dniami...
Większe siewki - w ciągu dwóch tygodni - dostaną już docelowe na ten sezon - domki (wielodoniczki). A potem - to już będę czekać na pierwsze ich kwiaty. Jestem ich bardzo, bardzo ciekawa. Bo, nuż, będą wśród nich siewki - które jako pierwsze zarejestruję, jako swoje odmiany...
Labka1- Ty chyba też sporo Siejesz... tylko roślinki innego "typu". Nie ma to, jak czekanie na wschody, prawda?
Oxalis- oj.. Zmień sposób uprawy, cokolwiek. Albo stanowisko roślina ma niedobre, albo podłoże, albo z podlewaniem coś nie tak.
A powinno się wtedy odmienić...
Nie Rezygnuj tak szybko ze skrętników. To są cudowne kwiaty - tylko trzeba się ich nauczyć.
A że trudniejsze, niż np.: fiołki. Tym większa frajda, jak uda się uprawa. Czekanie na pierwszy, własny kwiat... uwielbiam takie czekanie
Tesia39- już mam kilka takich poletek hihi... na razie dwie mnożarki...dziś kolejne nasiona posiałam. Trzecia mnożarka będzie potrzebna...
Myślę, że około 200- 300 siewek - mam teraz pod opieką. A to dopiero początek wysiewów. Wiosną planuję kolejne zapylenia i będę wysiewać na bieżąco, jak nasienniki - dojrzeją.
Mathilde - Wiesz, ile ona ma baldachimków. Dziś zauważyłam je przy opryskach (pryskałam zapobiegawczo na przędziorka całą moją kolekcję roślin w mieszkaniu). Ciekawe, czy zakwitnie choć jednym... to młoda roślinka jest, nie spodziewałam się pączków na niej...
Szarotka66- u Ciebie będą piękne widoki, gdy młodzież hippeastrowa zakwitnie.
Ja, dopiero zaczęłam wysiewy hippeastrów i ich krzyżówek. Sporo nasienników jeszcze dojrzewa...
Elcia1974- na parapetach rzeczywiście już wiosna. Na działce - dopiero przedwiośnie...
I to najbardziej lubię w kolekcjach. Uczymy się uprawy, zdobywamy nowości i wtedy decydujemy, jak będzie wyglądać nasza kolekcja. Ja.... uwielbiam rośliny kwitnące, więc są podstawą moich zbiorów.
Inne - to dodatek...
Choć, nie powiem, begonie mi się podobają i filodendrony.
Paula15- czyli pewnie mam dwa różne rhipsalisy.
Senecio polecam...te koraliki zdobią... Mój, zaczyna się spuszczać z doniczki wreszcie. Pewnie przez lato ładnie urośnie...
Czas przedstawić jedną z nowości, nowa lacunosa.
H. lacunosa IML0377, od Toski, śliczna duża sadzonka - przecięłam ją na pół, ukorzenia się na razie:
Mój, pierwszy liść na
h. calistophylla short leaves:
Pleione jeszcze raz...
I debiut, zakwitła druga chirita - Diane Marie ( ma cudowne długie, kielichowate kwiaty). Kolor bialo-błękitno, kremowy - środek w paski granatowe z żółtymi znaczeniami. Jej kwiat jest zupełnie inny, niż ch. Piccolo.
Oto
ch. Diane Marie:
