Dziewczyny, kochane jesteście, że o mnie pamiętacie
Praca się pisze i posuwa do przodu. Niestety nie tak szybko jak bym chciała. Muszę sporo czytać to i pisać uważnie, bo każda praca jest przepuszczana przez program Plagiator. Trzeba więc każde zdanie formułować po swojemu. Cytowania i zbieżności z innymi można mieć do 5%. Myślenie zajmuje mi dużo czasu
Mam już napisaną cześć ogólną jak lokalizacja, klimat, otoczenie, gleby itd., a także część analiz, które już mogłam zrobić. Z częścią muszę poczekać na wiosnę. Brak mi tekstu teoretycznego odnoszącego się do tematu i dopiero wczoraj wpadłam na pewien pomysł. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i zrobienie całego projektu
Z Princessy wyrosła Wielka Tropicielka Kotów

Unikają jej jak mogą. Rzadko, którego udaje jej się dopaść, bo jest mało delikatna.
Od lewej Pusia, Ptysia i Agi.

Dopadła Agiego. Czasem Agi i Pusia zaspane wykazują się najmniejszą czujnością i może je wylizać. Ale jak zaczyna podszczypywać to dostaje pazurami po nosie, a potem kot wieje.

To niesprawiedliwe, że psy nie potrafią się wspinać ;)

Z serii: tak sypiam
