Dyskrecja pisze:Monia
Twój ogród znam od dawna chociaż nic dotychczas nie pisałam, bo cóż tu pisać - ogród piękny i od początku szczegółowo zaplanowany. Tyle włożonej pracy, serca, środków.
Widzę, że kochasz róże i wiesz o nich bardzo dużo, wpadłam zobaczyć co mróz u Ciebie nawyczyniał, widzę że szkody są ogromne, serdecznie współczuję, wiem co czujesz bo u mnie było podobnie. Ja jednak nie mam drzew owocowych i winorośli, wiem że to nie na mój klimat, z owoców to najwyżej agrest, porzeczki, borówki amerykańskie.
Trzymaj się Moniu, podoba mi się Twój optymizm i nowe zakupy

Witaj,
Dyskrecjo - cieszę się z nowej koleżanki w swoim wątku
Wiesz, u mnie tym razem padły też owoce agrestu, więc na kolejne trzeba czekać do następnego sezonu. Po prostu za późno ta 'Zośka' przyszła i wszystko zdążyło wybujać
-- Wt 22 maja 2012 10:42 --
justi177 pisze:O rany, Moniko,
widziałam zdjecia, wpadam bardzo okazyjnie teraz, ale u Ciebie muszę być, jak już jestem na forum.....

Ńie do wiary, trzymaj się.....
......a ja plakalam, ze moje róże zeżarte przez bruzdownice....

i połamane przez kota....
Trzymaj sie, przyroda sobie przeciez poradzi....

Justyś
Tak, przy roda poradzi sobie...
Bruzdownice chyba też były, ale teraz i tak końcówki pędów czarne od mrozu, więc i tak do cięcia. Opóźni to kwitnienie niektórych róż, ale co poradzić
-- Wt 22 maja 2012 10:44 --
jolcia1212 pisze:
Moni
Wpadłam nadrobić zaległości. Tak pięknie się zaczeło: żurawki super, też muszę dokupić bo moje po zimie nie mogą dojść do siebie. kalina

(moja strajkuje), no ale ostatnie fotki

mowę mi odebrało. Jak dobrze że schowałaś donice! Mnie los oszczędził z przymrozkami w tym roku.
Moniko mam prośbę czy mogłabyś polecić mi jakąś różę pnącą na słoneczne miejsce, odporną i długo kwitnacą?

Tak, gdybym nie schowała donic z nowymi hortensjami (kupione niedawno specjalnie do donic), to byłabym do tyłu jakies 200 - 250zł

Surfinie i inne być może jakoś by dały radę, ale hortensje na pewno nie. Te, które miałam w gruncie są zupełnie czarne. Pewnie odbiją, ale same liście i na pewno z opóźnieniem.