Zielone mroofki

[trzynastka]

Kasiu widzę że fiołeczki coraz bardziej Cię pociągają

[mroofka]

No tak przyznaję się To mój drugi nawrót tej choroby. Około trzech lat temu miałam pierwszy napad fiołkomanii, ale tamtą kolekcję praktycznie całą rozdałam. Teraz znów zaczynają mnie pociągać i znowu kolekcja rośnie. Co ciekawe, mama mi często przypomina, że kiedy byłam malutka, w moim pokoiku cały parapet zasłany był fiołkami, które kwitły mi podobno nieprzerwanie - pewnie stąd ta słabość do nich.

[trzynastka]

Ja fiołeczki hoduję odkąd pamiętam czyli od 7 klasy szkoły podstawowej , były wzloty i upadki w zeszłym roku poszło mi 70 % kolekcji roztocza ale podniosłam się i dalej do przodu

[mroofka]

Moje dopadła któregoś lata mszyca. Zwalczyłam ją, ale i straty poniosłam spore. Oczywiście nie zaatakowała starszych listków, tylko same środki rozetek i pąki kwiatowe. Widok sprawiał, że mi się płakać chciało. Ale, tak jak piszesz, trzeba się było podnieść i do przodu. Na szczęście miałam po kilka roślinek z jednego koloru, więc poniosłam głównie straty ilościowe, a nie jakościowe.
Od tak młodych lat uprawiasz fiołeczki! To się nazywa miłość!

[ewa2204]

Łał, te fiołki wyglądają jak sztuczne.

[mroofka]

Ewciu Zapewniam, że nie są sztuczne - zapraszam, można przyjść i pomacać A tak poważnie, to zgadzam się z Tobą, bo sama coraz częściej na Forum trafiam na zdjęcia kwiatów tak niesamowitych, że aż wyglądających jak sztuczne.

[justus27]

Kasia, Ty z Krakowa Jesteś? Hmm...chyba kiedyś Cię odwiedzę w poszukiwaniu listeczków fiołkowych i skrętnikowych

[mroofka]

Nie ma sprawy, zapraszam

[sangwinaria]

to miło ,że chorujesz na fiołkozę . Te rośliny są tego warte

[kociara]

Po okresie zimy zbliżamy się powoli do wiosny i odnowy świata roślin . Zachwyciły mnie trzykrotki,
oraz przedszkole fiołkowe a kwitnienia tychże są powalające .

[mika181]

Te trzy dracenki w takich samych doniczkach wyglądają niesamowicie

[mroofka]

sangwinaria To właściwie nawrót fiołkozy - jest nieuleczalna

Krysiu Dzięki! Moje roślinki też już tęsknią za wiosną

Dominiczko Dzięki. Tylko strasznie szybko rosną i ciągle coś tam muszę zmieniać, przesadzać, przestawiać.

[fiskomp]

Bardzo rzadko ktoś kto nie lubi "grzebania w ziemi" jest wielbicielem kwiatów no chyba żeby miał wyrękę (Janie .............)

[mroofka]

Co prawda mrozy mamy okrutne, ale tak sobie myślę, że skoro już się luty zaczął, to i wiosna nie tak daleko...

[Jatra]

Kasiu całkowita racja , podobno po 12 lutym ocieplenie (oby ).