Moritiusowe kaktusy i sukulenty

[moritius]

Jak chcesz to mogę taką elongatę dla ciebie ukorzenić - ta jest obiecana Darkowi ;)

[Artur89]

Właśnie się zastanawiałem kiedyś czy te bezchlorofilowce to na pewno Chamaecereus... albo są tak strasznie podpędzone albo to Chamaelobivia. Widziałem je w centrum ogrodniczym oraz gdzieś tam jeszcze i średnica pędu u większości zrazów była powyżej 2-3cm. Kwitły czerwonymi kwiatami tak jak mój Chamaecereus, no może większymi ale korpusy miały nieco inne. Tak, tak - to pewnie kundle.

[Reposit-08]

a ja też mogę się uśmiechnąc po taką `mammillarkę`

[moritius]

Artur - to na 100% chamaelobivia (dlatego gatunku silvestrii nie napisałem), bo znalazłem w necie tak podpisaną. Jakby to nie była forma bezchlorofilowa to bym ją ukorzenił ;). Jak się uda i w przyszłym roku zakwitnie to użyję jej pyłku do zapylenia jakiejś multiplex. Zresztą podpisanie jej chamaecereus nie jest błędem, bo większość chamae-krzyżówek z lobiwkami i echinopsis jest tak podpisanych ;).
Daga, problemu nie ma, jak się jakiś przypadkiem grzebień oderwie mi (co dość łatwe jest), to dla ciebie ukorzenię go (jak mistrz Yoda normalnie ).

[Artur89]

Noo tak w końcu to Chamaecereus hybrid czy tam Chamaecereus x Lobivia etc... chociaż kiedyś była sytuacja typu "To jest Chamaelobivia bo ma grubsze człony". Także jak tam komu przypasuje. Dla mnie to jest Chamaelobivia jeśli to Lobivia brała udział w zapyleniu Chamaecereus. Choć równie często spotykam się po prostu z Chamaecereus hybrid 'Sth.'
Hmm w sumie to już sam nie wiem - bezpieczniej będzie ujednolicić to do Ch. hybrid bo skąd mam wiedzieć co brało udział w zapyleniu, żebym od razu stwierdzał, że to Chamaelobivia? Echinopsis, też może zapylić kwiat Chamaecereus right? Chociaż lobiwie mają zdecydowanie bogatszą paletę barw, a co za tym idzie - raczej je się 'stosuje' do tworzenia hybryd Chamaecereus...

[Reposit-08]

Mistrzu będę Ci dozgonnie wdzięczna

[moritius]

Hehe, no masz rację - kiedy ja to pisałem? Chyba z pół roku temu - wtedy mi jeszcze obojętne nie było, a teraz to już jest ;).
Jeszcze jedna rzecz, którą sfotografowałem - rzuciła ci się w oczy redukcja żeber u mojego szczepionego na hylo E. eyriesii? Bo ja dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę na tą ciekawostkę i walnąłem fotkę .

Daga, od teraz bacznie będę przyglądał się twoim roślinkom

[Artur89]

Nom zwróciłem uwagę choć prawdę mówiąc nie szczególnie się tym faktem przejąłem. Inaczej gdyby sytuacja dotyczyła kilku żeber

[moritius]

No w sumie to masz rację, niemniej dziwnie wygląda takie coś. Takie 'odwrócone dodatkowe żebro' . Wydawało mi się, że coś takiego występuje u wyciągających się roślin. A przecież bezchlorofilowym jest obojętna ilość światła .

[darekcn42]

Wrócę do tego Aporocactus...
Czy to oby na pewno Aporocactus? Czy raczej Chamaecereus?

[moritius]

Sam się zastawiam - jak go dostałem to taki aporokaktus (może dlatego, że był wyciągnięty), ale teraz zaczynam mieć wątpliwości. A rzeczywiście - aporo ma inne ciernie. Nie zwróciłem na to uwagi, jak mi się ubzdurał ten aporo tak został .
Co do tej elongaty f. grzebieniastej to posadziłem ją w ziemi - jak zacznie rosnąć do czasu tej wystawy, a będę na niej to ci ją wezmę Darku - może się tam jakoś spotkamy to ci ją dam ;).

[theoria_]

Jak chcesz to mogę taką elongatę dla ciebie ukorzenić - ta jest obiecana Darkowi ;)

Tak podejrzewałam, że to dla Darka Jeżeli to nie będzie dla Ciebie problem to poproszę o taki rozkoszny grzebyczek

[darekcn42]

Dziękuję Alek!

[moritius]

Nie ma problemu . Tak jak mówiłem (a raczej pisałem) do Dagi - jak się jakiś grzebień oderwie (co w czasie kontroli łatwo się przydarza) to ukorzenię dla ciebie ;)

[theoria_]

Dziękuję