W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Witaj Reniu.Z wielką przyjemnością spędziłam dużo czasu w Twoim ogrodzie,który jest piękny,zjawiskowy,wspaniale pokazany.
Nie można przejśc obojętnie przy azaliach .Alejka boska.Czy na 17 szt.zakończyłas zakupy?
Oczko wodne i ławeczka to niesamowity zakątek.Reniu a gdzie mebelki ogrodowe-gdzie je umieściłas?
Ach ten dzwonek w donicy albi jakieś białe kwiatuszki wylewające się z donicy-cudo.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie można przejśc obojętnie przy azaliach .Alejka boska.Czy na 17 szt.zakończyłas zakupy?
Oczko wodne i ławeczka to niesamowity zakątek.Reniu a gdzie mebelki ogrodowe-gdzie je umieściłas?
Ach ten dzwonek w donicy albi jakieś białe kwiatuszki wylewające się z donicy-cudo.
Pozdrawiam serdecznie.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Ania bardzo mi miło, tak się cieszę, że ci się u mnie podoba.
A co do azalii - to na pewno nie koniec - 17 szt. mam tych wielkokwiatowych. A tych japońskich - jeszcze nie policzyłam.
Jak by ich było mało, to po zimie wypadły mi wszystkie wrzosy - zlikwidowałam wrzosowisko i tam na skarpie zrobiliśmy super-spec. rabatkę tylko dla azalii japońskich - rośnie ich tam osiem sztuk różnie kwitnących i jeden minaturowy, kwitnący na czerwono rododendron. Zobacz Ania

Ale zaraz mi przyszło do głowy, że po kwitnieniu azalii na tej rabatce byłoby bardzo smutno - no to proszę - wpadłam na pomysł i dosadziłam różyczki okrywowe. Teraz czekam aż się rozrosną.
Aaa... mebelki stoją przed wejściem do domu.

A co do azalii - to na pewno nie koniec - 17 szt. mam tych wielkokwiatowych. A tych japońskich - jeszcze nie policzyłam.
Jak by ich było mało, to po zimie wypadły mi wszystkie wrzosy - zlikwidowałam wrzosowisko i tam na skarpie zrobiliśmy super-spec. rabatkę tylko dla azalii japońskich - rośnie ich tam osiem sztuk różnie kwitnących i jeden minaturowy, kwitnący na czerwono rododendron. Zobacz Ania

Ale zaraz mi przyszło do głowy, że po kwitnieniu azalii na tej rabatce byłoby bardzo smutno - no to proszę - wpadłam na pomysł i dosadziłam różyczki okrywowe. Teraz czekam aż się rozrosną.
Aaa... mebelki stoją przed wejściem do domu.

- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu byłam ale nie mam się czym chwalićreniazt pisze: Eluś - ale masz fajnie... jak ja kocham wyjazdy do szkółki.





Za to u Ciebie podziwiam kolejne piękności




Reniu ten pomarańczowy to nachyłek ? śliczny wyrazisty kolor
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Eluś - tak to bywa - jak się nastawiamy na zakupy - to czasami z tego wychodzi wielka klapa,
a innym razem zupełnie przypadkowo robimy super zakupy.
Nie cierp - kasy masz więcej w portfelu - i mówi się trudno i żyje się dalej
.
Ale co tym oleandrom mogło zaszkodzić, skoro się ukorzeniły?
Mam co prawda ukorzeniony variegata i sadzonki już rosną w doniczkach. ale jeszcze trzeba poczekać, żeby podrosły.
A ty sobie brałaś u mnie jeszcze ten budyniowy, a teraz mam śliczny biały o pełnych, pachnących i bardzo dużych kwiatkach - zobacz jest na fotce (dla mnie on jest rewelacja)
.
Ten pomarańczowy to faktycznie nachyłek.
Wymieniłam do obsadzania rabatek zamiat śmierdziuszków - to znaczy tylko częściowo obsadziłam nimi rabatki, bo z aksamitkami chyba nigdy się nie pożegnam.

Nie cierp - kasy masz więcej w portfelu - i mówi się trudno i żyje się dalej

Ale co tym oleandrom mogło zaszkodzić, skoro się ukorzeniły?
Mam co prawda ukorzeniony variegata i sadzonki już rosną w doniczkach. ale jeszcze trzeba poczekać, żeby podrosły.
A ty sobie brałaś u mnie jeszcze ten budyniowy, a teraz mam śliczny biały o pełnych, pachnących i bardzo dużych kwiatkach - zobacz jest na fotce (dla mnie on jest rewelacja)

Ten pomarańczowy to faktycznie nachyłek.
Wymieniłam do obsadzania rabatek zamiat śmierdziuszków - to znaczy tylko częściowo obsadziłam nimi rabatki, bo z aksamitkami chyba nigdy się nie pożegnam.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Olek budyniowy cudny.
A spodobała mi się ta pergolka dla clematisa.
Gdzie kupiłaś?
A spodobała mi się ta pergolka dla clematisa.
Gdzie kupiłaś?
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2


a Twoje już niedługo

Pięknie wyglądają kwiaty w kroplach deszczu


Kącik wypocznkowy bardzo romantyczny

Czy znasz nazwę róży z pierwszego zdjęcia

bo wydaję mi się, że mam podobną ale nie znam nazwy

- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
dawidbanan
- te stojaki do powojników miałam robione przez kowala artystycznego
- a wzór podpatrzyłam dawno temu w jakimś czasopiśmie ogrodniczym.
Zabeczka101059
Mówie ci nie przejmuj się - wcześniej czy później ona zacznie ci kwitnąć - cierpliwości - niektóre kwiatki tak już mają
.
Niestety nie wiem jaka to odmiana róży - po liściach sądzę, że jest to angielska, bo liście ma duże i matowe.
Ale jak zauważyłaś - ja niestety nie mam cierpliwości do nazw i odmian - dla mnie najważniejsze jest jak rosną i jak kwitną.
- te stojaki do powojników miałam robione przez kowala artystycznego
- a wzór podpatrzyłam dawno temu w jakimś czasopiśmie ogrodniczym.
Zabeczka101059
Mówie ci nie przejmuj się - wcześniej czy później ona zacznie ci kwitnąć - cierpliwości - niektóre kwiatki tak już mają

Niestety nie wiem jaka to odmiana róży - po liściach sądzę, że jest to angielska, bo liście ma duże i matowe.
Ale jak zauważyłaś - ja niestety nie mam cierpliwości do nazw i odmian - dla mnie najważniejsze jest jak rosną i jak kwitną.
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu ślicznie u Ciebie....
Powojnik pięknie się prezentuje przy tym stojaku.Juz sobie wyobrażam,jaki będzie widok jak będzie większy...
Firletka ma taki kolor kwiatów jak lubię, czy ona długo kwitnie?
No i zobaczyłam szałwię- cudna- moje chyba zmarzły.... a przetaczniki są fioletowe obydwa.
Ale to nic, i tak są prześliczne. Uwielbiam je, codziennie na nie dłuuugo sie przyglądam.
Kącik wypoczynkowy - boski


Powojnik pięknie się prezentuje przy tym stojaku.Juz sobie wyobrażam,jaki będzie widok jak będzie większy...

Firletka ma taki kolor kwiatów jak lubię, czy ona długo kwitnie?
No i zobaczyłam szałwię- cudna- moje chyba zmarzły.... a przetaczniki są fioletowe obydwa.


Kącik wypoczynkowy - boski



Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu , masz piękny z gustem zaprojektowany ogród, umiejętnie skomponowane rabatki, chce się oglądać, a ten stojaczek z Clematisem to cudo. 

Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu na choróbskach roślin się nie znam
roślinki raczej zdrowe i te ogrodowe i domowe , listki dostały czarnych kropek póżniej zżółkły i odpadły tyle na ten temat
duży stał obok i nic mu więc nie wiem 
Co do oleandrów to proszę podchowaj mi variegatkę budyniowatego i to cudo białego
oleandry są wyjątkowo wdzięcznymi roślinkami , wystarczy od czasu do czasu potraktować nawozem za co się odwdzięczą no i najważniejsze że zimą można je przechowywać w niskich temperaturach dla mnie bomba
a zapach kwiatów jedyny w swoim rodzaju więc co mi tam
Jeżeli była by taka możliwość to ja tak niesmiało proszę na przyszłość oczywista
kłącze nachyłka pomarańczowego skoro jest tak cudny jak na zdjęciu . Mam koperkowego i żółte pomarańczki nie widziałam



Co do oleandrów to proszę podchowaj mi variegatkę budyniowatego i to cudo białego


Jeżeli była by taka możliwość to ja tak niesmiało proszę na przyszłość oczywista

- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Ania - ten powojnik już siegnął szczytu tego stojaczka tylko było to chyba ze dwa sezony wcześniej. Tego roku zimą wlazł w tę rabatkę kret i wiosną go ratowałam - myślałam, że już po nim. Ale wypuścił kilka pędów bezpośrednio od korzenia i to wszystko co na stojaku to tegoroczny przyrost.
A firletka ta czerwona naprawdę długo kwitnie - od pierwszego kwiatka to trwa już ze trzy tygodnie i jeszcze z kącików liści wypuszcza coraz to nowe pączki. Tylko, że ja staram się pilnować i obrywam na bieżąco przekwitłe kwiatki, żeby nie zawiązywała nasion -wtedy przedłuża się jej kwitnienie.
Ania szałwię mam różową i fioletową, ale przetacznika to mam odm. Veronica i on kwitnie raczej na niebiesko. Wpadnę do ciebie zobaczyć, jak masz ich fotki.
Helenko a dziękuję, dziękuję...
Ten ogród to tak małymi kroczkami urządzaliśmy i dalej urządzamy.
Ktoś pięknie powiedział, że ogród to dzieło nigdy nie skończone. I taki jest fakt.
Elu a może one stały w zbyt chłodnym miejscu. I to wcale nie musiała być choroba. Bo choć oleandry są odporne na niskie tempteratury - to jak zauważyłam te maluchy potrafią w chłodzie ucierpieć. Dlatego też moje małe stoją całą zimę na parapecie w domu gdzie mają dość ciepło. Variegatkę i budyniowego mam ukorzenione - białego niestety nie mam - jeszcze go nie ukorzeniałam, ale jutro się postaram.
Eluś - nachyłek pomarańczowy to ja rozmnażam z nasion (on jest jednoroczny) - dam ci je do oleandrów.
A firletka ta czerwona naprawdę długo kwitnie - od pierwszego kwiatka to trwa już ze trzy tygodnie i jeszcze z kącików liści wypuszcza coraz to nowe pączki. Tylko, że ja staram się pilnować i obrywam na bieżąco przekwitłe kwiatki, żeby nie zawiązywała nasion -wtedy przedłuża się jej kwitnienie.
Ania szałwię mam różową i fioletową, ale przetacznika to mam odm. Veronica i on kwitnie raczej na niebiesko. Wpadnę do ciebie zobaczyć, jak masz ich fotki.
Helenko a dziękuję, dziękuję...

Ktoś pięknie powiedział, że ogród to dzieło nigdy nie skończone. I taki jest fakt.
Elu a może one stały w zbyt chłodnym miejscu. I to wcale nie musiała być choroba. Bo choć oleandry są odporne na niskie tempteratury - to jak zauważyłam te maluchy potrafią w chłodzie ucierpieć. Dlatego też moje małe stoją całą zimę na parapecie w domu gdzie mają dość ciepło. Variegatkę i budyniowego mam ukorzenione - białego niestety nie mam - jeszcze go nie ukorzeniałam, ale jutro się postaram.
Eluś - nachyłek pomarańczowy to ja rozmnażam z nasion (on jest jednoroczny) - dam ci je do oleandrów.
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu dzięki za roślinki




Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu śliczne są te pergolki na clematisy.....są prawdziwą ozdobą ogrodu... gratulacje za pomysł 

- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Zosia za roślinki nie dziekujemy.
Widzę, że nawet pamiętałaś o tej rabatce co z Ewelinką mówiłyśmy, że tam pasowałby miłorząb.
Fajnie wygląda, tylko nie pozwalaj mu rosnąć do góry i za bardzo na boki, wtedy zrobi się taka kulka z liści, a jesienią jak się przebarwi na żółto, to super będzie wyglądać na tle tej jodełki.
aha, jeszcze ta roślinka co ją wsadziłaś - jak patrzę na pierwszą fotkę zaraz po prawej - to języczka przewalskiego - ona musi mieć cień, bo ci będzie mdlała w słońcu.
Aga - dziękuję
Widzę, że nawet pamiętałaś o tej rabatce co z Ewelinką mówiłyśmy, że tam pasowałby miłorząb.
Fajnie wygląda, tylko nie pozwalaj mu rosnąć do góry i za bardzo na boki, wtedy zrobi się taka kulka z liści, a jesienią jak się przebarwi na żółto, to super będzie wyglądać na tle tej jodełki.
aha, jeszcze ta roślinka co ją wsadziłaś - jak patrzę na pierwszą fotkę zaraz po prawej - to języczka przewalskiego - ona musi mieć cień, bo ci będzie mdlała w słońcu.
Aga - dziękuję
