Dziś sobota, czas na odkurzanie wątku.
Stefciu 
, szczawik warto mieć, bo jest piękny i długo kwitnie. Na zimę wzięłam go do piwnicy, ale kilka cebulek zawieruszyło się na grządce i też przetrwały zimę.
Marysiu,

trochę wędrowałam z
pieśnią i tańcem po kraju,

a ostatnio ulewy podtapiają internet i ciągle są jakieś problemy. No a najwięcej przeszkadza chyba lenistwo, ale trudno tak otwarcie się przyznać.
Gaury przetrwały zimę i dziękują za pochwały.
Lidziu, gaura biała przetrwała już trzy zimy, a różowa jedną. Ociągała się z kwitnieniem, ale teraz cały czas nadrabia.
Gąsienicę dopadłam jak zasuwała po ziemi, pewnie spieszyła się do przepoczwarzenia. Przytulię mam bardzo marną, pewnie nie starczyłoby jej na jeden posiłek.

A winorośli u mnie dostatek.
Motylki lubią odwiedzać kwiatki wiciokrzewu i naparstnicy , ale trudno ich spotkać, bo to motyle nocne.
Jurku, 
ostatnio zimy są łagodne to i gaury przeżywają. Różowa podobno jest bardziej wrażliwa.
Pod moją nieobecność M. cykał fotki kwiatuszkom, to coś wstawię, bo smutny był ten deszczowy tydzień.
Budleja x weyeriana Sungold

gentiana SINO ORNATA

Zimowity

Kokorycz żółta - siewka

Winogron , w tym roku bardzo smaczny
