Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś cały czas czuwam nad Tobą ;:196 ale w tej chwili "trawię" to co napisałaś o swojej pracy... ;:24
Niemniej muszę pochwalić wianuszki ;:333 bo już obawiałam się, że bojkotujecie święta.
Gdzie stroiki, choinki i przepisy na baby ??? :wink:
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Iwonko kochana, cieszę się, że się odezwałaś! W pracy jak jest, sama widzisz... robi się coraz gorzej, coraz trudniej znieść pewne ruchy, z którymi ciężko się pogodzić, widząc obok niesprawiedliwie ocenioną osobę, o której solidności można wiele powiedzieć... Ot, życie.
Wianki są, ale święta będą w tym roku przytłumione... ani pogoda nie sprzyja, ani nastroje... może z końcem tygodnia jakoś się ożywimy!
Ściskam Cię serdecznie ;:196
Małgosiu, czy mam rozumieć że po świętach robimy we trójkę empanadas? To super :)
Badania ok - dostałam od razu opis. Trochę mi ulżyło, delikatnie mówiąc. Co prawda niczego szczególnego się nie spodziewałam - bóle głowy mam przecież od dziecka - ale obawę człowiek przy tego rodzaju badaniu ma zawsze.
Zwierzyna jak widzisz dokazuje, więc jest wesoło :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Gosiu, dostałam już link od Bożenki, ale dzięki za pamięć - blog zapowiada się rewelacyjnie :)
Januszu, tak, pisałam już wielokrotnie jak bardzo zmieniła się sytuacja w firmie wraz z przyjściem nowego... niestety brak szacunku dla jednostki poniżej pewnej hierarchii to norma. Bardzo to odczuwamy i uważamy za niegodne człowieka sprawującego takie stanowisko... ale cóż poradzić, wyjścia są dwa: albo szukać nowego zajęcia, albo zagryźć zęby i przeczekać. Tak czy inaczej, gromadzony stres odbija się swoim negatywnym echem na zdrowiu i albo trzeba olewać, albo zmienić. Dzięki za słowa wsparcia!
Majutku, korporacje z mojego doświadczenia naprawdę bywają firmami przyjaznymi pracownikowi i jego rodzinie - zresztą, do takich należała moja... to się zmieniło parę miesięcy temu i ciężko wytrzymać nowe układy, układziki i sprzyjanie wybranym.
Życzę, by synowi udało się wywalczyć to, co należne i życzę by odbyło się to kosztem jak najmniejszego stresu. Te dzisiejsze czasy nie są łatwe i przyjemne dla nikogo...
Trzymaj się, kochana!
Madziu, trzymam uszy w pionie, chociaż nastroje mam wisielcze... nie chcę się rozpisywać o szczegółach, ale atmosfera jest ciężka i przygnębiająca. Taka praca związana z układaniem kwiatów, robieniem wianków czy innych florystycznych dekoracji to byłoby coś. Zmiana związana byłaby jednak ze sporym ryzykiem, ale kto wie, co jeszcze zdecyduję? Może kiedyś założymy forumowy biznes w kameralnym składzie (żeby zbyt dużo prezesek nie było :D)? Pozdrawiam Cię, Magda!
Kasiu, życzę zatem wygranej w totka :) Mnie też by się przydało, a na pewno rozwiązało parę spraw ;-)
Zmiana jest zwykle prosta, najtrudniej podjąć decyzję i zrobić pierwszy krok... Wielu się udaje, dlaczego nie mnie, czy komuś w podobnej sytuacji? Muszę popracować nad automotywacją :)


Wszystkim dziękuję za dyskusję! Widzę, że wiele osób ma podobne doświadczenia, swoje przeżycia... każdy z nas jednak musi podejmować indywidualne decyzje.

A w tematach ogrodowych wciąż cisza... pomyśleć, że tuż po Wielkanocy miałam robić rewolucję w ogrodzie... przecież to wszystko co najmniej o dwa tygodnie się opóźni :roll:
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś cieszę się badanie ok...mimo każde badanie przynosi dawkę niepokoju.
Jednakże cieszę się że nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Teraz tylko trafne dobranie leków i mam nadzieję że konien z bolesnymi migrenami.
Ściskam wieczorową porą ;:196
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś, dzięki za dobre słowo ;:196 ... kochana, niestety z migrenami i właściwym doborem leków to nie taka prosta sprawa... po jakimś czasie organizm się przyzwyczaja i nie reaguje... zresztą, migrena jest w zasadzie nieuleczalna... nadzieja w tym, że kiedyś samo się wyciszy... tak, czy inaczej, muszę być na co dzień na lekach - inaczej się nie da funkcjonować z trzydniówkami co tydzień wyłączającymi z życia...
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Tak wiem że to choroba nieuleczalna ale da się ją wyciszyć. Moja mama lata temu miała okropne bóle ale z wiekiem wszystko zaczęło się wyciszać i teraz mogę powiedzieć że jest już całkiem dobrze.
Przechodzi po zwykłych lekach przeciwbólowych a kiedyś nie było o tym mowy.
życzę kochana aby odeszły problemu z głową i stresem w pracy....on na pewno nie jest dobrym partnerem do choroby
;:196
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś, oby! Dzięki za troskę...
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Prześliczne te wianki otrzymałaś od Firmy AGNESS & FLOWER ...wpisują się świetnie w klimat Twoich wnętrz .

Aguniu ...miło czytać , że wyniki w porządku ...to kamień z serca ;:196

Stopniał ś**** , mróz trzyma...w dzień -5*C ...w dodatku wieje okropny wiatr - to gorsze , niż największy mróz ...a ja dzisiaj tak zmarzłam , że nie mogłam długo się w domu ogrzać ...
O roślinach nawet nie myślę ...taki czas niepewny , że nie wiadomo , co jutro przyniesie ...a mnie coraz większa nostalgia , tęsknota i ...deprecha dopada .
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko .... ;:196
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Dobry wieczór, Jagódko!
Piszesz o topniejącym ś... u mnie nadal zalega go duża ilość, a utrzymujący się mróz nie pozwala mu stopnieć...
Mam takie dziwne wrażenie straconej wiosny... mam obawy, czy cebulowe w ogóle wystartują, czy zdążą zakwitnąć, jak w ogóle będzie wyglądała wiosna, a może wcale jej nie będzie, tylko od razu przyjdzie lato?
Jakoś niewiele mnie cieszy przez tą pogodę... tęsknota, nostalgia, deprecha - podzielam Twój stan, Jagódko...
Nie mniej jednak, ściskam Cię serdecznie,
A
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

aguniada pisze:czy mam rozumieć że po świętach robimy we trójkę empanadas? To super :)
Robimy! Też się cieszę - w takim towarzystwie! :)
Badania ok - dostałam od razu opis. Trochę mi ulżyło, delikatnie mówiąc.
No na pewno, to jest zawsze jednak pewien niepokój. Dobrze, że nic niepokojącego nie wyszło ;:196

Dziś u nas było słonecznie, ale zimno. Tam zmarzłam, wracając z pracy (ten 1 km szosą wśród pól - w cienkich rajstopach i spódniczce do kolan; idiotka!), że potem się grzałam całe popołudnie pod kocem, a nawet ukradłam sama sobie trochę świątecznej nalewki malinowej ;:306 Pomogło!
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Witam wieczorkiem :wit
Mnie ostatnie prognozy pocieszają, nie wiem jak się sprawdzą , mam nadzieję ,że choć w połowie . też będzie lepiej jak do tej pory.
Aguś , cebulom nic nie powinno być. Może te najwcześniejsze odczują , ale reszta nie powinna ucierpieć. Od kilku lat już tak jest , że wiosny krótko. Teraz wygląd , że jeszcze mniej. Trudno , niech tam będzie wiosna jak chce , a jak nie to lato , byle ciepło było. ;:215 ;:108 ;:108 Do świąt blisko , teraz za pisanki i inne jajkowe potrawy bierta się , inne babki i mazurki pieczta ;:333 Napitki już dawno zrobione , wiem coś o tym , podczytywałem ;:306 ;:306
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aga,
Cebule narcyzów u mne pod śniegiem urosły. Wygramoliły się z ziemi. Mimo tych mrozów. Spoko.
Pączki u róż pod śniegiem też ;:108
Pozdrawiam
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Małgosiu, podziwiam Cię za te cienkie rajstopki! Ja całą zimę chodzę w spodniach i nic mnie od niech nie odwiedzie w tym zimnym czasie, mimo że tyłek wożę :D
Tadziu, zaraz zaraz... gdzie o tych napitkach wyczytałeś, bo na pewno nie u mnie? ;-) Ja przez tę nieszczęsną głowisię wpadam w permanentny odwyk :lol:
Pieczta, powiadasz... a właśnie że wcale nie zamierzam za dużo! Może schab, może sernik, do tego barszcz, kiełbaska, sałatka jarzynowa i styka! Nie mam nastroju ani na świętowanie ani na obżeranie :roll:
A Ty co planujesz?
Mówisz, że cebulowym nic nie będzie? Ja się tylko zastanawiam, czy zdążą zakwitnąć...
Justi, skoro potwierdzasz takie odkrycia spod śniegu, to jestem spokojna... zresztą, kurde, jest mi już chyba wszystko jedno... ludzie, zabierzcie ode mnie ten marazm!
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś , o tych napitkach to ja tak ogólnie. :wink: :D Na jesieni często można było poczytać o różnych nalewkach i innych trunkach. Ja nie mam talentu , też nie wytwarzam. ;:185 Jadło moje dziewczyny wytwarzają , ja tylko do sklepu po flaszeczkę pójdę ;:306 ;:306
Cebulom nic nie powinno być. Może krokusy czy przebiśniegi śnieg położył. Choć ten pierwszy padał bez wiatru i nie powinien poprzewracać . Moje miały już pączki, nie wszystkie odmiany , bo o różnej porze kwitną. Jak miałaś choć 10 cm. śniegu , nic nie zmarzło ;:215
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Tadziu, u nas jest ze 30cm śniegu, więc luz ;-) Niech no tylko ciepło przyjdzie... ale tak zerkam na aktualizacje prognoz i wcale się ciepło nie zapowiada :roll:
Napitki i pieczyste dobre, ale w parze musi dobry humor iść, żeby móc się tym cieszyć... tego Ci życzę :)
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16

Post »

Aguś, zły nastrój na pewno jest spowodowany pogodą. W tym roku wyjątkowo depresyjna. Chyba najmniej dni słonecznych odkąd pamiętam. To przekłada się na pracę. Wszyscy zaczynaja być nerwowi.
A w dodatku to chyba wszędzie z kim bym nie porozmawiała to mówi, że pracuje się coraz gorzej.
Tyle biurokracji, tabelek, statystyk do zrobienia to nigdy nie było. Co chwila ktoś coś chce.Czyli coraz więcej pracy, a płacy relatywnie coraz mniej. To też rodzi frustracje. U mnie szeregowi pracownicy są ok. Często wychodzimy razem na drinka. Ale szefostwo :roll:
Trzeba sobie jednak radzić.
Historyjka rewelacyjna. Pokazałam ją mojemu synowi. Uśmieliśmy się obydwoje
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”