Marzenko

Widzę, że coraz większe zakupy i plany snujesz odważne, brawo
Kosiarka na pewno się przyda, tuje osłonią ogrodzenie - to dobra inwestycja! Zwróć tylko uwagę, żeby tuje posadzić przynajmniej 2 metry od siatki, jeśli będą zbyt blisko, będą ściśnięte i zaczną usychać. nie sadź też ich zbyt blisko siebie, co najmniej półtora metra, a nawet 2m od siebie - lepiej żeby miały miejsce, niż tworzyły zwartą, pospolitą ścianę. Jeśli idzie o mieszany żywopłot - u mnie krzewy posadzone są zbyt gęsto, weź przykład z
Aguniady - u niej pęcherznice mają mnóstwo miejsca i w ciągu 5 lat urosły wspaniałe giganty, dając fenomenalny efekt

Posadź je przynajmniej co 2-3 metry, a pięciorniki lepiej ciut przed nimi, one osiągną w porywach max 1-2 m wysokości. Tawuły są bardziej ażurowe, ale rozłożyste, potrzebują dużo miejsca, rozłażą się na boki. Pęcherznice dobrze jest posadzić naprzemiennie - np. Luteus i Diabolo, u mnie są takie przeplatańce i fajnie to wygląda. Iglaki dobrze wypadają w grupach, jeśli się na nie zdecydujesz to możesz np. przyjąć układ - 5 omorików, a potem żywopłot mieszany z liściastych krzewów, potem np. tuje etc.
Widziałam, że kupiłaś trochę powojników - ładne odmiany! Mam kilka z nich, ale to tegoroczne więc niewiele mogę jeszcze powiedzieć. Ja polecam odmiany z grupy Viticella i wszystkie botaniczne, są zdrowsze od wielkowiatowych, bardziej odporne na uwiąd (największa zmora powojników) szybciej się rozrastają. Ja mam odmiany np. Hanna Viticella, Paul Farges, Albina Plena, Anita, Purple Spider - to zdrowe i szybko rosnące odmiany. Jeśli chcesz zasłonić jakąś mniej lubianą część ogrodu, posadzić np. Rdest Auberta, bardzo szynko zasłoni niechciane widoki.
Niezmiennie Ci kibicuję i życzę powodzenia w dalszych nasadzeniach! Grunt, to dobry plan
Miłego wieczoru
