Ulubione storczyki Art :) cz.2

[Henrykbb]

Ależ one są piękne.

Moja przyszłość?!

[Art]

Ewo - czyżbyś robiła przymiarkę do zakupów ? Polecam !
U Ciebie na pewno znajdzie się w domu chłodniejszy kącik ze zwiększoną wilgotnością powietrza.

Z tych, co pokazałam najbardziej wytrwała w kwitnieniu jest żółta hybryda.
Kwiaty ma drobne (żywotność pojedynczego około tygodnia) ale potrafi kwitnąć na okrągło cały rok z różnym natężeniem.
W najlepszym momencie kwitnienia wyglądała tak:



M.veitchiana i coccinea mają dla odmiany bardzo duże kwiaty, mniejszą ilość, ale trwałość ok. półtora miesiąca.
M. measuresiana - pąki najbardziej wrażliwe zanim rozkwitną. U mnie z ośmiu już trzy zżółkły. Oczywiście pojęcia nie mam dlaczego.
Czasem myślę, że taka duża ilość pąków to za duży wysiłek dla rośliny i sama "mierzy siły na zamiary"

Pozostała piątka jeszcze u mnie kwitła i mam z nimi różne perypetie. Każda to osobna historia. I jak pisałam - są dla mnie trudne (ale się nie poddaję )

Henryku, Twoja przyszłość ? Idź tym tropem... (patrz druga linijka do Ewy) Znajdziesz takie miejsce u siebie ?
Większość to chłodoluby. A zdolności uprawy i wielkość dla nich na 100% się u Ciebie znajdą

[justus27]

Art- piękne masdevallie ;) Podziwiam je na razie u Ciebie...ale może kiedyś i u mnie jakaś zakwitnie
Chyba najbardziej mi się podoba ta, którą mam czyli Veitchiana. Chociaż.. Coccinea też piękna, ale wolę jej formę "alba"

A jakie Masz jeszcze masdevallie? Ciekawa jestem, czy choć jedna z mojej listy chciejstw, jest u Ciebie na parapecie

[Zabka_Monis]

Asiu dziękuję za "powtórkę z rozrywki" Jak ja uwielbiam oglądać takie masdevalliowe zdjęcia!!! Jeszcze żadnej Masdvalli na żywo nie widziałam... nie wiem jakie wielkości potrafią osiągać kwiatuszki (a zwłaszcza te długie wąsy) , ale wiem jedno : uwielbiam je za kształt, kolor, za tą "inność" od.. innych Z tych czterech jakie pokazałaś wszystko są prześliczne!!! Aż ciężko mi wybrać ,które najbardziej... Ale uwielbiam wszelkie paseczki kropeczki itd. i lato ! Więc słoneczna Masdevallia żółta hybryda i pasiasta M. Measuresiana chyba wygrywają wśród tych czterech sztuk Pozostałe dwie także śliczne ! Te ogniste kolory.. uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam !!!

[dorotakol]

Przepiękne i takie bujne

[Kaja-gr]

Wszystkie są cudownę Jak się tak naooglądam, to może sobie jakąś sprawię na próbę ..?
ta w paski i pomarańczowa świetne.jak wszystkie zresztą.
Masz do nich rękę !

[justus27]

Kaja- polecam masdevallie Są piękne...sama mam jedną zamówioną. Może nawet w tym tygodniu do mnie przyjedzie

[Art]

Dzięki za odwiedziny
Jak widać, każdy ma swoje faworytki. Na szczęście jest "do wyboru, do koloru".

A jakie Masz jeszcze masdevallie? Ciekawa jestem, czy choć jedna z mojej listy chciejstw, jest u Ciebie na parapecie

Mam jeszcze: M. yungasensis, M. amabilis alba (obie trudne dla mnie, ale rosną), M striatella (dostałam maleńki kawałeczek od Madzi - pięknie przyrasta)
M. racemosa (od momentu zakupu we wrześniu, stoi w miejscu), M. elegans (z wymiany z Przemkiem - przechodzi u mnie aklimatyzację -jeszcze jej nie znam )

I jak Justynko - jest jakaś z twojej listy ?

[justus27]

Uff...mam zupełnie inne na liście ;)
Muszę, choć jedną Twoją wygooglować. Ciekawe, jakie mają kwiatuchy...

[trzynastka]

Oj patrzę, patrzęi napatrzeć się nie mogę cudna

[Art]

Dziękuję Celinko ! A która Ci się tak podoba ?

[trzynastka]

Ta ostatnia bordo oczarowana jestem całkowicie zresztą powiem szczerze wszystkie są wspaniałe ale ta...nie mogę znaleźć słów

[Art]

Gdybyś ją kiedyś zamawiała dla siebie - jest b. wdzięczna. Jeśli ma zapewnione odp.warunki - dość szybko przyrasta, chętnie kwitnie,
a kwiaty utrzymuje długo. Kolor jeszcze ładniejszy na żywo...

[Henrykbb]

Asiu,jeżeli możesz,zerknij do Joane i włącz się do naszej masdevaliowej listy dla początkujących

[Art]

Henryku, nie przeceniaj mojej wiedzy
Mam zaledwie 9 Masdevallii, z których na razie 4 u mnie zakwitły. I tyle. Nie jestem ekspertem.
Mogę jedynie podzielić się spostrzeżeniem, że u hybryd łatwiej o kwitnienie, więc na początek takie bym polecała.
Zdziwiłam się też życzeniem koleżanek (w wątku Joane) żeby Masdevallie miały małe liście, a duże kwiaty.
Z tego co zauważyłam, wielkość często idzie w parze - duże liście duży kwiat, małe liście mniejsze kwiatuszki...
Dla Ciebie Henryku przy przesadzaniu na wiosnę, oddzielę kawałeczek mojej żółtej Masdevallii. Ona ładnie się rozrasta i wdzięcznie kwitnie