Działka korzo_m cz. 5

[korzo_m]

Magdo byłam, widziałam wyzwanie ogromne przed Tobą. Zawsze służymy w razie potrzeby, tu na forum jest dużo mądrych ludzi zielono- zakręconych pomogą.

[Mineralka]

Na to liczę Dorotko - na wsparcie zielono zakręconych.

[christinkrysia]

No nie ....!!! to i Dzielżany zima Ci załatwiała ?
Toż to byliny nie do zdarcia - w ogrodzie mojej mamusi nikt się nimi nie zajmował i były zawsze piękne.
Jesienne Astry dość ekspansywne i szybko rozłazi się kępa ale jesienne Dzielżany tego nie mają. Od ub roku myślę o "ognistych" kolorach bo u mnie sporo bieli, fioletu i niebieskiego - to zimne kolory. Wiosną sadziłam Dzielżany ciemno-czerwone i czerwono-rude - zaczynają kwitnąć.

[Raczek]

Dorota,dzielżan czerwony może wrócić do ciebie ode mnie.

[korzo_m]

Magda tu tyle pięknych ogrodów, na pewno coś zawsze podpatrzysz i wykorzystasz u siebie.

Krysiu jeden mi padł taki ciemno czerwony. Kupiłam go dwa lata temu, chuchałam dmuchałam, to odmiana niska tak do 60 cm, bardzo słabo przyrastał, no i tej zimy nie wytrzymał. Pozostałe dwie odmiany, które mam od kilku lat pięknie rosną.

Aniu nie wiem czy myślimy o tym samym kolorze, bo tego na pewno ode mnie nie dostałaś był taki


Moje rabatki pięknie po deszczu odżyły. Super się plewiło na mokrej ziemii, jeszcze trochę chwaściorów zostało do wyrwania, może jutro jak pogoda pozwoli, chociaż znowu zapowiadają ndchodzące upały Wczoraj wybrałam się do ogrodniczego, na miejsce wypadniętej budlei posadziłam hortensję Pinky Winky. Cały czas myslałam, że taka juz u mnie rosnie, ale jak zaczęłam sprawdzać etykiety okazało się , że mam Pink Diamond. Ta moja słaba pamięć do nazw Kupiłam też 3 białe wrzosy, aby rozjaśnić trochę wrzosowisko. Wszystko od razu posadziłam, oby się przyjęło.

[Raczek]

Faktycznie,takiego dzielżana nie mam.

[korzo_m]

Dziś gazaniowo to moje wysiewy zbieram nasionka i myślę czy powtórzą cechy swoich gazaniowych matek

[kogra]

Dorotko cudne , żeby tylko chciały powtórzyć.

[korzo_m]

Grażynko zobaczymy, nasionek trochę zebrałam, czekam aż dojrzeją następne. Może będą takie same bo są cudne do tego mają ogromne kwiaty.

Przed chwila miałam dobre chęci plewić, zabrałam się ostro za pracę, ale deszczyk zaczął padać i mnie przegonił. To nic niech pięknie podlewa, bo już ziemia za sucha.

[kogra]

Ja dokończyłam moją ściankę powojnikową i to już też w deszczu.
Teraz suszę się przy kompie.
Ale świeżo posadzone, to niech pada i się przyjmuje wszystko.
Potem ciąg dalszy przerabiania wielkiej podłużnej rabaty.

[christinkrysia]

Zasłużyłaś na odpoczynek ... więc do ogrodu nie wchodź bo nie wierzę,że przejdziesz obojetnie przez cały nie robiąc nic ...
Po sobie wiem,że to nierealne nawet jak idziemy tylko na spacer a ja całe ubranie białe ...

[korzo_m]

Grażynko po dzisiejszym upalnym dniu już tęsknię za deszczem. Rankiem udało się tylko coś podłubać, a póżniej cały dzień spędziłam pod drzewem wypoczywając.

Krysiu nie uwierzysz, ale są dni kiedy praktycznie nic nie robię w ogrodzie, oczywiściwe w takie upały muszę podlewać, ale to przyjemność przynajmniej tak sobie wmawiam. Jedynie uciążliwe jest jak jestem sama noszenie wiader, od dwóch dni mam silnego pomocnioka, także praca rozłożona na 4 ręce

Słuchajcie znowu skusiłam się na szczepioną wierzbę Hakuro Nishiki, mam nadzieję, że tej mi nic nie zniszczy.

[kogra]

Dorotko jutro paczuszka leci do Ciebie.
Daj znać jak dotrze.

[malgocha1960]

Dorotko,dostałam dzisiaj przepiekne zdrowe koleuski,są juz posadzone.Nie wiem tylko kiedy posiać gailardię,orliki i ostróżkę?Dzięki ,jesteś wielka.

[korzo_m]

Grażynko jutro stoję przy płocie i wypatruję listonosza. Paczek powinnam dostać wiecej, ale będzie listonosz na mnie trąbił z daleka Jak dojdzie dam znać.

Małgosiu szybko doszło, tak jak przewidywałaś ja typowałam na środę. Obawiałam się jak dotrwają w tych upałach koleuski, ale jak im nic nie zaszkodziło to super. Dziś rano zastałam moje doniczki z koleusami powywracane, tak wiatr szalał, trochę gałązek nadłamał, no to ja od razu je pozbierałam i ukorzeniam, będą na przyszły rok
Orliki możesz posiać teraz na rozsadniku, natomiast gailardię na wiosnę do skrzynek, i póżniej tak kępkami po kilka sztuk sadzić na rabatkach. Ostróżkę wysiej w maju- czerwcu przyszłego roku, jesienią popikujesz na miejsce stałe.

Dziś kolejny dzień duchoty, upałów, rankiem przyszła burza, szkoda że trwała tylko ok 5 min. wody napadało za mało. Kolejny raz tego sezonu wypompowałam wodę w studni.

Powoli ukazują się rabatkowe jesienne widoki