Mały Ogródek Tosi cz.9

[Niunia1981]

Właśnie kicia leży pod fotelem, najedzona po czubek ogona
Moja psinka siedzi razem z królikiem w małym pokoju, ale będę musiała ją później przepraszać za to przymusowe zamkniecie.
Już po kicię jadą wiem że to dla niej najlepsze rozwiązanie ale i tak mi będzie jej brakować. Oddałam już tak trzy pieski przybłędy, w tym jednego chyba potrąconego przez samochód i za każdym mi szkoda. Nie mogę patrzeć jak marzną zimą, w takim przypadku schronisko to najlepsze rozwiązanie. No i moja psinka to taka właśnie przygarnięta spod mojego balkonu znajdka

[marzenaruda]

Tosiu czytam,czytam i oderwać się nie mogę

Pozdrawiam serdecznie Marzena.

[maryla-56_56]

Tosiu u nas też mały mrozek, troszkę śniegu i prószy nadal.
Kotków na działkach do karmienia mamy ponad 10. Głodne są coraz śmielsze.
Schodzą się z okolic. Pod oknem bloku tez trzeba coś rzucić blokowym.
Ale mają okienko otwarte do piwnicy i mają dobrze.
Czasami sobie śpią kiedy wchodzę do piwnicy, też się nie boją.
Dobrze, że już coraz bliżej do wiosny. Śliczne te maki!

[Tosia1]

Moniczko, dziękuję Ci za to
Marzenko, pewnie boki Cię bolą ze śmiechu. Jaka ja tam byłam sirota!!!
Marylko o makach masz na siłę mi przypomnieć wiosną. One są cudowne!!!

[adamiec]

Ja też mam akcje koty, już 9 dałam do schroniska na sterylizacje i kastracje, już wróciły na działki . Jeszcze kilka zostało we wtorek pojadą. Dobrze że nasze miasto ma taki program i płaci za te zabiegi, wystarczy tylko zgłosić do schroniska. Przeżywam bardzo to łapanie,potakiej akcji jestem psychicznie zdołowana.
Wiem że tylko tak moge im pomóc, samo karmienie nie wystarcza, koty rozmnażają się w szybkim tempie i trzeba temu zapobiec.

[JAKUCH]

Patrząc teraz na te maki jestem ciekawa czy moje pokażą sie wiosną .One sa takie śliczne .Jutro idę na ogródek zobaczyć co tam słychać i nałożyć śniegu na te nowe krzaczki ,żeby im było cieplej .W sobotę chcę wędzić i mam nadzieję ,ze nie bedzie wielkiego minusu

[Tosia1]

Ale u nas sypie!!!! Mrozik też jest, bo wszystko się skrzy. Lubię taką zimę w grudniu

96 dni do wiosny!!!!

Irenko, ja też muszę zadziałać z naszą podwórkową kotką. Kociaków mi żal, ale już do domu nie mogę ich wziąć. Jutro robię im przytulme gniazdko. Mama dała puchową poduszkę i gruby wełniany koc. Zrobię im budę z kartonu i okryję kocem. Powinny mieć ciepło. Mam też styropian.
Jadzieńko, ciepło się ubierz do tego wędzenia. Nie zanosi się jutro na ciepły dzień

[JAKUCH]

Jak będzie za zimno to spasuje ,przecież nie mam zamiaru sie rozchorować .Obadam jak to jutro będzie

[Niunia1981]

Tosiu widoczki cudne Ten fioletowy dywan to floks ? Śliczny już widzę jak moja psinka by usiadła z tyłkiem w sam środek
Schronisko zgodziło się zabrać jeszcze jedną kicię - takie małe chucherko, może uda się załatwić sprawę przed większymi mrozami Wczoraj była zgoda tylko na ta cieżarną, ale Pan co po nią przyjechał chciał nawet wziąść dwa ale tamten dał gdzieś nogę Będę spokojniejsza jak już trafi do schroniska bo tak to nawet mi się śniło jak śpi pod klatką na śniegu Za bardzo przeżywam takie sytuacje Najchętniej to bym wzięła go do domu ale trzy zwierzaki w mieszkaniu to już za dużo, szczególnie takie biegające wolno.

[Tosia1]

Moniko, ja dziś przyniosłam wielki karton. Ściany i dno wyścieliłam grubą gąbką, wyłożyłam to wełnianym puszystym kocem. W mojej stajence pudło ustawiłam na poduszce, A, jeszcze wycięłam im wejście do środka. Całe pudło okryłam resztą gąbki. W stajence mają wycięte wejście i duży fotel. Tam im noszę jedzonko, ciepłe mleczko i mięsko. Kociaki już się ze mną oswoiły i wchodzą do środka. Teraz mi nie zamarzną.Przychodzi do nich kotka. Teraz miały gołębia i zostały z niego tylko skrzydła. Dzielne są i pięknie wyglądają na białym śniegu. Biegają po podwórku.

[skorpion811-51]

Cały czas mówię że Tosia ma wielkie i za to zwierzęta
Cię kochają.Piękne zdjęcia Twojego ogrodu

[bodzia3012]

Tosiu tymi pięknymi kwiatuszkami obyś jak najszybciej przywołała wiosnę
u nas biało i lekki mrozek, ale lepsze to niż ta chlapa
Tosiu czy widziałaś się z Andrzejem

[Tosia1]

Stasieńko, właśnie zaniosłam im cieplę mleczko i mięsko z kurczaczka. Siedzą w tym kartonie i teraz już nie zmarzną. Mam taką nadzieję.
Bożenko, ja nawet pojadę do WPKiW i poproszę Panią Wiosnę o szybsze wkroczenie do Polski.
Teraz nie mamy co narzekać. Lekki mrozik i dużo śniegu. Dziś na ogródku zbierałam śnieg z trawy i sypałam na róże. Sikorki jedzą bardzo dużo.Oczko zamarzło, ale rurki mają przepustowość powietrza.

Fotki z lipca

[JAKUCH]

Piękna Olympic Palace na końcu .Kocham tę różyczkę, Ciebie też chociaż mnie nie dostrzegasz w natłoku odwiedzających Cię forumków

[Tosia1]

Kosiam Cię Jadzieńko też!!!!
Widziałam gwiazdeczki, serwetki.Pięknie Ci to wyszło. Na tłok w wątku nie narzekam. Teraz zaczynają się zakupy, sprzątanie, remonty. Mało nas aktywnych. Ja nieraz nie mogę nic napisać, bo albo Lucek, albo Tosia na kolanach. Dziś zlewałam wino. Pomagał mi Maciek. Teraz jest półwytrawne, nawet mogłoby takie zostać, ale dołożyłam cukier i robi dalej.