O mamuniu, ile gości
Gat, skoro za oknem wiosna się ociąga, to trzeba sobie sprawić jakąś jej namiastkę

A co do zdjęć, to sama pomyśl - wariatka w szlafroku, z aparatem na statywie - przecież to będzie istna komedia
Sabciu, witaj

Dziękuję za miłe słowa pod adresem tulipanów

Jakie nasiona kupiłaś? Zainteresował mnie ten Twój eksperyment
Julka, ja się też nie znam - stosuję metody prób i błędów ;) Pogoda taka sobie - głowa zaczyna ćmić...
April, ja za chwilę odpuszczę to sprawdzanie siewek, bo i tak nic mi nie wzejdzie - dam im jeszcze z tydzień i finito, do kosza

Fajnie, że coś Ci wschodzi... A na ogrodzie mrozy nie zaszkodzą ani szafirkom ani krokusom - one są przyzwyczajone ;)
Agata, widziałam zdjęcia Twoich siewek - gratuluję

Moje są oporne, albo raczej to ja jestem oporna...
Gosiu, żebyś wiedziała, że tak zrobię...
Aga-Agness - dzięki! tulipany w wazonie bardzo poprawiają nastrój, ale nie mogę się doczekać tych w ogrodzie...
Aga-Agatka - dzięki! u nas nie sypie, ale pochmurno się zrobiło...
Dorotko, kuruj się kochana - z zatokami nie ma żartów...
Pam, wszyscy mają siewki, a ja nie ;)
Ewa, mów do mnie jeszcze, kiedy ja muszę codziennie - i pryskać i zaglądać ;)