Hortensje - ogrodowa , bukietowa , drzewkowata cz.III
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Wspaniały okaz hortensji .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 131
- Od: 8 paź 2008, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
yuka, w Twojej wyraźnie widać na zdjęciu, że ma lśniące liście. Zatem douczyłem się, że i `Kyushu` może pokazać "co może" jak ma dobre warunki.yuka pisze: Moja Kyushiu w tym roku też ma wielkie kwiatostany!!! (No, chyba, że to jednak nie Kyushiu, nie zauważyłam, żeby pachniała:?)


Ten egzemplarz `Kyushu`, który znam, rośnie w dość dużym cieniu, ogłodzony przez drzewa i może dlatego nie było nigdy tak dorodnych kwiatostanów.
(Co do pisowni nazwy tej odmiany:
Według "RHS Hydrangea paniculata Bulletin" http://www.rhs.org.uk/Plants/RHS-Public ... paniculata ta odmiana jest jedną z pierwszych introdukcji z Japonii; siewka znaleziona w 1926 r. na stanowisku naturalnym przez Collingwood Ingram na wyspie Kyushu.
Angielska pisownia tej nazwy nadal jest bez "i" - "Kyushu" http://en.wikipedia.org/wiki/Kyushu
Nazwa wyspy pisana po polsku to Kiusiu http://pl.wikipedia.org/wiki/Kiusiu )
dala, przepraszam, że nie dowierzałem w kwestii nazwy.

- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Podstawy o hortensjach
orsi nic nie wiadomo , moje ogrodowe pomimo ,że zmarzły szans na kwiatki niby nie miały a wczoraj o dziwo zauważyłam siedem paczków
ale czy rozkwitną się do chłodów jesiennych??

- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Podstawy o hortensjach
Czy te pąki są w miejscach, w których wyrastają liście..?
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Podstawy o hortensjach
Lorrie to zdjęcie zrobione 5 lipca i widać dwa pączki , nowe pojawiły się na kilku wierzchołkach 
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Witajcie,
Moje dwie Anabelle mają bardzo wyraźne objawy chlorozy (żółte liście, zielone nerwy, liście z upływem czasu brązowieją od brzegu). Liście zaczęły żółknąć jeszcze, gdy hortensja stała w doniczce, w której ją kupiłam. Posadziłam ją miesiąc-dwa miesiące temu do ziemi z dużym dodatkiem torfu, kompostu... Myślałam, że objawy miną, więc niczym dodatkowo nie podlewałam ani nie pryskałam. Tymczasem jest coraz gorzej. Przedwczoraj podlałam je "preparatem zakwaszającym do roślin kwasolubnych".
Na etykiecie są wskazówki: co 7 dni, do października; na 5 litrów wody zakrętka specyfiku; niestety nie jest wskazane ile tego roztworu mogę wylać pod jeden krzew; dodane, że można stosować dolistnie.
No to podlałam dwa krzewy (po 2,5 litra na krzew), a następnego dnia drugą połową (2,5 litra) spryskałam rośliny + też podlałam. Podlałam więc łącznie w ciągu 2 dni tymi 5 litrami (łącznie po 2,5 litra na krzew)
Czy teraz muszę czekać tych 7 dni aż do następnego zabiegu czy mogę spryskać/podlać je wcześniej, skoro roślinom ewidentnie coś nie pasuje (Czy istnieje ryzyko przenawożenia w czasie, w którym liście będą nadal żółte?)
Jak szybko roślina wybarwi się na zielono? Gdy jej środowisko wróci do normy (zwykle ile czasu?) czy dopiero w następnym sezonie?
Aha, na domiar złego nie kwitły....
Pozdrawiam!
Moje dwie Anabelle mają bardzo wyraźne objawy chlorozy (żółte liście, zielone nerwy, liście z upływem czasu brązowieją od brzegu). Liście zaczęły żółknąć jeszcze, gdy hortensja stała w doniczce, w której ją kupiłam. Posadziłam ją miesiąc-dwa miesiące temu do ziemi z dużym dodatkiem torfu, kompostu... Myślałam, że objawy miną, więc niczym dodatkowo nie podlewałam ani nie pryskałam. Tymczasem jest coraz gorzej. Przedwczoraj podlałam je "preparatem zakwaszającym do roślin kwasolubnych".
Na etykiecie są wskazówki: co 7 dni, do października; na 5 litrów wody zakrętka specyfiku; niestety nie jest wskazane ile tego roztworu mogę wylać pod jeden krzew; dodane, że można stosować dolistnie.
No to podlałam dwa krzewy (po 2,5 litra na krzew), a następnego dnia drugą połową (2,5 litra) spryskałam rośliny + też podlałam. Podlałam więc łącznie w ciągu 2 dni tymi 5 litrami (łącznie po 2,5 litra na krzew)
Czy teraz muszę czekać tych 7 dni aż do następnego zabiegu czy mogę spryskać/podlać je wcześniej, skoro roślinom ewidentnie coś nie pasuje (Czy istnieje ryzyko przenawożenia w czasie, w którym liście będą nadal żółte?)
Jak szybko roślina wybarwi się na zielono? Gdy jej środowisko wróci do normy (zwykle ile czasu?) czy dopiero w następnym sezonie?
Aha, na domiar złego nie kwitły....
Pozdrawiam!
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Santia, Kiedy jedna z moich hortensji i magnolia miały takie objawy, stosowałam oprysk chelatem żelaza + podsypałam pod każdy krzew garść siarki ogrodniczej. Chelatem pryskałam systematycznie raz w tygodniu i muszę powiedzieć, że objawy ustąpiły
Teraz pryskam chelatem wszystkie kwasoluby jak mi się przypomni...
Stosuję mniej więcej pół łyżeczki proszku na litr wody.
Do tego też pryskam sporadycznie siarczanem potasu i magnezu ( te dwa można mieszać razem).

Teraz pryskam chelatem wszystkie kwasoluby jak mi się przypomni...
Stosuję mniej więcej pół łyżeczki proszku na litr wody.
Do tego też pryskam sporadycznie siarczanem potasu i magnezu ( te dwa można mieszać razem).
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Santia a może ona jest niedożywiona? teraz to trochę późno na kompleksowy+mikro bo zawiera azot..kupowałaś ze szkółki? widziałaś przy wysadzaniu z doniczki do ziemi, czy miała jakis nawóz (żółtawe kulki itp)? Badałaś pH ziemi przed zakwaszeniem?
Zdjęcie by się przydało.
Zdjęcie by się przydało.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Była widać już w donicy nieco zabiedzona i to skutkuje nadal.Trzeba w takim wypadku posadzić i podlewać w czasie suszy.W tym sezonie sadząc taką nieco zabiedzoną roślinę nie było co liczyć, że będzie ładna.Ważne by się ukorzeniła do zimy.Zakwaszacza używa się wiosną pod warunkiem, że roślina jest dobrze ukorzeniona.Ja to robię nie wcześniej niż w końcu maja gdy wyraźnie widzę, że liście są nieco blade.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Dziewczyny o jakich zakwaszaczach Wy piszecie, to jest nawóz? Santia Twój zakwaszacz ma jakieś NPK?
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Szukam teraz po nocy w Internecie i to chyba to: http://amplant.pl/produkt/551/fertigo-d ... szajacy-1l (taka butelka, taki napis na etykiecie). Jeśli coś pokręciłam, to jutro sprostuję, ale wydaje mi na 99%, że to to.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Kupowałam u "chodliwego" sprzedawcy na allegro, roślinka przyszła bez liści. Dopiero po pojawieniu się liści zaczął pojawiać się problem. Może to ja zawiniłam, nie sprzedawca? Nie nawoziłam jej, bo sądziłam, że zadbał o to sprzedawca (nie chciałam przedobrzyć), tym bardziej, że wpakowałam ją w torf z kompostem.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Podstawy o hortensjach
Edi, dziękuję za fotkę. To są pąki które już chcą kwitąć, a ja chciałabym wiedzieć jak wygladają te przygotowane do zimy i do kwitnienie w przyszłym sezonie. Czy może pąki w takiej formie w jakiej wysłałeś na zdjęciu będą zimowac?
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Podstawy o hortensjach
Już wiem o co Ci chodzi. . Na zimę wszystko co zielone opada nowe łodygi drewnieją przy oczkach są zwane pąki uśpione taki mi się wydaje ,że to tak się nazywa.Poogłądam dziś swoje i zrobię fotki jak pogoda pozwoli bo na razie leje niesamowicie 
