Na zachód od Wisły

[Bufo-bufo]

Marysiu dziękuję. Przypomniało mi się że jeszcze nie dawno (wiosna/lato) widziałam u siebie chryzantemę, która była w zbliżonym do Twojej kolorze, ale wtedy oczywiście jeszcze nie kwitła, mam ją już parę lat. Niestety ostatnio jak jej szukałam nie dojrzałam jej wśród gęsto porastającej kocimiętki. Muszę bardziej wnikliwe chyba poszukać. Kocimiętka u mnie się trochę panoszy, ale lubię ją, zwłaszcza wczesna wiosną (jest jedną z najszybciej wschodzących bylin) i jesienią, gdy kwitnie drugi raz. Wygląd niestety ma trochę chwastowaty (nepeta mussini).

Zosiu, tak właśnie też przypuszczałam, dziękuję, muszę się zastanowić gdzie ją umieścić, a łatwe to nie jest. Ostatnio dosadziłam lawendy tak aby uzyskać niski żywopłot, bardzo podoba mi się Twój rząd lawendy. Co do rozchodnika, dowiedziałam się (z odpowiedzi w wątku który założyłam), że to raczej normalne i samo przechodzi, a przyczyną jest lanie wody na liście czego te rośliny nie lubią.

Mieczyk abisyński


"Drzewko" w Tczewie

[megi1402]

Olu, mogę również poprosić o przepis na kiszonkę z łodyg selera i rzodkiewki?
Rozmaryn poprzedniej zimy mi zmarzł, miałam taki o sztywnych łodygach. Teraz mam płożący, który podobno jest bardziej odporny na mróz i zastanawiam się, czy go zostawiać, tym bardziej że rośnie w gazonie. Dzisiaj zjadłam pierwszy owoc miechunki pomidorowej, słodziutki był, następne dojrzewają.

[Bufo-bufo]

Megi za chwilę Wyślę Tobie ten przepis, bardzo przypomina przyrządzanie kiszonych ogórków, tylko zamiast ogórków są w nim pokrojone pędy selera naciowego i ze 2 pęczki rzodkiewki na słoik 0,9 L. Moje rozmaryny są obecnie w doniczkach na parapecie, lubię je mieć w kuchni gdyż bardzo ładnie pachnie dłoń gdy się nią dotknie te krzewinki. Wygląda na to że jest więcej niż jedna odmiana rozmarynu. Z miechunki też robiłam kiszonkę. Niedawno połapałam się że uprawiam rodzynka brazylijskiego (a myślałam że miechunkę). Może będzie kompot? Jest całkiem smaczny i taki inny i chyba ciekawszy niż na surowo.

[Lusia 57]

Olu, podróżniczka z Ciebie. Odwiedziłaś moje rodzinne strony, Warmię. Podobał Ci się rynek w Ornecie? A Pasłęk wypiękniał w ostatnich latach. Pieniężno również odwiedziłaś?

[megi1402]

Olu, dziękuję za przepis
Rodzynek brazylijski podobno jest bardzo smaczny po wysuszeniu, mi smakuje surowy więc do ususzenia chyba nie doczeka.

[Bufo-bufo]

Lusiu na pewno ciekawa jest Warmia, mam nadzieję że jeszcze kiedyś ją odwiedzę. W Pieniężnie nie byłam. Na zdjęciu powyżej widać trochę nietypowego Orneckiego ratusza (z dobudówkami).

Małgosiu nie znam smaku suszonego (wierzę że jest smaczny), ale w kompocie tak i mogę go nawet polecić.

Astry i modrzew Horstman

Wisienka karłowa i jej 'jesienny moment'

Pierwiosnek omszony, drobne kwiaty (ale ładne)

Aksamitka wąskolistna i jałowiec Horstman po wymianie bambusa. Z czasem robi się coraz bardziej 'puszysty'

Penstemon

Wciąż kwitnie aksamitka wzniosła

Pluskiwica, ma sporo pędów kwiatowych, ale jej liście nie nadają się do zdjęcia.


Mój pierwszy fiołek

[Comcia]

Ten jałowiec ma ciekawy pokrój, podobają mi się takie formy.
Właśnie myślę co wybrać by nie rosło ani za wolno ani nie za wysoko.
Tyle mi się podoba że nie mogę się zdecydować.

[Bufo-bufo]

Mariolu weź pod uwagę jaki masz grunt. Powyższy jałowiec pospolity Horstman rośnie na piaszczystej ziemi (nieco wzbogaconej przy sadzeniu), chyba by pasował do Twojego opisu. Wiesz, ja też poszukuję ale wąskich jałowców i powiem Ci że nie ma ich tak dużo, a wręcz jest tragicznie mało takich które wytrzymują surowe zimy i są zielone (najlepiej z odmiany pospolite). Szkółkarze chyba produkują tylko kilka odmian i to na ogół barwnych (złotawych).

[Ignis05]

Olu a u mnie odwrotnie. mam dwie pluskwice - zwykłą zielonolistną i o liściach bordowych.
Moje mają do pokazania tylko liście.
Niestety kwiatów jeszcze nie wydały. To nowe sadzonki.
Twoje pięknie kwitną

[zwkwiat]

Kochane dziewczyny w przyrodzie musi być równowaga, , Olu, piękny fiołeczek,

[drewutnia]

A zauważyłaś że ta aksamitka ma nawet przyjemny zapach,inne dla mnie śmierdzą a ta nie

[Bufo-bufo]

Krysiu pluskwicy chyba zaczęły zasychać liście w momencie zawiązywania pąków kwiatowych, akurat zbiegło się to z dłuższym okresem bezdeszczowym. Ta na zdjęciu to Brunette. Jej kwiaty mimo że drobne, też mi się podobają

Zosiu szkoda tylko, że nie pachnie gdyby nie to byłyby super.

Ewciu zebrałam sobie jej nasiona na przyszły rok, usuwam też przekwitające kwiaty.

Miskant, rabata, "pierjesiennik" i smagliczka nadmorska.

[maryla-56_56]

Olu u mnie pierjesienniki też kwitną.
A pierwiosnek omszony mój ma inne liście, całe gładkie.
Smagliczka ładna kępka, czy są w fiolecie?
Bo mi zakwitła powtórnie kępa na fioletowo.
Wysiewałam jako jednoroczne, nie pamiętam co.

[zwkwiat]

Olu co to są pierjesienniki ? w goglach znalazłam 1 odpowiedź - Twój wątek

[Bufo-bufo]

Marylko jest nadzieja że w przyszłym tygodniu otrzymam zamówionego od jednej z forumek pierwiosnka, ma być taki jak Twój fioletowo-biały, który mnie zachwycił, też nazywa się omszony, ale on chyba ma też większe kwiaty?

To samosiewka, uprawiałam je w ubiegłym roku, białe wysiewałam w tym roku, pomyliło mi się chyba w poprzednim poście, już poprawiam. To też smagliczka nadmorska.

Zosiu - pobawiłam się trochę w nazewnictwo przekręcając nazwę pierwiosnka. Nie rozumiem dlaczego teraz kwitną wiosenne kwiaty