Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1

[bioy]

Spokojnie mogę zapewnić warunki opisane przez Ciebie.
Doniczki będą z drewna, więc dość jasne. Słomy, piasku, czy też kory mam sporo i tym zabezpieczę powierzchnie, jak rozumiem.
Mam możliwość cieniowania włókniną, więc chyba tragedii z utratą wody nie będzie
Niestety obawiam się tej złej prasy dla "Temptation"...
Naprawdę to taka zła odmiana?
Z nasion chyba nie da się nic lepszego pozyskać? Mam jeszcze odmianę "Tresca", ale to już nie do doniczek
P.S.
Poziomeczki siane w tamtym roku dzięki Twoim zaleceniom przerosły moje najśmielsze oczekiwania, więc z truskawkami też się uda

[majs]

O korze pod truskawki zapomnij. Słoma ewentualnie wełna drzewna. Widzę, że wolisz najpierw posiać zanim zbierzesz
Może warto się zastanowić, nad zakupem kilku sadzonek innych odmian powtarzających np. Elvie II, Super star(pędy podobno osiągają 2 m długości) lub inną, wsadzić do kilku donic, będziesz miał mógł je porównać z Temptationem.
Pozdrawiam

[bioy]

Dzięki majs
Wiosną poszukam w okolicznych punktach sprzedaży podanych przez Ciebie odmian, może uda się zdobyć.
Jakie inne jeszcze mógłbyś polecić do uprawy w doniczkach?
Przy okazji gdybyś był tak miły i wymienił kilka wartych uwagi, plennych odmian do gruntu byłbym bardzo zobowiązany.

[x-xm-a]

bioy życzę Ci, żebyś trafił na taką sadzonkę truskawki, na jaką ja trafiłam w zeszłym roku w Lidlu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210

[sev]

Ja 9 lutego wysiałem 'Temptation' i już ładnie schodzi a kilka dni później zakupiłem w markecie owoce odmiany 'Candonga'
wyjąłem z kilku nasiona i widzę ze właśnie zaczynają kiełkować. Ta odmiana ponoć u nas przemarza ale u mnie pod śniegiem może dała by radę - traktuje to jako eksperyment.

[NOTO]

Czy z nich w pierwszym roku będą owoce ? Jeśli tak to czy z definicji będzie ich sporo mniej ?

[sev]

Na opakowaniu nasion było napisane ze owocują w roku siewu, ale na pewno w drugim roku będą miały więcej owoców.

[majs]

Ja 9 lutego wysiałem 'Temptation' i już ładnie schodzi a kilka dni później zakupiłem w markecie owoce odmiany 'Candonga'
wyjąłem z kilku nasiona i widzę ze właśnie zaczynają kiełkować. Ta odmiana ponoć u nas przemarza ale u mnie pod śniegiem może dała by radę - traktuje to jako eksperyment.

Hiszpania troszkę różni się klimatem od Polski, ale niema rzeczy niemożliwych, zawsze można posadzić w donicach i przezimować gdzieś pod dachem. Podobno jest całkowicie odporna na choroby systemu korzeniowego, pytanie, czy ma wrodzoną odporność czy to może zasługa chemii, którą stosowano w Hiszpanii do tej pory. Był to jedyny kraj w EU gdzie dopuszczone były do użytku środki które pozwalały na sadzenie truskawek bez przerwy w tym samym miejscu przez kilkadziesiąt lat. Ten wspaniały czas już minął, EU zabroniła używania tego :eliksiru:

[sev]

majs

jak napisałem traktuje to w kategoriach eksperymentu same owoce były obrzydliwe i smakowały jak plastik ale to chyba efekt braku słońca. Zobaczę co mi z tego wyrośnie i czy w ogóle gra jest warta zachodu. Same owoce wyglądają dość ciekawie - duże i podłużne z dużymi szypułkami. Jak mi sie spodoba to zabiorę parę krzaczków na zimę do piwnicy

[majs]

Dzięki majs
Wiosną poszukam w okolicznych punktach sprzedaży podanych przez Ciebie odmian, może uda się zdobyć.
Jakie inne jeszcze mógłbyś polecić do uprawy w doniczkach?
Przy okazji gdybyś był tak miły i wymienił kilka wartych uwagi, plennych odmian do gruntu byłbym bardzo zobowiązany.

Tu znajdziesz kilka odmian
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p3673814
W doniczkach można sadzić wszystkie odmiany, te niepowtarzające też.

[majs]

majs

jak napisałem traktuje to w kategoriach eksperymentu same owoce były obrzydliwe i smakowały jak plastik ale to chyba efekt braku słońca. Zobaczę co mi z tego wyrośnie i czy w ogóle gra jest warta zachodu. Same owoce wyglądają dość ciekawie - duże i podłużne z dużymi szypułkami. Jak mi sie spodoba to zabiorę parę krzaczków na zimę do piwnicy

Trzymam kciuki, lubię eksperymenty, dużo wiedzy można uzyskać z takich i podobnych zabaw.
Co do smaku, kiedyś u jakiegoś plantatora spróbowałem (już nie pamiętam jaka to była odmian) truskawki która smakiem przypominała surowy ziemniak zamoczony w kwaśnym kompocie truskawkowym. Na moją skrzywioną minę gość odpowiedział : ja nie sprzedaje smaku, ja sprzedaje ładnie wyglądające owoce:
Te w markecie zimą maja obowiązek wyglądać, przetrzymać długi transport i poleżeć kilka dni na sklepowej półce zanim spleśnieją, smak- to problem kupującego.
Pozdrawiam.

[krzysztofkhn]

Dwa razy byłem w Hiszpanii przed sezonem. Tak koniec kwietnia, pierwsze dni maja. U nich to już prawie po zbiorach truskawek.
W czasie pierwszego pobytu napaliłem się na jedzenie truskawek. No bo południe europy, słoneczko, słodycz i smak owoców.
Tak bezsmakowych, wstrętnych owoców jakie kupowałem w Hiszpanii, nigdy nie jadłem w Polsce.

[Slawgos]

Tak bezsmakowych, wstrętnych owoców jakie kupowałem w Hiszpanii, nigdy nie jadłem w Polsce

I oczywiście to były zwisające truskawki? No bo przecież taki jest temat tego wątku.
A ja tam byłem w czerwcu i bardzo smaczne truskawki mieli w tej Hiszpani. Uwierzysz?

[krzysztofkhn]

Slawgos !
Wszystko jest możliwe na tym świecie.

[Slawgos]

Krzyśku - i to jest idealna puenta.
Przepraszam Cię za ten mój poprzedni wpis, zupełnie niepotrzebnie nadałem mu takie atakujące zabarwienie. Jeszcze raz przepraszam.