Aniu - staram się ;) Ale Wiesz, czasami się nam z jakimś kwiatuszkiem może nie udać...dlatego drżę o pozostałe dwa. Mimo wszystko, ten jeden sprawił mi wielką radość
Empe- tak, tak... chciałam wypróbować sposób Trzynastki na ratowanie storczyków. Kamienie a keramzyt to jest duża różnica. Kamienie, jak Zalejesz wodą nie "wchłoną" wody, tylko ona paruje... A keramzyt musi być stale wilgotny, bo inaczej "pobiera" wodę z korzonków roślinki i zamiast jej pomagać, to może nawet jej zaszkodzić. Choć dużo Osób Ratuje storczyki w keramzycie, ale do niego trzeba mieć "wyczucie". Ja go nie mam i dlatego wybrałam, wg mnie prostsz sposób na "kamienie"
Dusiu- teraz wiosna i lato przed nami, storczyki skoro ruszyły na liście i korzonki. To może jesienią puszczą jakieś pędziki.
I jeszcze jedno....Dziewczyny, Spotkałyście się gdzieś, kiedyś, żeby katlejka wydała na świat keiki? Hmm, wczoraj przygotowywałam moim katlejastym domek wakacyjny. Biorę moją hybrydę z LM i tak oglądam...a tam na jednej psb, z której wyrosły cztery listki, a spomiędzy nich wychyla się...korzonek

Normalnie keiki chyba będzie rosło. Ależ mi brakuje aparatu... nic, najwyżej znów u Znajomej na jeden dzień go pożyczę i Wam tego "dziwaka" sfotografuję...