Ogórek w gruncie cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ponieważ nie otrzymałam odpowiedzi na moje pytanie, więc je ponawiam:

Czy usuwacie swoim ogórkom zwiędnięte liście?
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka pisze:Dziękuję Wam. Zaraz poobrywam pędy boczne do pół metra, a resztę zostawię, niech sobie rosną. Jak już powiedziałam ogórków jest od groma, z dnia na dzień coraz więcej i teraz tylko czekam aż będę mogła zrywać. Jak myślicie? jeśli ogórki mają obecnie (niektóre) po 2cm. to ile im jeszcze zajmie czasu zanim trafią do mojego kamionkowego 10litrowego pojemnika ?
Moje pędy boczne kończą się liściami, więc chyba nie będę ich usuwać, bo w przyszłości mogą się tam zawiązać ogórki. Z dwa tygodnie temu usunęłam ogórkom pierwsze, dolne zawiązki (takie po 1-2 cm) i rzeczywiście ogórki liczebnie się zwiększyły jednak teraz muszę czekać aż osiągną pożądane rozmiary.

Wszystko zależy od pogody, jeżeli będzie deszczowo - słoneczna, to ogórki urosną z mig, jeżeli będzie za sucho, mokro czy gorąco to czas oczekiwania się wydłuży. Ja jeszcze niestety muszę czekać, bo deszczu sporo, a słońca jak na lekarstwo.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Xavierka usuwa się pędy boczne, żeby roślina porządnie się ukorzeniła, bo tej równowagi między częścią nadziemną a pod nie ma przy szalonym tempie ogórka na początku. Pewnie dlatego roślina potrafi zrzucać pierwsze zawiązki owoców w optymalnych warunkach - ja tak przynajmniej zrozumiałam i zrobiłam, pierwsze zawiązki też powinno się oberwać ale mi było żal i trochę zostawiłam
W razie czego niech mnie ktoś poprawi, ale efekty ja widzę u siebie

Oczywiście że pędy boczne mają liście, ja usuwałam o dł. ok 3-4 cm nie obrywając wąsów i zawiązków owoców.
A dlaczego Ci więdną liście? Nie mam takiego przypadku i to chyba w ogóle rzadkość.
Tak ogólnie to ja bym oberwała takie liście, bo to później może być siedlisko chorób
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8133
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Istnieje taka choroba grzybowa jak furazyjne wiedniecie ale to raczej w szklarni a nie w gruncie. U mnie wiedna ogorki w gruncie podczas upalow (37* w cieniu- no to w sloncu- piekarnik!), ale wieczorem wracaja do formy. Na poczatku, gdy byly jeszcze male to cieniowalam wloknina.
Przepraszam, ale na tym laptopie polskich liter synowa nie ma.
Pozdrawiam! Gienia.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ogórek sałatkowy

Obrazek

To dopiero połowa długości :D
W smaku przepyszny z małą komorą nasienną
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Kiedy ja się doczekam ;:224 ;:224 ;:224 Jedne są takiej wysokości, jak ten widoczny na zdjęciu, inne-dosiewane-widoczne obok...Wszystko marność nad marnościami ;:145 Póki co-jedyny plus-to pierwszy rok uprawy, nieźle to wychodzi po sznurkach...

Obrazek
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czy te ogórki mają coś pod stopami w glebie ?


:wit
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Tak, obornik bydlęcy. Poobrywałam wszystkie pędy do 0,5m, bo chcę je poprowadzić tak, jak to było zamieszczone na jednej ze stron, które podawałeś. Fakt jest taki, że może doczekam kilku ogórków, bo nie dość, że późno wysiane, to na dodatek połowa nie wzeszła :evil: :evil: :evil:
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ja się w tym roku chyba swoich nie doczekam.
Z 5 wysianych paczek wzeszło 8 (!) roślin, z dosiewanej kolejnej paczki wzeszło jeszcze 10. Deszcz najpierw wybił 5, dzisiaj poprawił.... zostało mi może 10 malutkich ,powbijanych w glebę krzaczków... kwiaty też powgniatało i większość odpadła ;:223
O ogórkach w tym roku mogę sobie pomarzyć...
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Sandro,jeśli masz balkon czy taras to najlepiej robić rozsadę.Podkiełkujesz na ligninie i wrzucisz do niskich kubeczków z ziemią i wzejdzie Ci każde ziarenko,a tak to szkoda kasy i nerwów. Ja zrobiłam znów rozsadę na późniejszy zbiór.Sąsiad wsiał dużo szybciej i widzę, że mu słabo wschodzi a moje póżniej siane i wszystkie na wierzchu,oczywiście w kubeczkach.Trochę zabawy jest ale efekt murowany. Wrzucaj na wilgotną ligninę i do woreczka i będziesz jeszcze jadła ogórasy.
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Sandro - a tule tu postów było żeby jak się z siania nie uda, żeby nie dosiewać a robić właśnie rozsady... no cóż, może w przyszłym roku zaczniesz od rozsad? A skoro te wysiane dopiero co wzeszły to jeszcze możesz zrobić rozsadę. Dogonią te co wysiane, o ile ich nie prześcigną...

Ha! do moich przyleciała wczoraj pszczółka z trzmielikiem :-D
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

:wit Moje ogórki w ogóle nie rosną (owoce). Krzaki wielkie a owoców kilka :shock: Podlewałam je po liściach magiczną silą do ogórków i echo. Kiedyś słyszałam ,że jak koper nie rośnie to i ogórków nie będzie...u mnie się to sprawdziło. Niby kwitną ,a owocków nie ma. Tyle ich jest ,co na zjedzenie na bieżąco.
Asia
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

U mnie podobnie, od piątku ma być cieplej to ogórki powinny zacząć lepiej owocować.
Awatar użytkownika
Gosiek11
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 13 kwie 2011, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

A u mnie cała masa ogórków. Wysiałam do gruntu w połowie maja w rowach o głębokości 10cm. Teraz nie ma jak chodzić nawet ;:138 :heja tyle tego. Pierwsze ogórki zebrałam w poniedziałek, kolejne wczoraj i już było ich pół reklamówki... za dwa dni będzie trzy razy tyle... nic nie obrywam, a pierwsze kwiatki z reguły się nie zapylają - to normalne.
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

U mnie krzaki straszne porosły i na razie owocują całkiem nieźle. Na kilku liściach jednak pojawiło się coś takiego:
Obrazek
Obrazek

Czy to jest brak magnezu?

Pozdrawiam
Marcin
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”