Już jestem i odpowiadam
Wczoraj nawet napisałam, ale poszło w kosmos
Reniu, witam
Jestem zadowolona z efektu żwirowej ścieżki. Mam nadzieję, że w praktyce będzie podobnie. Trochę mnie martwi jesień i liście.
Z liliowcami poczekam do sierpnia. Lubię je , praktycznie niezniszczalne i mają wiele uroku. Szczególnie te proste.
Oczko z założenia miało być dzikie i schowane w roślinności. Udało się to osiągnąć naprawdę w krótkim czasie.
Dziękuję.
Serdeczności
Aga, dzięki

.
Do jeżówek jakoś nie mam ręki . Chociaż pokazały się także inne z ubiegłego roku. Może teraz już będzie lepiej.
Aga-Agness, dziękuję

Ty też lubisz takie tętniące kolorami rabaty
Krwawniki ładnie się rozrastają i rozsiewają. W tym roku dokupiłam
Teracotę, ale na razie jej nie widzę
Iwonko, nie przesadzaj z tymi bezsensownymi kompozycjami. Fotki pokazują coś zupełnie innego. Bywam, nieraz cichaczem i podziwiam. Za ogrodowe życzenia bardzo dziękuję i wzajemnie
Alka, dziękuję za inne spojrzenie na
rozczochrany i jego bywalców
Spokój Franciszka chciałoby się rzec kamienny (raczej drewniany)

, więc nie do zburzenia.
Szczególnie gdy goście tak mili, sympatyczni i zainteresowani szczerze ogrodem
Rozczochrany-potargany jak zwykle, a córcia z włosem rozwianym-przecudnej urody. Oj będzie kradła męskie
Podziękowania od rodzinki za odwiedziny, wspaniałą zabawę, uznanie dla wytworów rąk własnych
Czujemy się zaszczyceni i zapraszamy częściej
Marysiu, goście przemili, serdeczni i otwarci

. Miałam wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze. Szkoda, że byli tylko przejazdem, ale mam nadzieję na kolejne wizyty...
Podziękowania od M, bo to on sprawcą wielu tych ogrodowych dodatków.
Chyba muszę zajrzeć do Czesiów (wiem, że mieli napięte plany wakacyjne).
Aga, zapraszam
W za tydzień powinno być już po bałaganie, bo od poniedziałku rusza budowa drewutni
