http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=90985#90985
Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.
Przemo ja nawet nie marzę o takim ogrodziePrzemo pisze:No, no i czemu mi to robisz teraz mi się jeszcze bardziej zachciało takiego ogrodu jak Twój tylko zanim do tego dojdę to jeszcze trochę ech moje marzenia.
Ewelino
zachcieć mi się chce wszystkiego ale te wielkie wazony są tak piękne, że chyba po nochach będą mi się śnić... Gdzie dorwałas takie cacka? Pewnie miałas sprowadzane na zamówienie... napiszesz coś o tym? Na pierwszy rzut oka widać, że ten ogród to Twoja wielka pasja, chyba sporo czasu musisz poświęcać na pracki w ogrodzie by utrzymać go w tak urodziwym stanie. PODZIWIAM!!! Gdybym zobaczyła gdzieś w necie takie fotki i nie znałabym właścicielki to bym pomyślała, że nad takim ogrodem pracuje sztab ogrodników.
GRATULUJĘ pomysłów, doboru pięknych roślin i efektu jaki udało Ci się osiągnąć!!
Z niecierpliwością czekam na każde następne zdjęcie z Twojego magicznego ogrodu!!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
DorotkoDziękuje Ci za miłe słowa, a teraz odpowiadam, niekoniecznie po kolei...
- Ogród to moja wielka pasja- fakt, choć przed 10-u laty nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś powiedział , ile
poświęcę mu czasu
- Pracy jest sporo ale przyznaję ,że rozmaite ogrodowe czynności lubię wykonywać i prawie wszystkie
wykonuję sama. Potem mnie bolą plecy, kolana , chodzę krzywa i jęczę , a potem znów zasuwam do ogrodu...
- Wazoniki, wazy...Marzyły mi się od czasu , gdy zaczęłam urządzać ogród. Od razu wiedziałam , gdzie będą stały i co posadzę obok... spodobały mi się takie wielkie , z surowej gliny podczas pobytu w Grecji, potem na Krecie , potem na Cyprze...Ale jak coś takiego( 2-3 sztuki) przewieźć samolotem ? Zaczęliśmy szukać w kraju. Wszystko było za małe , za niskie...zginęłyby w naszym ogrodzie,lub nie nadawały się5 do całorocznego trzymania na dworze, choć przyznam, że niektóre były przepiękne. Mąż dał za wygraną , ja nie ! Szukaliśmy w niemieckich centrach ogrodniczych( czego tam nie ma !) i też bez skutku. I w końcu znalazłam i to niedaleko Poznania! W miejscowości Mosina pani plastyk ( specjalność rzeźba) Wyrabia takie i inne wazy wg. starej, greckiej zresztą techniki, której uczyła się w Grecji , na stażu. Wazy są zrobione z gliny angobowanej. Odporne na wodę , mróz , itp.Malowane też wg. starego wzoru, a następnie wypalane. Mam je już 5 lat , najpierw była Hera i Atena, w kolejnym roku "przyjechała " jeszcze jedna Hera- ta obok tarasu. A musiałabyś widzieć , jak ją wiozłam samochodem osobowym !- na przednim siedzeniu, przypiętą pasami !
Nie popełnię chyba gafy podając stronę producenta www.visage-studio.pl Za jakość i trwałość gwarantuję .Wiosną szoruję wazy szczotką ryżową i to jest jedyny zabieg , jakiemu są poddawane.

Stoi Atena, leży Hera I. Na drugim zdj. Hera II.To mój M. nazwał to "maleństwo " wazonikiem na kwiatki żony
- Ogród to moja wielka pasja- fakt, choć przed 10-u laty nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś powiedział , ile
poświęcę mu czasu
- Pracy jest sporo ale przyznaję ,że rozmaite ogrodowe czynności lubię wykonywać i prawie wszystkie
wykonuję sama. Potem mnie bolą plecy, kolana , chodzę krzywa i jęczę , a potem znów zasuwam do ogrodu...
- Wazoniki, wazy...Marzyły mi się od czasu , gdy zaczęłam urządzać ogród. Od razu wiedziałam , gdzie będą stały i co posadzę obok... spodobały mi się takie wielkie , z surowej gliny podczas pobytu w Grecji, potem na Krecie , potem na Cyprze...Ale jak coś takiego( 2-3 sztuki) przewieźć samolotem ? Zaczęliśmy szukać w kraju. Wszystko było za małe , za niskie...zginęłyby w naszym ogrodzie,lub nie nadawały się5 do całorocznego trzymania na dworze, choć przyznam, że niektóre były przepiękne. Mąż dał za wygraną , ja nie ! Szukaliśmy w niemieckich centrach ogrodniczych( czego tam nie ma !) i też bez skutku. I w końcu znalazłam i to niedaleko Poznania! W miejscowości Mosina pani plastyk ( specjalność rzeźba) Wyrabia takie i inne wazy wg. starej, greckiej zresztą techniki, której uczyła się w Grecji , na stażu. Wazy są zrobione z gliny angobowanej. Odporne na wodę , mróz , itp.Malowane też wg. starego wzoru, a następnie wypalane. Mam je już 5 lat , najpierw była Hera i Atena, w kolejnym roku "przyjechała " jeszcze jedna Hera- ta obok tarasu. A musiałabyś widzieć , jak ją wiozłam samochodem osobowym !- na przednim siedzeniu, przypiętą pasami !

Stoi Atena, leży Hera I. Na drugim zdj. Hera II.To mój M. nazwał to "maleństwo " wazonikiem na kwiatki żony
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Po krótkiej nieobecności w ogrodzie odkryłam parę niespodzianek- ogród kwitnie, przekwita, rozkwita na nowo...Wreszcie wyszły z ziemi kanny ( ale boję się ,że może posadziłam je za głęboko i nie zakwitną?), róże mają liczne pączki, zakwitły maki, irysy, dzwonki ...Jest dobrze, jest ślicznie i kolorowo ! A w domu czekała na mnie przesyłka od Eleki ! Elu, dziękuję pięknie, roślinki już posadziłam, mam nadzieję ,że wiosną pochwalę się , co z nich wyrosło. Jutro wysyłam paczki doCiebie i Ewy, niech Wam dobrze rośnie !!!
Teraz parę odpowiedzi :
Mirabilis, alabedz - ależ proszę bardzo !
Weigela To jest "Złocień krzaczasty" roślina jednoroczna , co prawda, za to kwitnąca do listopada bez przerwy ! Mam ją już kolejny raz , bo jest niewymagająca i bardzo " pracowita".
Anulko Lilak Meyera jest rzeczywiście śliczny i pięęęęknie pachnie!Mój jest już dość wysoki ( ok 1m. ) , bo rośnie u mnie kilka lat.A odnośnie Twojego " doła" - wolno spytać , co jest jego przyczyną ? Czy warto przejmować się byle czym , gdy na świecie jest tak ładnie . Uszy do góry , proszę Pani!!!
Teraz parę odpowiedzi :
Mirabilis, alabedz - ależ proszę bardzo !
Weigela To jest "Złocień krzaczasty" roślina jednoroczna , co prawda, za to kwitnąca do listopada bez przerwy ! Mam ją już kolejny raz , bo jest niewymagająca i bardzo " pracowita".
Anulko Lilak Meyera jest rzeczywiście śliczny i pięęęęknie pachnie!Mój jest już dość wysoki ( ok 1m. ) , bo rośnie u mnie kilka lat.A odnośnie Twojego " doła" - wolno spytać , co jest jego przyczyną ? Czy warto przejmować się byle czym , gdy na świecie jest tak ładnie . Uszy do góry , proszę Pani!!!
- Anya
- Przyjaciel Forum

- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Piękne te widoczki! Takie świeże, zielone!
Popatrzyłam na taras - przedostatnie zdjęcie, za nim chyba widać tę robioną niedawno rabatę z hibiskusem i kosodrzewiną?
Wiesz, wyszło świetnie ( przy takich umiejętnościach nie miało wyjścia!
) i ładnie odsłoniło taras. Teraz na pewno jest bardziej słoneczny.
Popatrzyłam na taras - przedostatnie zdjęcie, za nim chyba widać tę robioną niedawno rabatę z hibiskusem i kosodrzewiną?
Wiesz, wyszło świetnie ( przy takich umiejętnościach nie miało wyjścia!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.


























