Ogród Wioli

[tulipanka]

Agnieszko, dzięki za wizytę i miłe słówko

Tereniu, jak zwykle jesteś bardzo miła. Słoneczko przydało by się, bardzo, bo dziś od samego rana znowu pada

Gosia, zgadzam się. Bukietowe są o wiele mniej wymagające od ogrodowych i dlatego to głównie je uprawiam w moim zimnym świętokrzyskim klimacie.

Stachu, dziękuję za wizytę i odpowiedź dotyczącą Twojej hortensji.
Tak przypuszczałam, ze będzie miała ponad 10 lat. Piękny okaz, naprawdę

Aniu, Ty również masz piękne roślinki i wszystkie do kochania

Iza, jak są młode i mają 2 - 3 pędy, to przycinam je, aby się zagęściły. W tym roku większe okazy przycięłam już bardzo oszczędnie i myślę, że następne cięcie (oczywiście tych najstarszych) również takie będzie.

[hanna_1962]

Wiolu, dawno u Ciebie nie byłam, dużo się zmieniło! Ile roślin! Piękne hortensje!!! Do wiosny tego roku miałam tylko 2 Anabelle, w maju kupiłam 3 bukietowe, posadziłam i pomieszałam etykiety. Chciałabym, żebyś pomogła mi je rozszyfrować! Dziś wieczorem podam Ci nazwy i wkleję zdjęcia. Czy mogłabyś napisać jaka jest różnica między bukietową, drzewiastą i piłkowaną??? Ogrodowe miałam kiedyś, ale zrezygnowałam, bo ciągle przemarzały,jak nie zimą, to wczesną wiosną. Mam jeszcze pytanie, czym nawozisz hortensje?

[tulipanka]

Haniu, spróbuję pomóc w nazwaniu hortensji. Czekam więc na zdjęcia
Pytasz o różnice ... już gdzieś kiedyś coś na ten temat pisałam, zaraz znajdę i przekopiuję.

Bukietowe, mają stożkowate kwiatostany, które składają się z kwiatów płonnych i płodnych i te płodne są drobne i niepozorne i duże, bardziej ozdobne są kwiaty płonne. Kwiaty te osadzone są na bardziej sztywniejszych pędąch niż u drzewiastych. Są one też bardziej kruche. Liście też mają bardziej podłużne i mniejsze.
Rosną na duże krzewy i drzewa. W zależności od odmiany mogą dorastać nawet do 3 m wysokości.
Krzew można przycinać.

Drzewiaste posiadają cienkie, giętkie gałązki uginające się pod ciężarem wielkich kwiatów. Kwiaty są duże i na ogół kuliste, choć bywają także odmiany o kwiatostanach płaskich. Pędy są bardziej elastyczne niż u bukietówek i nie łamią się tak bardzo pod ciężarem kwiatów.
Liście mają duże, bardziej zaokrąglone niż bukietówki. Krzewy osiągają mniejsze rozmiary niż bukietowe.
Krzew przycinamy wiosną.

Piłkowane są bardzo podobne do ogrodowych. Mają od nich większą mrozoodporność.
Jest to gęsty krzew, o wyprostowanych cienkich gałązkach, dorastający do 1,5 metra wysokości i tyle samo szerokości.
Liście ciemnozielone, szerokoeliptyczne, długości do 10 cm, grubo piłkowane - stąd nazwa. Jesienią często zmienia barwę na czerwoną. Nie tniemy.

[malgocha1960]

Wiolu,a lielight i grandiflorę przycina się,czy wiosną zostawia taka jaka jest po zimie?

[tulipanka]

Przycina się. Bardziej jeśli chcesz zagęścić krzewy lub delikatnie jeśli chcesz aby były duże.

[Babopielka]

Moja Bombshell w tym roku odpoczywa i nie ma zamiaru kwitnąć
Piękna ta Magical Flame i ja takiej nie mam

[tulipanka]

Ta Bombshell, to jakaś dziwna Moja jedna też ledwo jeden kwiatostan wypuściła, ale cieszę się, bo druga szaleje

Piękna ta Magical Flame i ja takiej nie mam

Na przyszły rok postaram się mieć sadzonkę, więc może poratuję w potrzebie

[Babopielka]

A Darlido Ci kwitnie, czy też nie raczy .
Moja niestety nie kwitnie
Czytałam u Jolki Graj ,że jej też nie kwitnie .
Ciekawa jestem dlaczego nie zakwitły .
Mam nadzieję ,że poratujesz hortensjową koleżankę w potrzebie

[tulipanka]

Bożenko, Ty już tyle razy ratowałaś mnie w hortensjowej potrzebie, że jakże mogła bym inaczej.
To oczywiste, że jeśli sadzonki mi się ukorzenią to w pierwszej kolejności będą dla Ciebie :P
Darlido będzie kwitła, jeśli to rzeczywiście ona a nie jestem tego 100% pewna.
Kupiona jako ona, ale miałam już tyle pomyłek ....

Teraz wygląda tak. Jak myślisz, to ona ?

[Babopielka]

Wiolka - nie wiem czy to Darlido
Coś te kwiatostany ma takie długie .
Darlido ma bardziej płaskie i mniejsze kwiatki ,liście też są
mniejsze jak u innych bukietowych .
Tu jest moja -kiepskie zdjęcie ale lepszego nie mam

[hanna_1962]

Wiolu, dziękuję za tak obszerny opis!!! Już teraz jestem mądrzejsza i to o ile Posadziłam dwie w cieniu, czy dobrze zrobiłam? Nie napisałaś czym je nawozisz.

[tulipanka]

Hania, To zależy jakie to są odmiany. Vanilla Fraise na przykład o wiele lepiej rośnie w cieniu niż w słońcu, a Limelight zaś, nie lubi wręcz cienia - o wiele lepiej rośnie i ładniej wygląda w słońcu.
Co do nawożenia, to wychodzę z założenia, że lepiej dać mniej niż przenawozić.
Wiosną podsypuję kompostem lub suchym kurzakiem, a gdy wypuszczą liście kilka razy pryskam dolistnie nawozem do hortensji SUBSTRAL

Bożenko, no to dałaś mi zagwozdkę Będę ją obserwować, ale powiem Ci że miałam pewne wątpliwości i wychodzi na to, że chyba słuszne. No nic ... najwyżej kupię kolejną

[kattka24]

Obejrzałam sobie Twój wątek i stwierdziłam, że muszę mieć hortensję Limelight. Niedawno zamówiłam tę nowość różową drzewiastą, ma być wysłana w poniedziałek, więc zaraz wysyłam maila z pytaniem czy mogę dorzucić do zamówienia te limonkową ślicznotkę A miałam już nic nie kupować

[tulipanka]

Witaj Kasiu
Z Limelight będziesz zadowolona. To jest jedna z moich faworytek. Ma piękne duże kwiatostany, które się nie wyłamują ani nie pokładają, ponieważ pędy ma mocne i grube. Lubi słońce, ma ładne zdrowe liście - same zalety
Tą czerwoną drzewiastą też mam. Jak na razie szału nie ma, ale jeszcze jej ostatecznie nie osądzam. To maleństwo kupione w tym roku, sztucznie podpędzane. Jak się zadomowi wtedy będę mogła o niej coś więcej powiedzieć.

[kattka24]

No właśnie widzę, że sterczy na baczność jak żołnierz na warcie Nigdy nie kupowałam tych odmian o wielkich kwiatostanach bo miałam zawsze w głowie obrazek hortensji bukietowej Grandiflora widzianej na pewnej działce, wszystkie jej kwiatostany nieciekawie przewieszone. Drzewiasta Anabelka tez się przewiesza i mnie tym denerwuje. A tu patrzę Limelight jak z katalogu, pięknie wygląda.
Drzewiastą różową przyjdzie obgadać za rok, pewnie moja też będzie teraz wyglądała tak sobie, ale widziałam ja na zdjęciach na którymś z blogów, fajnie wyglądała. Ja się ostatnio pobudziłam hortensjowo, bo o tej porze robi się u mnie nudnawo. Dziś posadziłam dwie z tej odpornej serii You&Me, ciekawe jak będzie to wyglądało w praktyce, bo przyznam, że jesienią jestem już tak przejedzona ogrodem, że nie chce mi się okrywać roślin i na ogół ogrodowe hortensje mi przemarzają.