Mój domowy roślinny miszmasz..cz3

[Norbitka]

Fajne to ostatnie... co to takiego?

[labka1]

Beatko które,,,??? stewia? To taki naturalny słodzik...zdrowe rozwiązanie dla chorych..albo tych co się odchudzają....
doromichu Nie wiem ile...i co się w to wlicza...? Bo np Naranijlla to cytrus? chyba tak..a Tamarillo?
dwie Annony,wanilia...kalamondynki 2szt, cytrynka..mandarynka..nie wiem co..jeszcze..nie pamietam..mały grejfrut.., Kaffiar...i zapewne jeszcze...coś.. ale mam zaćmienie...

Cytruski i wszelkie egzotyki..to moje pupilki..no i owadożerki.....i cała reszta przychówku..

Miło cieszyć oczy takimi roślinkami..prawda?

[Norbitka]

Nie zauważyłam, że tu już była kolejna strona O to mi chodziło

[labka1]

To jest bugenvilla ...śliczna prawda???

[sweety]

tez sobie taka kupiłam Tylko nieco większą. Były w Netto za raptem 14,99 zł.

[tesia39]

Ja też planuję kupić bugenwville strasznie mi się podobają

[Dorota71]

Bugenwille są cudne. Niestety jeszcze nie udalo mi się jej przezimować. Zawsze coś nie tak robię.

[MORANGO]

Ziółka fajne Kasieńko

masz rację kurak z ziołami swoimi to co innego niż te torebkowe przysmaki

ale jak mus to mus.

Wiesz..... kiwano jeśli Ci nie wyjdzie, to moim zdaniem dużo nie stracisz

taki lekko skomplikowany ten smak jest, niby ogórek, ale ohydny!!!

właściwie tylko wygląd mi się podoba, ale jeżdżę często do makro, tam właściwie cały rok go widzę

więc mi się opatrzył

Zgadzam się Agatko, smak kiwano rzadna rewelacja, chodź kształ zachęcający przypomina mi kiwano smakiem ogórka z melonem lekko podkiśniętego

Kasiulek jak zwykle piękne roslinki, ziółka na medal

[labka1]

to chyba pozostanę przy jednej roslince... ...szkoda, że to takie beeeeee..........
wyjatkowo tanio...14zł za te roślinke..
A z zimowaniem..cóż..lepiej żeby sie udało...bo ja płaciłam co nieco więcej...

[MORANGO]

14 zł ? to jakaś masakra u mnie są po 2,50 !!!!! a kiwano nie przezimujesz kochanie bo to jednoroczna, możesz tylko nasionka zebrać

-- 14 cze 2013, o 11:26 --

Ale ja gapa Kasiulek piszesz o bugenvilli hahahah chyba się jeszcze nie obudziłam, ide w takim razie popracować w ogródku, by się obudzić


Buziaczki Kasiulek

[labka1]

Kasiunia Ja pisałam o bugenwilli..do wcześniejszej wypowiedzi...ale nie wyszczególniałam co i komu odpisuję..wybaczcie pomyłkę..

[MORANGO]

To ja Kasiu dziś spiąca królewna hahah

[labka1]

I ja..u mnie upał...ale chyba znów będzie zmiana aury..bo spuchłam..i łeb boli.. ...stąd zapewne te skróty myślowe...

[mniodkowa]

Kasia no jak zobaczyłam tą ilość ziół i jak doczytałam, że Ty rodzinę dostosowałaś do tych smaków to pełen szacun dzieci zazwyczaj kręcą nosem na zieleninę sama pamiętam po sobie zastanawia mnie ciągle jak swoje od początku przyuczyć do czosnku, bazylii czy koperku bo sama to nauczyłam się dopiero po 20-stce i to dobrze po 20-stce

[labka1]

Zaczynaj małymi porcjami...i tak posiekane,żeby nie mogli powybierać..
Salatki, zupy, wszystko..dziecko musi widzieć od poczatku i traktować tak jak coś naturalnego...przystrajaj jedzonko...kanapeczki maleńkie kolorowe...sałatki drobno siekane..pełne smaku..przyprawy wprowadzaj stopniowo...
Moje dziecko...od samego początku jadło tylko zupy robione własnoręcznie...i tak doprawione,żebym ja zjadła jeśli próbuję..bzdura totalna podawać dziecku cos niesłodkie i nie słone..a potem zdziwienie..bo jeść nie chce..
Ja soliłam odrobinę..zupki..i powiem tylko tyle..że ile bym zupy nie ugotowała to potrafi jeść ją kilka razy dziennie..a że jest prędki i leniwy ...to łatwiej nalac sobie zupy..i podgrzać niz montować kanapki...

Wyszedł na tym całkie dobrze..bo urodził się z waga 2000g.....a teraz ma 187cm wzrostu...tak, że ja jestem absolutnie za szykowaniem jedzenia...i jak najmniej gotowych przypraw i półproduktów....jedzonko ze słoiczka to jest dobre na wycieczce..raz na jakiś czas..

dlatego moim jedzą surówki..sałatki...i zielone..też przemycę.. , niestety to wymaga pracy własnej..ale za nie mam niejadków..tylko żarłacze...

Ale skoro jedza..to chyba dobrze mi to wychodzi..