Grażynko, no własnie. Wyleciałam tylko na moment, otworzyc bramę i taki klops

Zła jestem, tym bardziej, że chodze w czapce od zeszłego roku wlasciwie bez oporów, wczesniej musiały być naprawdę siarczyste mrozy abym ubrała... kaptur.
Chcesz kolorki? Prosze bardzo

Czerwcowe mogą być?
Martuś, zapalenie głowy... hmm ty to masz chyba cały czas, taka gorąca z ciebie głowa

A gorączka to nie dobrze, trzeba w domu zostać.
Wybieram sie po południu do lekarza, zobaczymy co mi powie, mam nadzieje, że wystarczy jakis antybiotyk. W pracy lekki sajgon, chorobowe mi bardzo nie na rękę.
Dorotko, miło mi, że znalazłaś inspirację. Od dawna staram sie dobrze przemysleć każdą decyzje o usunięciu drzewa z ogrodu. Takie stare nasadzenie tworzą klimat, czasem wystarczy niewielki nakład a efekty sa wspaniałe
Dla ciebie czerwcowe hostowsko pod jabłonią
Dzis rano u nas -19 strasznie zimno
A ja was cieplutko pozdrawiam i życzę miłego dnia.