działka w Jeżewie Bory Tucholskie- część II

[ZbigniewG]

Andrzeju nie do końca dopiero teraz jest prawie gotowa

Ewo i wcale się nie dziwię bo nieźle to daje w kość, ja traktuję takie prace jak domową siłownię, spróbuj go przekonać bo może on chce tylko o tym jeszcze nie wie



ścieżka górna





ta po prawej (ścieżka nad Reglami) została dzisiaj poprawiona



to dodam jeszcze letnie zdjęcie - zejście do dolinek czyli na trawnik

[jarko]

Jesteś prawdziwym poszukiwaczem kamieni, u mnie w okolicy chyba wszystkie już wyzbierane, i dwie sprawy w sądzie. Jak zwykle ładnie kombinujesz.

[Wisienka]

Witaj Zbyszku!
Obejrzałam zdjęcia z Twojego urlopu w Kotlinie i widzę, że całkiem dobrze poszło mi zgadywanie.

Sorki, że nie pozachwycam się ogrodem, ale na razie doszłam do Twojej jeżówki i
wolę się od razu zapytać, zanim umknie mi pytanie - czy obcinasz ją na zimę? Chciałam moją
zostawić nie obciętą, bo czytałam, że w mroźniejszych regionach lepiej byliny zostawić całe,
no ale w internecie się doczytałam, że jeżówki należy obciąć. I nie bardzo wiem, co robić,
bo jest to mój tegoroczny nabytek, który jeszcze nie kwitł.

[ZbigniewG]

Jarko to są lata poszukiwań - kamyk do kamyka i jest murek płytki miały inne przeznaczenie ale ostatecznie tak wyszło

Wisienko jeżówki mam od roku nie obcinałem ich bo nie chciałem ich zgubić teraz je przytnę
nową lekko okryj świerczyną
Kotlina Kłodzka to nie urlop (bo ten non stop) tylko podróż sentymentalna

tak wyglądali ci co po górach chadzali
zdjęcie z czasów gdy Jaskinia Niedźwiedzia była dopiero odkrywana

[Wisienka]

Ok. Dzięki za odpowiedź Zbyszku.

Taaak - to były fajne czasy! Młodości nasza!
Ale przyznam się, że w Jaskini jeszcze nie byłam - bilety trzeba zamawiać z wyprzedzeniem
2 tygodniowym. A my nigdy nie wiemy, jak nam się poukłada. Może na przedwiośniu nie będzie
takich problemów?

Ścieżki masz świetnie! I wyglądają, jakby tam od zawsze były.

[ZbigniewG]

Wisienko ale my jesteśmy wciąż młodzi
to zdjęcie miło być pod tym czarno białym są na nim ci sami ludzie doroczne spotkanie klasowe w górach Kotliny Kłodzkiej (jest Australia i RPA) ja też tam byłem

[artam]

Zbigniewie, dech zapiera od tych kamiennych kompozycji...Prawie Tatry! Czemu u mnie tak płasko...Żadnych regli, dolin...

u mnie w okolicy chyba wszystkie już wyzbierane, i dwie sprawy w sądzie

Jak to, dlaczego?

[jarko]

Proste. Kamień leżący na określonym gruncie (polu) jest zgodnie z prawem własnością właściciela tego gruntu. To ostatnio towar deficytowy, właściciele pól je zbierają w celu odsprzedaży, często składują w jednym miejscu. Wystarczy bez zgody właściciela zabrać kamień i mamy przestępstwo kradzieży. A nieznajomością prawa nie można się tłumaczyć. Dlatego lepiej uzgodnić takie zabranie, lub po prostu kupić. U nas jedna taka sprawa w sądzie była nagłośniona i teraz okoliczni rolnicy, już oświeceni, śrubują ceny i na swoje kamienie mają oko.

[artam]

No jasne! Szczęście, że nasi rolnicy głównie nastawiają się na dochody z produkcji rolnej! I są szczęśliwi, jeśli im ktoś te kamienie z pola wyzbiera! Albo nawet zbierają sami i wyrzucają na skraj pola w nadziei, że ktoś zabierze...A ja mam dylemat, właściwie to miałam...Bo na działanie już za późno... Miałam pozwolenie jeszcze z wiosny na zbieranie z takiego jednego pola przy mojej drodze i zebrałam...Potem jesienią po orce pojawiły się nowe...wyzbierałam, ale nie wszystkie...W fazie tak zwanej głębokiej orki...chyba...Potem było zabronowane, więc moja koleżanka stwierdziła, że tak się ziemi na zimę nie pozostawia, jeśli się czegoś nie zasiało...To prawda? To już nie zbierałam...O nowe pozwolenie muszę wystąpić Bo nie mogę owego pana spotkać i spytać...
A gdzieś czytałam, że ziemia "rodzi" kamienie, że je wypycha po zimie na powierzchnię...To też prawda? Jest jeszcze nadzieja? Bo to pole takie kamienie rodzi! Już mam ładnych parę metrów ścieżki z niego...Ale od wiosny...To nie wiem, czy tak dalej będzie...Przepraszam za ten przydługi post, ale gospodarz sam pewne trendy lansuje!

[ZbigniewG]

Marto jak ktoś włóczy się po kamienistych (skalnych ) ścieżkach to taka mini kamienna ścieżka jest oczywista

docent skup się i notuj tera bedzie wykład (kto jeszcze pamięta fachowców )

kamienie się "rodzą " bo w wyniku zamarzania i rozmarzania wierzchniej warstwy (i innych ruchów) są milimetr po milimetrze wypychane w górę, kropelki wody zamarzają pod kamieniem , zwiększają objętość i podnoszą kamyczek, ocieplenie kryształki lodu się topią spływają pod kamień, znowu zamarzają i znowu go do góry a ja już tam czekam

[jarko]

Przymierzam się dopiero do kamieniobrania. Podchodzę raczej kolekcjonersko. Największa moja zdobycz to kamień poniżej kilograma, przepięknie obrośnięty porostami, przywieziony z nad jeziora w Finlandii, poza kręgiem polarnym, jakieś 500 km na południowy wschód od Nordkapu. Wiozłem go ponad 4 tyś. km. Przepiękne porosty w naszym klimacie udało mi się utrzymać zaledwie 10 m-cy. Polska susza niweczy pierwotne piękno kamieni, ale i tak są urocze.

[ewamaj66]

A ja się zagapiłam-zanim dopytałam, czy można pozbierać( a można), pole zostało obsiane Tyle mojego szczęścia, że już wiem, gdzie mogę pójść po zbiorach Mogę też trochę kupić, dołożę do skalniaka, bo jednak zbyt łysy

[ZbigniewG]

Jarko to może z kilogramów przejdź na karaty

Ewo o tej porze widać bezpańskie kamyki w rowach, jadąc w takie rejony miałem w bagażniku stary koc, kurtkę i rękawice
i prawie zawsze coś upolowałem
kupki na miedzy omijałem bo tak jak Jarko pisał mogą być kłopoty, zwłaszcza że teraz każdy robi zdjęcia lub nagrywa

[artam]

A ja się zagapiłam-zanim dopytałam, czy można pozbierać( a można), pole zostało obsiane

Ach, ci niecierpliwi rolnicy! Nie poczekają, nie zapytają, czy już można... Tylko sieją tak bez zgody!
Zbigniewie, za wykład bardzo przystępny magister zupełnie nie od takich rzeczy dziękuje! Zrozumiał tyle, że to trochę jak z asfaltem na drogach Po zimie asfalt rodzi małe kawałki asfaltu i zostają dziury...
Czyli owa ziemia urodzajna wciąż będzie rodzić kamienie! Hura! Ścieżki będą!

[ewamaj66]

Kamulców pewnie się trochę znajdzie Refleksu, niestety, dokupić nie można