Mój fijoł 9
Re: Mój fijoł 9
Mnie to głupie gardło co jakiś czas od kilku lat drapie. Lekarze nie wiedzą jak pomóc to się dopytuję czy oliwa z oliwek czy z winogron. Nie lubię pić oliwy ale jakby miało pomóc to wypije i to.Też kazali mi ssać kapsułki ale na niewiele to się zdało.Piłam też siemię lniane tez nic. Zobaczę z oliwą.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 9
Na drapanie w gardle pomaga tez woda z sola - plukanie - ale obrzydliwe to-to jest blee
Mnie zasypalo i wiatr wieje do tego ale plusowe temperatury sa.
Mnie zasypalo i wiatr wieje do tego ale plusowe temperatury sa.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój fijoł 9
Dziewczynki, próbowałam już rożnych wynalazków do płukania gardła i stwierdzam, ze nic tak nie pomaga, jak płukanie gardła ciepłą wodą z dodatkiem wody utlenionej..... łyżeczka na pół szklanki..... naprawdę namawiam do wypróbowania 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Ewa, może spróbuję, choć przejmuje mnie to dreszczem
Gosia, to ja podobnie
Spróbuję.
Jule, u mnie jest w dodatku zimno, na minusie. Wszystkiego się odechciewa.
Agness, może będzie okazja kupić taką wodę

Gosia, to ja podobnie

Jule, u mnie jest w dodatku zimno, na minusie. Wszystkiego się odechciewa.
Agness, może będzie okazja kupić taką wodę

- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Mój fijoł 9
Też potwierdzam płukanko z wodą utlenioną, Ewa jak Hamlecik?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 9
Ewciu cześć
czy mogę wysiać do doniczek ostróżkę hiacyntową, a później wsadzić do gruntu.
Pierwszy raz robiłam wysiew na krążkach i mam już duże roślinki, które korzonki
powypuszczały mi już za krążki. Wsadzam je lada dzień do doniczek.
Tak mi się to spodobało, że chcę właśnie spróbować z ostróżką. Jak mi radzisz ?
Dziewczyny narzekają na krążki, ja nie. Od początku stosuję metodę zimnego chowu
i nie mam żadnego kłopotu z krążkami.

czy mogę wysiać do doniczek ostróżkę hiacyntową, a później wsadzić do gruntu.

Pierwszy raz robiłam wysiew na krążkach i mam już duże roślinki, które korzonki
powypuszczały mi już za krążki. Wsadzam je lada dzień do doniczek.
Tak mi się to spodobało, że chcę właśnie spróbować z ostróżką. Jak mi radzisz ?
Dziewczyny narzekają na krążki, ja nie. Od początku stosuję metodę zimnego chowu
i nie mam żadnego kłopotu z krążkami.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Marysiu, dopiero po poludniu pojedziemy do lekarza-choć teraz jestem prawie przekonana, że kot wydobrzał bez pomocy. Nadal jednak kicha, co mnie budzi w nocy
Majka, to jednoroczna-może przyspieszysz w ten sposób kwitnienie. Czeka Cię hartowanie czyli wynoszenie na powietrze i chowanie w domu, trochę biegania
Jednak jeśli posiejesz w doniczki i przesadzisz z całą bryłką ziemi, będziesz miała duże rośliny już w maju. Nie wiem, jak ta ostróżka znosi pikowanie. Chyba wszystkie jednoroczne można uprawiać najpierw w domu
Trochę jestem sceptyczna, bo jednoroczna malope właśnie mi się nie udała, trzeba będzie wyrzucić-też jednoroczna. Mam jednak jeszcze nasiona 

Majka, to jednoroczna-może przyspieszysz w ten sposób kwitnienie. Czeka Cię hartowanie czyli wynoszenie na powietrze i chowanie w domu, trochę biegania



- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 9
Ewciu, dzięki tak myślałam, że chyba można.
Ja swoje siewy hartuję od trzeciego dnia po wysianiu nasionek.
Może mi nie uwierzysz, ale okna przy mrozie - 10 były uchylone.
Kuwetki z krążkami stoją na parapecie.
Ostróżki wysieję do doniczek, ja nie pikuję, tylko jak podrosną to wyrywam te najsłabsze.
Tak robiłam ze wszystkimi co w lutym siałam.
Mam jeszcze białą lobelię, ją też teraz wysieję.
Wiesz jak robię, wysypałam nasionka na biały talerzyk. Maczałam palec, żeby
był wilgotny, dotykałam do nasionek, które przyklejały się do palca i ten palec wycierałam o krążek.
W ten sposób widzisz ile nasionek Ci się przykleiło do palca.
Metoda sprawdzona, nie wiem tylko czy z lobelią mi się sprawdzi.

Ja swoje siewy hartuję od trzeciego dnia po wysianiu nasionek.
Może mi nie uwierzysz, ale okna przy mrozie - 10 były uchylone.
Kuwetki z krążkami stoją na parapecie.
Ostróżki wysieję do doniczek, ja nie pikuję, tylko jak podrosną to wyrywam te najsłabsze.
Tak robiłam ze wszystkimi co w lutym siałam.
Mam jeszcze białą lobelię, ją też teraz wysieję.
Wiesz jak robię, wysypałam nasionka na biały talerzyk. Maczałam palec, żeby
był wilgotny, dotykałam do nasionek, które przyklejały się do palca i ten palec wycierałam o krążek.
W ten sposób widzisz ile nasionek Ci się przykleiło do palca.
Metoda sprawdzona, nie wiem tylko czy z lobelią mi się sprawdzi.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Możesz mieć problem z przeliczeniem nasion lobelii
Jednak z ostróżką bezpieczniej będzie posiać w domu połowę nasion, a drugą zostawić na siew w gruncie-tak na wszelki wypadek. W przyszłym roku to Ty już będziesz nasionkowe guru 


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 9
Czekaj Ewciu, zaraz sobie obejrzę te nasiona lobelii......... faktycznie malusie
myślę, że je muszę porządnie po dużym białym talerzu rozrzucić i wtedy będzie lepiej liczyć
Podzielę je, ale w gruncie mogę ich dopiero nie znaleźć


myślę, że je muszę porządnie po dużym białym talerzu rozrzucić i wtedy będzie lepiej liczyć

Podzielę je, ale w gruncie mogę ich dopiero nie znaleźć


- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 9
Ewuniu, gdzieś wyczytałam, że posadziłaś rok temu Paul's Himalayan Musk. Czy możesz coś o niej powiedzieć 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Czekaj, ktoś podawał inną metodę
Porwij chusteczkę na drobniutkie strzępy, lekko namocz w wodzie, potem włóż w nasiona i taki skrawek posadź w ziemię pęsetą. Trochę lepiej widać. W jedną doniczkę (większą) można posadzić po kilka takich strzępków.
Ania, tak miało być, ale otrzymałam bardzo ładną pomyłkę
Śliczne kwiaty, ale nie wiem, co kupiłam-na pewno nie PHM.

Ania, tak miało być, ale otrzymałam bardzo ładną pomyłkę

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 9
Hahaha...ha sposób z chusteczką też dobry. Muszę spróbować przy sianiu lobelii. 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 9
Majka, na lobelię idealny
Jeszcze ktoś pisał, że lobelię normalnie po całości sieje do kuwety czy pudełka, a potem kroi kożuch nożem i te małe kawałki do doniczki. To mogła być Majka-edulkot
(ale ręki nie dam uciąć) Sposób jeszcze szybszy i niekłopotliwy-pod warunkiem posiadania noża 


